Witaj na forum,
Po pierwsze: skąd wiadomo o genetycznym obciążeniu ? Czy robiłaś jakieś badania w tym kierunku ?
Porównaj:
http://www.medigo.pl/a,i,1430,badania_genetyczne
Po drugie: bezpośrednie "przedawkowanie słońca" raczej może grozić kłopotami natury dermatologicznej, w tym bardziej zagrożeniem rozwoju czerniaka, aniżeli bezpośrednio nowotworu piersi.
Dieta oczywiście jest dobra i zdrowa ogólnie, ale nie jako środek profilaktyki nowotworowej.
Pod tym względem bardzo dobrze, że odczuwając dolegliwości decydujesz się na USG.
Na podstawie jego wyniku (oraz odpowiedzi na pierwsze moje pytanie) można będzie pomyśleć, co dalej.
Pozdrawiam.