Tydzien temu mama odebrala wynik biopsji guza na migdalku: carcinoma planoepitheliale G2
Nie mamy jeszcze zadnych innych wynikow. Mam kilka pytan odnosnie kolejnosci leczenia, konsultacji lekarskich itd.
A wiec biopsja byla pobrana w szpitalu na oddziale laryngologicznym. Po 10 dniach od pobrania biospsji przyszly wyniki.
Lekarz badal mame i stwierdzil ze albo jest naciek na podniebieniu miekkiem albo stan zapalny wywolany biopsja.
Zapisal: metronidazol i proxacin na 6 dni. Jutro kolejna kontrola na oddziale laryngologicznym.
Mama nie dostala zadnych skierowan na badania. lekarz dazy do usuniecia migdalka i wezlow chlonnych, co wydaje nam sie dobrym rozwiazaniem.
Jednak mamy watpliwosci dlaczego nie zostala wyslana na konsultacje do onkologa? Czy mamy sie domagac takiej konsultacji?
Lekarz powiedzial ze leczenie onkologiczne bedzie dopiero po operacji...
Zarejestrowalam mame do onkologa na 30 czerwca, jak mamy postepowac jezeli lekarz postanowi zatrzymac mame juz jutro w szpitalu?
Czy ktos z forumowiczow poddal sie operacji daVinci? Czytalam ze to operacja o wiele mniej inwazyjna i doskonale sie sprawdza w przypadku operacji nowotworow w gardle. Niestety nfz nie refunduje ale rozwazamy wyjazd z mama do Niemiec na taka operacje.
Mam jeszcze pytanie odnosnie operacji... jezeli lekarz oceni ze szansa wyciecia calego guza jest niska a bedzie sie staral wyciac jak najwiecej czy nie lepiej najpierw zastosowac radioterapie i chemioerapie a potem operacje?
czy ktos przeszedl operacje z wycieciem podniebienia miekkiego lub jego czesci? czy dazyc do wyciecia calego guza i potem starac sie o rekonstrukcje? nie wiem czy tego operacje sa przeprowadzane w polsce...
Czy ktos z Panstwa zasiegal drugiej opinii lekarskiej? Rozwazamy wyjazd do Poznania do Poradni Onkologii Laryngologicznej oraz na konsultacje z profesorem Kaweckim w centrum Onkologii w Warszawie.
Z gory dziekuje za wskazowki i rady. Kazda informacja bedzie bezcenna.
aziia, witaj na naszym Forum. Moim zdaniem z wynikiem biopsji należy udać się do onkologa, który powinien zlecić wykonanie badań obrazowych, oraz podjąć decyzję co do dalszego leczenia.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Zarejestrowalam mame do onkologa na 30 czerwca, jak mamy postępować jeżeli lekarz postanowi zatrzymac mame juz jutro w szpitalu?
Na Twoim miejscu udałbym się jak najszybciej do jakiegoś Centrum/Instytutu Onkologicznego. Tam są onkolodzy z węższą specjalizacją np. onkologia laryngologiczna, doświadczenie zapewne jest nieporównywalne większe niż doświadczenie zwykłego otolaryngologa czy też nawet onkologa. Ponadto dostęp do diagnostyki... badania PET, rezonans(w Instytutach mają lepsze niż w szpitalach - tak nam powiedziała pani doktor) czy badania w zakładzie patologii( np. w CZW po dwóch tygodniach od pobrania wycinka, jeśli mają podejrzenie co do nowotworu, wysyłają do pracowni w Gliwicach czy Katowicach). Jeszcze pozostaje kwestia badań klinicznych, świetnego i różnorodnego sprzętu do radioterapii. Niestety kolejki... , lecz rejestracja pierwszorazowa odbywa się bardzo szybko np. środa IO Gliwice wolne terminy
To jest wyłącznie tylko moje zdanie...
Dziekuje za rady. Mieszkamy w Gdansku, wizyte mamy umowiona w Wojewodzkim
Centrum Onkologii, a leczenie (radioterapia i chemioterapia) maja byc przeprowadzone w Klinice Onkologii i Radioterapii Uniwersyteckie Centrum Kliniczne.
Chyba nie mamy szans zeby sie dostac wczensiej do onkologa, chyba ze ten Poznan...
Na pewno bedziemy sie domagac badan obrazowych.
