Kolejny raz przeszłam półpasiec. Tym razem obsypało mi cały pośladek, miałam kłopoty z oddawaniem moczu. Wysypka wyschła, ale pojawiły się nerwobóle (pośladek, krocze, prawa noga). Jutro biorę ostatni raz diclobert 75 mg i benox b1. Miało być lepiej, a jest coraz gorzej. Więcej ataków nerwobólu, zwala dosłownie z nóg, trzyma około 2 minut, ale przy tym tyle bólu, że łzy ciekną ciurkiem, niezależnie czy leżę w łóżku, śpię, w pracy jestem. Czy przechodził ktoś to samo ? Co dalej ? Neurolog ? Na stałe biorę (szpiczak, bóle kości): fentanyl 100 w plastrach, doraźnie fentanyl 100 podpoliczkowo lub sewredol 20, ale na te nerwobóle nie działają. Jakiś pomysł co dalej ? |