Witam wszystkich forumowiczów,
Jakiś miesiąc temu 29.09.2016 u mojego taty (71 lat) w trakcie rutynowego badania USG stwierdzono zmiany w lewej nerce.
Kilka dni później (05.10.2016) tata prywatnie wykonał pierwsze badanie TK. Wykazało ono:
"W zakresie nerki lewej, na zarysie części bocznej widoczne trzy zmiany ogniskowe.
Jedna ze zmian ogniskowych położona jest w części dolnej nerki, na zarysie zewnętrznym części korowej, wielkości około 14mm,
zmiana o miękkotkankowych gęstościach około 43JH po podaniu środka kontrastowego, umiarkowane wzmocnienie kontrastowe.
Obraz może odpowiadać złośliwej zmianie nowotworowej nerki o typie RCC.
Poza tym na wysokości części środkowej nerki lewej, ma zarysie zewnętrznym części korowej widoczna jest kolejna zmiana ogniskowa wielkości około 17x9mm,
gęstość zmiany około 30jH, nieznaczne wzmocnienie kontrastowe.
Obraz zmiany niejednoznaczny, podejrzenie kolejnego ogniska nowotworowego o typie złośliwej zmiany rozrostowej nerki.
W części dolnej nerki lewej widoczna kolejna zmiana ogniskowa wielkości około 21x19 mm, gęstości zmiany niskie, płynowe, obraz torbieli prostej."
... dalej opis z którego wynika że pozostałe organy widoczne na badaniu są bez mian
Podsumowanie
R: Widoczna zmiana ogniskowa dolnej części nerki lewej odpowiada najpewniej zmianie złośliwej typu RCC, kolejna zmiana ogniskowa na poziomie środkowej części nerki lewej może odpowiadać zmianie złośliwej.
Po tym badaniu tata zgłosił się do lekarza pierwszego kontaktu i otrzymał kartę dilo.
Z karta dilo zgłosił się przychodni przyszpitalnej.
Wykonano mu jeszcze raz badanie TK, RTG płuc, kolonoskopie.
Kolonoskopia nie wykazała żadnych zmian które sugerowałyby pobranie wycinka do badania.
RTG płuc wskazuje na jakiś guzek wielkości 0,7 cm oraz sugestię by porównać z wcześniejszymi zdjęciami jeżeli istnieją.
A tutaj opis tego kolejnego badania TK.
"Dane kliniczne: Podejrzenie zmian typu meta w nerce lewej.
Przypodstawne partie pluc bez zmian ogniskowych, jamy opłucne wolne.
Wątroba niepowiększona, bez zmian ogniskowych.
Drogi żółciowe nieposzerzone, pęcherzyk żółciowy bez widocznej patologii.
Obraz TK trzustki i śledziony w granicach normy.
Nadnercza niepowiększone bez zmian ogniskowych.
Nerki w typowym położeniu, niepowieszone, bez cech zastoju i złogów.
Moczowody nieposzerzone, łagodne zagięcie podmiedniczokowe moczowodu prawego, bez następstw w postaci utrudnionego odpływu moczu lub zastoju.
W lewej nerce widocznych kilka zmian ogniskowych o charakterze torbieli:
-blisko dolnego bieguna torbiel prosta o maksymalnym przekroju ok. 25mm ( Bośniak I ),
-od strony grzbietowej również przy dolnym biegunie zmiana ogniskowa częściowo zewnątrz nerkowa, śr 15mm i o wysokiej gęstości (ok 40j.H.) nie ulega wzmocnieniu kontrastowemu - obraz TK torbieli z bogatobiałkową treścią ( Bośniak II),
-zmiana od strony grzbietowej nerki w jej środkowej części - częściowo zewnątrznerkowa, maksymalny przekrój 15mm, nieco nieregularne obrysy, bardzo drobne zwapnienia oraz dyskretne wzmocnienie kontrastowe w zakresie do 10 j.H - cechy sugerujace stopień IIF w skali Bośniaka - zmiana do obserwacji.
Poza tym w obu nerkach kilka 2-3 milimetrowych torbieli.
Zdwojony pień lewej ż. nerkowej, z przebiegiem prze i zaaortalnym.
Nie wykazano w badaniu płynu w jamie otrzewnej ani powiększonych węzłów chłonnych.
Ściana żołądka i jelit niepogrubiona.
Zwraca uwagę nieznacznie podwyższona gęstość tkanki tłuszczowej krezki jelita cieńkiego z obecnością drobnych węzłów chłonnych (niejednoznaczny obraz - dyskretne zmiany obrzękowe lub naciekowe)
Kości bez istotnych zmian, zm. zwyrodnieniowe kręgów o łagodnym nasileniu.
Zwyrodnieniowa degeneracja krążka m/k :5/S1 z objawem próżniowym.
Wnioski:
Torbiele w nerce lewej, przy czym jedna z torbieli wykazuje cech dla stopnia IIF wskali Bośniaka - zmiana do obserwacji, zalecane kontrolne badania usg.
Zdwojenie lewej ż.nerkowej z zaaortalnym przebiegiem jednej z nich.
Niejednoznaczny obraz TK krezki jelita - dyskretne zmiany obrzękowe/naciekowe."
Po tym drugim badaniu TK lekarz urolog który prowadził tatę w ramach procedury Dilo stwierdził że proces diagnostyczny się zakończył i nic nie znaleźli co wymagało by natychmiastowej operacji.
Zalecił badanie kontrolne USG na styczeń.
Z jednej strony cieszę się że drugie badanie TK nie potwierdziło wprost istnienia nowotworu typu RCC
z drugiej strony nadaj jestem zaniepokojony.
Po pierwszym badaniu byłem już nastawny na szybkie operacje usunięcia nerki tak żeby była szansa na uniknięcie zmian meta w innych miejscach.
Na dziś nie wiem zupełnie co mam myśleć.
Czy nie powinniśmy sami na własną rękę próbować poszerzyć diagnostykę? Skonsultować jeszcze z jakimś specjalistą onkologiem?
Z tego co czytam na forum w nerce zazwyczaj występuje jedno ognisko RCC u taty jest aż 3 guzy.
Boję się że być może zmiany widoczne na nerce to zmiany przerzutowe z nowotworów ulokowanych gdzieś indziej.
Czy ktoś z was wie jakie nowotwory mogą dawać zmiany przerzutowe do nerek? |