Rak trzustki z przerzutami do wątroby, mężczyzna 56 lat, guz wykryty ok. 1 rok temu, już z przerzutami do wątroby. Podejrzewano że rat trzustki jest efektem przerzutów z płuc, żołądka, jelita, przebadano każdy z narządów nie wyszło nic. W dwóch pierwszych biopsjach zarówno trzustki jak i wątroby też nic nie wyszło, jedynie obraz z usg i tomografii komputerowej przemawiał za rakiem.
Kolejna była laparoskopia i wtedy z wycinków wyszło że to niestety rak.
Od marca do listopada chemioterapia po której wyniki się chwilowo poprawiły, we wrześniu nastąpiło znaczne zmniejszenie rozmiaru guzów.
Teraz sprawa ma się dużo gorzej. Ostatnia tomografia (styczeń):
TK JB - 01.2013:
W wątrobie liczne, hipodensyjne zmiany (meta), największe wielkości 28x33 mm podprzeponowo w segmencie II oraz 25x35 mm w segmencie VII - progresja ilości i wielkości zmian w porównaniu do badania poprzedniego z dnia 5.09.2012 r. Powiększeniu uległa zmiana ogniskowa w trzustce, obecnie wielkości 32x46 mm. Poza tym obraz narządów jamy brzusznej jak w badaniu poprzednim. Węzły chłonne zaotrzewnowe cech patologicznego powiększenia nie wykazują. Wolnego płynu w jamie brzusznej nie stwierdza się.
Do tego CA-19,9 na poziomie 106 900, takie "podstawowe" wyniki jak morfologia itp. w normie.
Ostatnia chemioterapia miała miejsce w listopadzie, teraz organizm jest za słaby by ją podawać i lekarze uznali, że nie ma to większego sensu skoro nie przynosi oczekiwanych efektów. W chwili obecnej jedyną formą leczenia jest terapia przeciwbólowa i podawanie leków sterydowych.
Ponieważ chemioterapie odpada chciałam zapytać o jakąś inną metodę leczenia którą można było by zastosować?
Poziom bilirubiny 0,4 mg/dl przy dopuszczalnej normie 1,1 mg/dl to wynik z końca z grudnia, na wynikach ostatnich badań napisano jedynie, że norma.
Co do chemioterapii to tak:
1. gemzar 1800 mg podano 2 razy,
2. gemzar 1800 mg + cispaltyna 150 mg podano 4 razy,
3. oxaliplatyna 200 mg + tabletki Xeloda 3500 mg przez 14 dni podano 6 razy,
4. epirubcyna 90 mg + cispaltyna 114 mg + Xeloda 1150 mg przez 21 dni podano 3 razy.
Nie wiem czy ilość "podań" jest równoznaczna z ilością cykli, bo na dokumentacji medycznej jest to dla mnie bardzo niejasno napisane.
W sytuacji rozsianego raka trzustki, gdy niemożliwa jest już chemioterapia (rozumiem, że na dotychczas stosowanych schematach stwierdzano progresję), niestety ciężko polecić inny rodzaj terapii. Ani radioterapia, ani zabieg operacyjny nie wchodzą w grę, tak więc faktycznie wygląda na to, że pozostaje leczenie objawowe. Przykro mi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum