1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak pochwy
Autor Wiadomość
Szalona 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 8

 #1  Wysłany: 2013-03-07, 14:11  Rak pochwy


[pierwotny tytuł wątku: wysoko dojrzaly rak pochwy zlosliwy]

Mam 46lat
w2009 roku usunięto mi macice z szyjka przydatki zostały
wczoraj dowiedziałam się ze mam złośliwego raka pochwy nie wiem co mam robić
zdecydowałam się na operacje mimo ze zaproponowano mi najpierw radioterapie
decyzje podjęłam pod wpływem emocji

proszę o rade co mam robić dziękuje i pozdrawiam.....Już nie taka szalona
 
tam-tam-taram 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 763
Skąd: daleko
Pomógł: 628 razy

 #2  Wysłany: 2013-03-07, 18:08  


Szalona,

czy czytalas regulamin forum?

Wklej wszystkie wyniki, jakie masz: hist.pat, TK, USG, morfologia, cytologia.

Nie podajesz ZADNYCH konkretow, a chcesz rady? Nie mamy zadnych informacji, na ktorych mozna sie oprzec.

A poza tym:
prosze, zacznij stosowac interpunkcje i zasady poprawnej pisowni - nie dosc, ze sposob pisania mowi duzo o nas samych, to jeszcze ulatwia czytanie, a wierz mi, ze przy wielu postach dziennie to wazne. Nie stosujesz przecinkow, piszesz wszystko jednym zdaniem.

Pamietaj, ze jakosc informacji, ktorej nam udzielisz determinuje jakosc odpowiedzi, ktorej mozesz sie spodziewac.

Pozdrawiam
 
kahi 


Dołączyła: 21 Lut 2013
Posty: 14

 #3  Wysłany: 2013-03-07, 19:34  


Chyba lekko przesadzasz z tą interpunkcja...
Kobieta ma mega problem a ty tam-tam-taram jej nauki o poprawnym pisaniu dajesz ..
..
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2013-03-08, 08:29  


Szalona napisał/a:
w2009 roku usunięto mi macice z szyjka przydatki zostały

Z jakiego powodu przeprowadzono ten zabieg ?

Szalona napisał/a:
wczoraj dowiedziałam się ze mam złośliwego raka pochwy nie wiem co mam robić
zdecydowałam się na operacje mimo ze zaproponowano mi najpierw radioterapie

Bez znajomości zaawansowania choroby nie da się ocenić, jak powinno wyglądać leczenie.
W odpowiednich Zaleceniach PUO (2011 r.) na ten temat czytamy m.in. (str. 255):
Cytat:
Podstawową metodą leczenia raka pochwy jest RTH.
Zastosowanie leczenia chirurgicznego (samodzielnie lub w skojarzeniu z napromienianiem)
ogranicza się do wybranych przypadków (dolna lokalizacja zmiany, mała zmiana w sklepieniu pochwy).

Z uwagi na występujący tam zapis
Cytat:
Rzadkość występowania i poważne rokowanie sprawiają, że leczenie raka pochwy powinny
prowadzić wyłącznie ośrodki o najwyższym stopniu referencyjności.
uważam, że leczenie powinnaś powierzyć lekarzowi dysponującemu odpowiednim doświadczeniem i zapleczem w dobrym ośrodku onkologicznym.

Ponadto po lekturze Twojej wypowiedzi zawierającej sporo braków informacji merytorycznych
w uzupełnieniu polecam Ci lekturę: Jak zadać na Forum pytanie by uzyskać POMOCNĄ odpowiedź?

kahi napisał/a:
Chyba lekko przesadzasz z tą interpunkcja...
Kobieta ma mega problem a ty tam-tam-taram jej nauki o poprawnym pisaniu dajesz ..

Moim zdaniem niekoniecznie jest tu przesada.
Poprawność formułowania wypowiedzi jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a przy merytorycznej dyskusji może wiele pomóc.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Szalona 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 8

 #5  Wysłany: 2013-03-13, 20:01  


Opis makroskopowy : Do badania otrzymano nieregularny fragment tkankowy średnicy 1,1
Materiał : Wycinki ze sklepienia pochwy
Wynik: Fragment zwłókniałej błony śluzowej z brzeżnie zlokalizowanym ogniskiem powierzchownie inwazyjnego, wysoko dojrzałego raka płaskonabłonkowego. Pozostała część błony śluzowej wyścielona jest nabłonkiem paraepidermoidalnym z cechami dysplazji średniego i dużego stopnia (VAIN II , VAIN III)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2013-03-14, 09:57  


Szalona napisał/a:
Fragment zwłókniałej błony śluzowej z brzeżnie zlokalizowanym ogniskiem powierzchownie inwazyjnego, wysoko dojrzałego raka płaskonabłonkowego.

Oznacza to raczej wczesne stadium zaawansowania raka (jedynie powierzchniowo inwazyjnego)
oraz o niskiej złośliwości (wysoce dojrzałego).
Jest to korzystny czynnik rokowniczy.

Stan dysplazji pochwy (VaIN) wymaga leczenia, opisanego np. w tej pracy,
gdzie czytamy m.in. (na str. 192-193):
Cytat:
Zmiany typu VAIN 1 i VAIN 2 nie wymagają leczenia (wyjątkiem jest sytuacja, kiedy występują od dłuższego czasu, co bardzo niepokoi pacjentkę), natomiast wszystkie zmiany w stadium VAIN 3 powinny być aktywnie leczone.


Wygląda na to, że jesteś w korzystnej sytuacji z chorobą dobrze rokującą ze względu na wczesne stadium i niską złośliwość,
jednak szczegółowe dalsze postępowanie i terapia muszą być zaplanowane przez doświadczonego lekarza,
zgodnie ze standardami wiedzy medycznej.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Szalona 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 8

 #7  Wysłany: 2013-03-31, 11:46  


Stanęłam na komisje onkologiczna i stwierdzono ze operacyjnie nie da rady tego raka sie pozbyć. Zaproponowano mi radioterapie i chemioterapie przez 6 tygodni przeszłam juz jeden zabieg brachyterapii HDR. Ma mieć ich od 3-5 nie mogę podjąć sie chemii, bo choruje na przewlekle zapalenie watroby typu B minimalne. Czy sama radioterapia mi pomoże. Czy powinnam przy tym leczeniu brać jakieś witaminy? bo po sokach warzywnych mam biegunke. pozdrawiam i czekam na poradę dziękuje Szalona
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2013-03-31, 15:41  


Szalona napisał/a:
Zaproponowano mi radioterapie i chemioterapie przez 6 tygodni przeszłam juz jeden zabieg brachyterapii HDR. Ma mieć ich od 3-5 nie mogę podjąć sie chemii, bo choruje na przewlekle zapalenie watroby typu B minimalne. Czy sama radioterapia mi pomoże.

Podanie chemioterapeutyku przy naświetlaniach działa wspomagająco leczenie (uczulająco na promieniowanie),
jeśli są istotne przeciwwskazania do CTH, to niestety wpłynie to negatywnie na skuteczność naświetlań.
Nie odpowiemy tu na pytanie, czy pomimo tego RTH okaże się wystarczająca, by przynieść pożądany skutek
i doprowadzić do wyleczenia.

Szalona napisał/a:
Czy powinnam przy tym leczeniu brać jakieś witaminy? bo po sokach warzywnych mam biegunke.

Na ten temat musi się wypowiedzieć lekarz prowadzący Twoje leczenie
(jedną z podstawowych zasad jest, że o wszystkim musi wiedzieć onkolog prowadzący całe leczenie).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Szalona 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 8

 #9  Wysłany: 2013-05-02, 11:30  


Dziś przeszlam18 radioterapie, czuje się nie najgorzej. Chemii mi mi nie podawano w trakcie naświetleń. Rozmawiałam ze swoim onkologiem i odniosłam wrażenie ze zapomniał ,ze mam dostawać chemie. Kiedy miałam 3 aplikacje wewnętrzna która była straszna bolesna twierdził ,ze to przez pęcherz. Poddano mnie na oddziale urologicznym pod narkoza badaniu w tym kierunku. Wszystko wyszło ok. Nie wiem co sądzić o moim leczeniu przez mojego onkologa. proszę o odp
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2013-05-03, 15:47  


Szalona napisał/a:
Nie wiem co sądzić o moim leczeniu przez mojego onkologa. proszę o odp

Tyle jestem w stanie Ci podpowiedzieć/doradzić, że jeśli masz wątpliwości co do kompetencji Twojego lekarza,
możesz rozważyć zasięgnięcie konsultacji uzupełniającej u innego niezależnego lekarza.
Jeśli się na to zdecydujesz, powinnaś przedstawić mu wszystkie wyniki i informacje związane z dotychczasowym leczeniem.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Szalona 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 8