Pewnie wielu z forumowiczow juz czytalo ten artykul, polecam:
Z pewnością bardzo ciekawa i wartościowa praca, zwłaszcza w chwili jej opublikowania - grudzień 2003 r. (wstęp, str. 9).
Jednak z racji upływu ponad 10 lat od jej wydania, wskazania tam zawarte powinny być konsultowane z aktualnymi 'Zaleceniami',
obecnie obowiązują te wydane w 2013 r.: http://onkologia.zaleceni...%20i%20szyi.pdf
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
mamy watpliwosci dlaczego nie zostala wyslana na konsultacje do onkologa? Czy mamy sie domagac takiej konsultacji?
Lekarz powiedzial ze leczenie onkologiczne bedzie dopiero po operacji...
Gazda napisał/a:
Moim zdaniem z wynikiem biopsji należy udać się do onkologa, który powinien zlecić wykonanie badań obrazowych, oraz podjąć decyzję co do dalszego leczenia.
Na pewno tak, jak napisał Gazda: leczeniem nowotworów od samego początku powinien zajmować się lekarz onkolog.
aziia napisał/a:
Czy ktos z Panstwa zasiegal drugiej opinii lekarskiej? Rozwazamy wyjazd do Poznania do Poradni Onkologii Laryngologicznej oraz na konsultacje z profesorem Kaweckim w centrum Onkologii w Warszawie.
Zasięganie drugiej niezależnej opinii jest szczególnie uzasadnione w przypadku wątpliwości co do rozpoznania lub sposobu leczenia,
dotyczy to raczej sytuacji bardziej skomplikowanych / zaawansowanych stadiów choroby,
ale każdy pacjent ma prawo do takiej konsultacji u innego niezależnego lekarza i na pewno to nie zaszkodzi jeśli macie taką chęć/możliwość;
wymienione przez Ciebie ośrodki są dobrymi placówkami, a prof. Kawecki jest autorem aktualnie obowiązujących wyżej linkowanych 'Zaleceń'.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
bardzo dziekuje!
Mama bedzie miala konsultacje z dr med. Katarzyna Matuszewska w Wojewodzkim
Centrum Onkologii w piatek. Po dzisiejszej wizycie na oddziale laryngologii
bedziemy decydowac czy jeszcze przed ta konsultacja jechac do poznania czy warszawy.
W warszawie czas oczekiwania to 3 tyg... wiec zastanawiam sie nad wizyta prywtna u doktora Kaweckiegio, nie mam niestety pojecia czego po takiej prywatnej konsultacji oczekiwac?
Czy lekarz nas dalej pokieruje czy tylko powie co uwaza?
Nie wiem czy narazac mame na dodatkowy stres, jezdzenie i czekanie... i czy raczej
skoncentrowac sie na leczeniu w Gdansku?
pozdrawiam
[ Dodano: 2014-06-23, 09:11 ]
witam.
pilnie prosze o rade, laryngolog stwierdzil po obejrzeniu ze guz jest nieoperacyjny
i mama ma sie jutro zglosic do szpitala a w srode maja wycinac wezly chlonne.
czy ktos jest w stanie pomoc nam znalezc onkologa ktory przyjal by mame dzis?
Wojewodzkim centrum onkologii powiedzieli ze zaden lekarz nie bedzie chcial podwazyc
opinii innego lekarza i jak mama ma miec operacje w takim szybkim terminie to powinna sie jej poddac,
Witajcie,
jestem siostrą Asi. Mamy nowe wiadomości. Udało nam się zarejestrować mamę na dziś, na konsultację u dwóch onkologów. Jedna z nich to dr Piotrowska Małgorzata i przyjmie nas przez NFZ w Sopocie, a druga to dr Hanna Karnicka-Młodkowska i tu już co prawda prywatnie w klinice w Gdyni.
Dam znać jak ich zdaniem powinno przebiegać leczenie...
W naszej opinii kluczowe jest usunięcie całej zmiany. Opinię tą popieramy informacjami jakie Asia uzyskała podczas konsultacji u onkologa w Stanach.
Natomiast bardzo się bijemy z myślami czy nie należy wysłać mamy do Poznania? Tam znajduje się Klinika Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej, która specjalizuje się właśnie w nowotworach tego typu. Będziemy więc wdzięczne za informację czy jeżeli tu, w Gdańsku lekarz uważa, że zmiana jest nieoperacyjna, inny lekarz może podjąć inną decyzję?
