Karollcia85,
Najprawdopodobniej, tak jak to jest w przypadku mięsaków, radykalna operacja pierwotna jest jedynym leczeniem, które może dać szanse na wyleczenie.
Wiemy, że u Taty zabieg nie był radykalny ( naciekanie tkanki tłuszczowej, naczyń krwionośnych). Zajęte są też węzły chłonne. Jak wygląda sprawa z płucami i z wątrobą? Czy po operacji wykonano tk tych okolic?
Poczytałam o RCC z różnicowaniem mięsakowatym, leczenie jest trudne bo to niezbyt częsty wariant histologiczny. Generalnie rokowanie jest zdecydowanie niepomyślne, obecność komponentu mięsakowego jest istotnym czynnikiem predykcyjnym. Ten nowotwór szybko daje wznowę miejszcową i/lub przerzuty odległe.
https://www.ncbi.nlm.nih....port=objectonly
Żródło:
https://www.ncbi.nlm.nih....es/PMC3267822/#!po=48.7654
Bardzo mi przykro, że mam tylko takie wiadomości.
Pozdrawiam ciepło.