Witam,
U mojego taty stwierdzono ograniczoną postać raka drobnokomórkowego.
Obecnie jest po pierwszej chemii, zniósł ją w miarę dobrze, ale jak obserwuję inne osoby po kilku chemiach to nie wiem czy to rak zabija czy chemia zatruwając wszystko co jeszcze zostało zdrowe u człowieka.
Czy są w ogóle w Polsce jakiekolwiek całkowite wyleczenia tego typu nowotworu ? Może mi ktoś ze znawców tego tematu podać przykłady lub choć jeden przykład ???
Dlaczego nikt nie porusza tematu leczenia NaDCA, leku który stosuje się do w Kanadzie, którego skuteczność ( oczywiście na razie testowa ) przynosi lepsze i całkowite skutki wyleczenia niż chemia, a przy okazji nie wyniszcza tak organizmu ?
Próbowałam porozmawiać z kilkoma onkologami, aby podjęli temat NaDCA i ewentualnego połączenia chemioterapii z tym lekiem, ale na próżno, nikt z nich nawet nie chciał się zainteresować czymś, co w Polsce jest nieznane, niezarejetrowane, przecież nie można na szali stawiać własnej kariery i życia jakiegoś tam człowieczka.
Zainteresowanych ( szczególnie chyba onkologów ) odsyłam do strony kliniki, która leczy NaDCA:
http://www.medicorcancer.com/DCAtherapy.html
lub polskiej strony:
http://apoptoza.pl/faq-pr...ualizacja/#mozg
Czy jest ktoś odważny, kto się sensownie wypowie ?
Magda