[kruku000]

Witam, proszę o poradę lub pomoc

niestety u mojego taty zdiagnozowano raka przełyku G2 -T3N1M1, został zdyskwalifikowany do operacji, zakwalifikowany do radioterapii paliatywnej,którą juz przeszedł - 10 naswietlań, za miesiąc ma zgłosić się na kontrolne Tk klatki piersiowej a następnie do dslszej konsultacji.
w wyniku badania PET klatki piersiowej: na wysikosci th5-th6 do th8-th9 widoczny koncentryczny naciek w obrębie przełyku z metsbolizmem glukozy na poziomie Suv max 15,4, wtórne, znacznego stopnia poszerzenie światła przełyku powyżej zmiany.
duże prawdopodobieństwo nacieku struktur srodpiersia.
guz stycznie przylega do aorty - podejrzenie nacieku
w segm 6 płuca prawego przy oskrzelu segm widoczne ognisko miekkotkankowe wlk 7mm z podwyższonym metabolizmem glukozy Suv max 6,4
poza tym miąższ plucny bez strukturalnych i metabolicznych zmian ogniskowych
węzły chłonne srodpiersia niepowiększone, metabolizm glukozy prawidłowy.

Tata dużo schudł 18kg od stycznia 2017 bo wtedy właśnie zaczęły się problemy z przełykaniem, w międzyczasie miał robione również poszerzenie przełyku - został poszerzony do 1,6cm.

Proszę o jakąkolwiek pomoc, podanie namiarow do lekarza do konsultacji, czy już nie ma ratunku w tej sytuacji, nie można nigdzie operować, włączyc leczenia innego niż tylko palatywne?

[Ola Olka]

kruku000 witaj na forum. Bardzo mi przykro że musicie borykać się z tak ciężką chorobą. Rak przełyku to nowotwór, który niestety nie ma dobrych rokowań.

kruku000 napisał/a:

u mojego taty zdiagnozowano raka przełyku G2 -T3N1M1,

G2 określa stopnień złośliwości histopatologicznej - średnio złośliwy

T3 - guz nacieka przydankę przełyku
N1 - zajęty okoliczny węzeł chłonny
M1 - istnieją przerzuty odległe - tu jest jeszcze podział na

M1a stwierdza się przerzuty do węzłów chłonnych szyjnych w raku górnej połowy przełyku lub do
węzłów chłonnych pnia trzewnego w raku dolnej połowy przełyku
M1b inne odległe przerzuty

Dodatkowo u taty stwierdzono naciekania na śródpiersie i aortę co niestety pogarsza całą sytuację.
Wszystko to w efekcie daje IV stopień zaawansowania choroby.

kruku000 napisał/a:

nie można nigdzie operować, włączyc leczenia innego niż tylko palatywne?

W wypadku wysokiego zaawansowania lub obecności przerzutów odległych - jak u twojego taty - operacja nie jest możliwa i często chory nie kwalifikuje się do leczenia radykalnego. Przykro mi.

Tu możesz trochę poczytać o raku przełyku: http://www.onkonet.pl/dp_npp_rakprzelyku.html
Pozdrawiam serdecznie

[kruku000]

Dziękuję za odpowiedź, wiem że rak przełyku nie ma niestety dobrych rokowań, ale gdzie można by było się jeszcze skonsultować, oprócz DCO we Wrocławiu?

[szukającapomocy]

Spróbujcie może skonsultować przypadek Taty z profesorem Lampe z Katowic.