1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2012-08-06, 18:01
Mięsak podścieliskowy trzonu macicy
Autor Wiadomość
kamillo 


Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2012-08-06, 15:50  Mięsak podścieliskowy trzonu macicy


Witam Was wszystkich, to mój pierwszy post na forum, wcześniej tylko dużo czytałem.

Moja mama (54 l.) w końcówce kwietnia trafiła do ginekologa z powodu krwawienia z dróg rodnych, mimo, że dawno nie miała już miesiączki. W drodze badań wykryto guz.
9 maja 2012 odwiedziła szpital w Grajewie, karta leczenia szpitalnego podaje:

ROZPOZNANIE: Guz macicy. Podejrzenie mięśniaka. Krwawienie podejrzane z dróg rodnych w wywiadzie.

ZASTOSOWANE LECZENIE: Minihisteroskopia diagnostyczna. Wycinki z jamy macicy. Znieczulenie doszyjkowe. Dolcontral, Lignocaina.
Morfologia w normie.

31 maja 2012 otrzymała wynik hist-pat w/w badania:
Zmiana zbudowana z drobnych okrągłych i wydłużonych komórek z nieprawidłowymi figurami podziału w liczbie 2-3 na pole widzenia.
Badania immunohistochemiczne nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie fenotypu zmiany.
Obraz mikroskopowy może odpowiadać guzkowi stromalnemu o niespecyficznym fenotypie CD 10 (-), ER (-).
Skąpa ilość materiału nie pozwala na jednoznaczne ustalenie charakteru zmiany. Nie można wykluczyć mięsaka podścieliskowego.
Wykonano badania immunohistochemiczne:
LCA (-)
SMA (-)
CD 10 (-)
ER (-)
CK (-)
Ki-67 ogniskowo do 10%

Z takim wynikiem mama została skierowana do Centrum Onkologicznego w Białymstoku. Na oddziale onkologii ginekologicznej przebywała od 7 lipca 2012 do 18 lipca 2012.

9 lipca 2012 pobrano wycinek, którego wynik hist-pat wygląda tak:
W obrazie morfologicznym utkanie nowotworu złośliwego drobnowrzecionowatokomórkowego. Badania immunohistochemiczne nie potwierdziły wystepowania mięsaka stromalnego ani mięsaka gładkokomórkowego, wykluczyły też nowotwór pochodzenia nabłonkowego.
Ki-67 - odczyn dodatni w 50% komórek nowotworowych
CD 10 - odczyn ujemny
panCK - odczyn ujemny
SMA - odczyn ujemny

Morfologia w normie, d-dimery - 292 ng/ml

12 lipca mama przeszła operację usunięcia macicy wraz z przydatkami oraz węzłami chłonnymi biodrowymi. Mama w stanie dobrym została wypisana do domu. Na wynik hist-pat mieliśmy zaczekać około 2 tygodni, jednak do dziś go nie mamy. Odnoszę wrażenie, że w przychodni, gdzie mama miała ściągane szwy i miała odebrać wynik i skonsultować z onkologiem jest duży bałagan organizacyjny. Teraz wizyta została przełożona z 8 sierpnia na 22 :(
Nie ukrywam, że martwię się, że takim odwlekaniem zwołania konsylium i terminem wizyt lekarze tylko zaszkodzą mamie. W związku z tym będę miał kilka pytać, ale do tego za chwilę dojdę.

30 lipca udało się wymusić na lekarzu przekazanie wyniki badania anatomopatalogicznego materiału z wyciętej macicy:
1. Płyn z jamy brzusznej - Komórki zapalne i mesothelium.
2. Węzły chłonne biodrowe prawe - I i II węzeł odczynowy.
3. Węzły chłonne biodrowe lewe - węzły odzczynowe 2x
4. Trzon macicy z przydatkami obustronnie. Rozcięty trzon macicy o wym. 8x7x4 cm z obustronnymi przydatkami z odcietą szyjką macicy. Do światła trzonu wpukla się guz biało-żółtawy o wym. 7,5x4x5 cm, w okolicy przycieśniowej zajmujący całą grubość macicy - linia odcięcia szyjki macicy - mikroogniska nowotworu złośliwego.
Guz - mięsak podścieliskowy trzonu macicy. Guż o wyższej złośliwości.
Błona śluzowa trzonu - Endometrium zanikowe.
Jajnik I z biało-szarawym ogniskiem - ciałka białawe. Pozostałości torbieli czekoladowej.
Jajowód I - wolny od zmian.
Jajnik II - ciałka białawe, wolny od zmian.
Przymacicze I i II - wolne od zmian.
Linia odcięcia szyjki macicy - wolna od zmian.
Tarcza szyjki macicy i obwodowa linia cięcia - wolna od zmian.
pT2 N0 Mx

Wiem, że mięsak podścieliskowy to nowotwór rzadki, często o agresywnym przebiegu. Tu jest w II stopniu zaawansowania, złośliwość zostanie oceniona pewnie na G3 lub G4. Brak komórek nowotworowych w węzłach chłonnych to chyba żaden sygnał bo ten nowotwór rzadko objawia się w węzłach, prawda? Co do przerzutów odległych, badanie RTG płuc i tomograf nie wykazały zmian w organizmie, więc tutaj jestem dobrej myśli.

Po operacji mama przyjmuje zastrzyki Fragmin (heparyna niskocząsteczkowa).
Rozumiem, że po to, aby rana się lepiej goiła i żeby we krwi nie panoszyły się zlepki ew. komórek nowotworu?

Martwi mnie, że nie orzeczono dokładnie typu tego mięsaka i jest problem z ustaleniem złośliwości. Czy dobrze rozumiem, że zmiana Ki-67 z 10% do 50% w ciągu miesiąca oznacza, że guz "złośliwiał" bardzo szybko i mama trafiła na stół operacyjny w ostatniej chwili?

Dziś kiedy mama dowiedziała się o przełożeniu wizyty na za 2 tygodnie, dowiedziała się też, że od września zaczyna chemioterapię - 6 wlewów co 21 dni. Jako, że dowiadywała się telefonicznie nie wie jaka to będzie chemia. Konsylium w jej sprawie ponoć już było i całkowity wynik hist-pat też ponoć już jest, pozostaje czekać.
Przy chorobie mamy, czytam bardzo duzo badań i opracować nt. mięsaków, staram się wszystko zrozumieć i przygotować na leczenie mamy. Czy powinniśmy skonsultować mamę w Warszawie w Klinice Mięsaków Tkanek Miękkich? Dzwoniłem do nich i wiem, że na przyjęcie do przychodni do onkologa (taki "pierwszy kontakt") czeka się około tygodnia. Wiem, że klinika ma ogromne doświadczenie w leczeniu tego typu nowotworu, a opracowanie dr Piotra Rutkowskiego - "Chirurgia onkologiczna" powiedziało mi, że 70% chorych trafia do Warszawy po, niestety, złym leczeniu chirurgicznym ogniska pierwotnego.

Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa, mama niestety pali papierosy. Pali długo, bo od około 30 lat, na czas pobytu w szpitalu "rzuciła", ale teraz zaczyna popalać. Uczulam ją, że teraz musi nabierać siły do walki i żeby nie paliła, bo rana się gorzej goi, podaje witaminę C i cynk (w rozsądnej dawce oczywiście, za zgodą lekarza). Wiem, że w czasie chemioterapii nie zaleca się palenia, mam obawy, że mama tego nie będzie przestrzegać.

Proszę mądre głowy tego forum o porady i pomoc w analizie choroby mamy. Czy ktoś z Was mógłby podać rokowanie tego przypadku?

Wiem jedno, nie poddamy się i wytoczymy wojnę chorobie, i to nie z małym pistoletem, a z zastępem czołgów! :)

[ Dodano: 2012-08-06, 17:09 ]
PS. Może będzie to miało znaczenie: markery po operacji:
CA 125 - 33,8
CA - 15,3
 
kamillo 


Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 6

 #2  Wysłany: 2012-09-15, 20:13  


Mama jest już po pierwszej chemii:
doxorubicyna 119 mg,
ifosfamid 8500 mg - wlew 24-godzinny
.

Mama osłonowo dostała:
mesna 1600 mg,
ondasteron


Czuje się dobrze, trochę zaczyna się bać utraty włosów. Co sądzicie o tej terapii i czy nie warto powalczyć tu o paklitaksol (lub zamienniki)?
 
kamillo 


Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 6

 #3  Wysłany: 2012-12-26, 20:25  


Jutro zaczynamy szóstą, ostatnią chemię. Mama dobrze znosi leczenie, udało jej się przybrać na wadze, radzi sobie z utratą włosów, choć niechętnie nosi perukę. W lutym będziemy mieli dalsze badania, mam nadzieję, że wypadną pomyślnie :)
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #4  Wysłany: 2012-12-27, 06:13  


Witaj kamillo

trzymam :okok" za ostatnią chemię
żeby Mamusia ją zniosła, tak dobrze, jak poprzednie

pozdrawiam :)
 
plamiasta 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 1902
Pomogła: 263 razy

 #5  Wysłany: 2012-12-28, 14:43  


ja tez trzymam mocno kciuki
:)
 
aislinn 


Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 211
Skąd: Warszawa
Pomogła: 19 razy

 #6  Wysłany: 2012-12-28, 15:12  


i ja też :okok"
 
kamillo 


Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 6

 #7  Wysłany: 2012-12-28, 17:15  


Dzięki :)

W lutym mamy tomografię jamy brzusznej i RTG klatki piersiowej. Pytałem czy rezonans z kontrastem nie byłby czulszy, ale lekarz stwierdził, że nie ma potrzeby MRI.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group