 #11  Wysłany: 2013-08-06, 17:39  Rak plaskoblonkowy pochwy


W 2009r wycięto mi macice z powodu CIN II et i CIN III. W marcu tego roku z wycinkow ze sklepienia pochwy wyszlo ze mam wysoko dojrzałego raka płaskonabłonkowego z cechami dysplazji średniego i dużego stopnia VAIN II,VAIN III. Jestem w obecnej chwili po radioterapii i brachyterapii. Jestem już 3 miesiące po leczeniu miałam pierwsza katrole wyniki krwi i USG jamy brzusznej jest ok. Lekarz który mnie prowadzi nie dal mi skierowania na markery i to mnie nie pokoi oraz caly czas boli mnie podbrzusze i nie mogę wspolrzyc z mezem bo mnie tez boli.Skarzylam się na te doleglosci mojemu lekazowi a on nie umie mi odp dlaczego tak się dzieje. Nie wiem co mam robic. Proszę o pomoc. Dziekuje Szalona

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-08-06, 19:08 ]
Całość historii choroby powinna być opisywana w jednym wątku, do którego scalam ten post.

 
anaike 



Dołączyła: 04 Maj 2013
Posty: 90
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 25 razy

 #12  Wysłany: 2013-08-06, 19:21  


Witaj Szalona,
A czy pytałaś lekarza o powikłania po radioterapii,3 miesiące od tak intensywnego leczenia to jednak nie jest tak dużo,u mnie po radio pierwsze powikłania minęły dość szybko,potem pojawiły się silne skurcze w okolicy napromieniowania i barku (do dwóch lat),na wynikach RTG płuc pojawiały się opisy o zwłóknieniu opłucnej (zawsze je konsultowałam z lekarzem,który mi wyjaśniał,że to po naświetlaniu). Oczywiście u mnie to zupełnie inna okolica ciała,ale powikłania mogą pojawić się wszędzie.Znalazłam coś takiego o powikłaniach po radioterapii,może trochę pomoże:
www.nowotwory.edu.pl/pobierz.php?id=1987
Powinnaś porozmawiać jeszcze z lekarzem i podrążyć temat.
_________________
"Gdyby nie wyjątki, zasady byłyby nie do zniesienia."
Pozdrawiam Anna.
 
Szalona 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 8

 #13  Wysłany: 2013-09-23, 15:31  


Witam. Dawno mnie tutaj nie było, ale po ostatniej konsultacji z innym ginekologiem-onkologiem dużo się dowiedziałam o swoim stanie zdrowia. Mój lekarz prowadzący po radioterapii zalecił mi tylko badania krwi i USG jamy brzusznej. Wszystko wyszło ok, a ,ze jestem niedowiarkiem pojechałam na konsultację do innego miasta [Poznań]. Tam zrobiono mi konkretne badania. Pobrano mi wycinki na wirus HPV. Po dwóch tygodniach przysłano mi wycinek do domu. Mam aktywny wirus HPV 16 i 31. Jestem załamana. Nie dość że nie mam już macicy, mam złośliwego raka pochwy, a na dodatek mam wirusa HPV. Od 6 lat jestem w związku tylko z obecnym moim mężem. Na początku października mam wizytę kontrolną u mojego lekarza gdy mu powiem że byłam u innego lekarza na konsultacji to się wkurzy i powie że szukam nowych chorób u siebie. proszę o poradę w związku z tym wirusem, jak mam go leczyć, bo nie wierzę swojemu lekarzowi, a na ciągłe wyjazdy do Poznania i leczenia się tam po prostu mnie nie stać. Czekam na pomoc. Załamana Szalona
 
nati88 


Dołączyła: 21 Wrz 2013
Posty: 9
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2013-09-23, 15:36  


Nie ma leku na HPV, a to czy masz jednego partnera od 6 lat nie ma znaczenia- mogłaś zarazic sie lata temu, a teraz po leczeniu, gdy organizm jest słaby wirus sie uaktywnił.
 
Szalona 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 8

 #15  Wysłany: 2013-09-24, 13:14  


Jakie są moje rokowania walce z tym rakiem ,jeżeli mam aktywny wirus HPV? Co dalej , brakuje mi już sił. Pozdrawiam Szalona
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group