Niestety moje wątpliwości są spore co do trafności dzisiejszej decyzji lekarza gdyż podjął ją tylko na podstawie biopsji oraz badając mamę palpacyjnie. Czy nie powinna być wykonana tomografia w celu potwierdzenia diagnozy?
Może powiedzą nam jutro coś więcej...
Czy zabieg wyciecia wezlow chlonnych moze byc przeciwskazaniem do usuniecia guza migdalka?
Ile czasu trzeba ewentualnie czekac od zabiegu do wyciecia guza?
Mamy dwie sprzeczne opinie. Lekarz onkolog po obejrzeniu mowil ze to zmiana operacyjna natomiast lekarz chirurg-laryngolog twierdzil ze raczej nie... jest jednak mala szansa ze jak "owtorzy" i bedzie wiecej widzial to zooperuje.
Zabieg wycinania wezlow chlonnych ma byc przeprowadzony w srode...a na pn mamy wizyte w Wojewodzkim centrum onkologii... podobno jest szansa ze mame wypisza w poniedzialek.
Asiu,
z Twojego opisu rozumiem, że zalecona na środę operacja niekoniecznie zakończy się wyłącznie wycięciem węzłów, skoro chirurg twierdzi:
"jest jednak mala szansa ze jak "owtorzy" i bedzie wiecej widzial to zooperuje"
o zakresie operacji w każdym wypadku decyduje chirurg/zespół operujący - czyli specjaliści w tej dziedzinie. Jeśli nie ufasz lekarzom, którzy wypowiadali się na temat dalszego postępowania, zapisz mamę na kolejną konsultację - ciekawostka - na tzw. "zachodzie" 2-3 konsultacje to norma.
Czy chirurg wyjaśnił Wam, dlaczego obecnie nie uważa zmiany za operacyjną? Zapytaliście?
witaj,
wiem ze na zachodzie sie konsultuje o wiele czesciej i jest to norma, nikt sie nie czuje
dotkniety..
Mieszkam w USA i widze roznice w dzialaniu niestety na niekorzysc naszego :(
Chirurg powiedzial ze zmiana nacieka na podniebienie miekkie, dlatego nie moze wyciac
guza.
Twierdzi tez ze po pobraniu biopsji guz sie zmienia... mama go tez bardziej czuje, niestety antybiotyki nie pomogly. Dlatego taki pospiech w wycieciu guzow chlonnych.
Nie do konca mamy zaufanie do tego lekarza, na wszystkie pytania odpowiadal w biegu... i potem przyslal bardzo mlodego lekarza ktory tez nie przekazywal za duzo informacji..
Na przyklad niech Pani przyniesie to co sie normalnie przynosi do szpitala.... moze to dziwne ale nikt z naszej rodziny nigdy nie byl w szpitalu... wyczytalismy w internecie co jest potrzebne.
Jezeli lekarz jutro nam da 2 odpowiedzi na tak, ze ten zabieg nie bedzie kolidowal ani z wizyta u onkologa ani z ewentualnym pozniejszym wycieciem guza to sie pewnie zdecydujmy...
Najgorszy jest brak informacji i brak mozliwosci rozmowy z lekarzem :(
Asiu,
prawdą jest, że w "naszym" systemie lekarze mają zupełnie inne warunki pracy, ale to na marginesie.
Do kogo udajecie się jutro? Bo zgubiłam się - do lekarza, który wydał pierwszą opinię o operacyjności zmiany? Czy na konsultację do następnego lekarza?
Upewnię się - nie macie żadnych wyników badań obrazowych?
Jutro mama sie zglosic do szpitala wojwodzkiego na oddzial laryngologiczny, a w srode maja wycinac wezly chlonne szyi i je wyslac do badania histopatologicznego.
Z badan wynonana zostala tylko biopsja i lekarz ogladal mame....
Chirurg - laryngolog ktory ma jutro wycinac wezly chlonne i "byc moze" guz jak sie uda
Natomiast dzis mame ogladala lekarz onkolog i swierdzila ze warto dazyc do zooperowania
guza, ze wedlug niej ten guz jest operacyjny. Polecila zrobic usg wezlow chlonnych i zaczekac do poniedzialku do wizyty w wojewodzkim centrum onkologii...
nas niepokoi ze ta zmiana sie zmienia... i nie wiemy czy moze jednak lepiej poddac sie zabiegowi w srode...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum