Drodzy Państwo, nadszedł ten nieszczęśliwy moment, w którym zostałem zmuszony do zainteresowania się tematyką chorób nowotworowych. Chciałem poprosić o garść dobrych rad, bo podszedłem do sprawy zadaniowo i chciałbym się dowiedzieć co w ogóle jest możliwe "do ugrania". Moja babcia (65 lat) dostała kilka dni temu wypis ze szpitala, w którym szczególnie bije w oczy pozycja rozpoznania: "Rak drobnokomórkowy płuca lewego z niedodmą płata górnego".
Rak został wykryty niejako przy okazji, ponieważ nadczynność tarczycy postanowiła przypomnieć o swojej obecności podczas pobytu babcia w Niemczech (stąd opis tomografii jest w języku niemieckim).
W wypisie możemy przeczytać co następuje (poprawione oczywiste literówki i interpunkcja):
Bronchoskopia fiberoskopowa
Krtań, tchawica - bez zmian. Karina główna o stoku poszerzonym. Oskrzela i ujścia płuca prawego - bez zastrzeżeń. Po lewej - możliwa penetracja tylko do dł. 2 cm oskrzela głównego. Jego światło całkowicie obturuje masa tkankowa bogato unaczyniona - pobierano szczoteczkę i wycinki spod zamkniętego oskrzela głównego i z tkanki obturującej to oskrzele. Aspirat na badanie cytologiczne.
Badanie cytologiczne aspiratu oskrzelowego
Śluz, złuszczone komórki nabłonka gruczołowego oskrzeli oraz niewielkie gniazda drobnych, częściowo zgniecionych komórek nabłonkowych z cechami atypii; szczotka spod zamknięcia oskrzela głównego lewego - złuszczone komórki nabłonka gruczołowego oskrzeli oraz gniazda i rozproszone komórki nabłonkowe o skąpej i ziarnistej chromatynie.
Obraz cytologiczny odpowiada rozpoznaniu raka drobnokomórkowego.
Badanie histopatologiczne wycinków z tkanki obturującej oskrzele główne lewe
Fragmenty błony śluzowej oskrzeli z naciekami raka drobnokomórkowego (carcinoma microocellulare pulmonis).
Odczyny immunohistochemiczne:
CK PAN - odczyn kroplisty; LCA(-); NCAM(+); TTF1(+) i Ki67 - powyżej 80% komórek nowotworowych.
RTG klatki piersiowej
Prawa kopuła przepony nieco uniesiona, w kącia p-ż najpewniej nieco płynu. Niedodma płata górnego. Zmiany miąższowe (naciek?) w płacie dolnym płuca lewego. Wnęka lewa poszerzona. Narządy śródpiersia przesunięte w stronę lewą. Płuco prawe bez zmian.
USG brzucha i przestrzeni zaotrzewnowej
Wątroba w normie wielkości i echogeniczności bez zmian ogniskowych. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, wolny. Trzustka bez uchwytnej patologii w USG. Śledziona nieco powiększona o wymiarach 130x36 mm, bez zmian ogniskowych. Obie nerki w normie wielkości, bez cech zastoju, bez cech złogów. W korze nerki lewej torbie o średnicy 11 mm. Pęcherz moczowy pusty - nie do oceny. Pozostałe narządy jamy brzusznej w tym przestrzeń zaotrzewnowa bez zmian w badaniu USG.
Tomografia
Tomografia w Polsce nie była robiona ze względu na poważne problemy z tarczycą (nie można było podać kontrastu). Jednakże w Niemczech została zrobiona tomografia bezkontrastowa, poniżej opis (niestety nie znam niemieckiego na tyle, aby podjąć się przetłumaczenia):
Cytat:
Die Untersuchung ist durch Bewegungs- und Veratmungsartefacte einzuschranken. Man erkennt aber eine massiv knotig substernal reichende Struma. Supraaortische Arterien regelrecht. Aorta soweit abgrenzbar unauffallig mit krafigen Kalkplaques. Aspekt eines wohl zentralen Lungentumors links der in das Mediastinum einwachst, den Hilus ummauert und wohl auch erhebliche mediastinale Metastasen im mittleren Mediastinum und zur kontralateralen Seite macht sowie subcarinale Metastasierung. Konsekutiver Oberlappenverschluss mit Atelektase und masglicher poststenotischer Pneumonie, soweit abzugrenzen. Keine erkennbare knascherne Pathologie. Anschnitt des Oberbauches bei starker Veratmung unauffallig. Gegebenenfalls kannte nach ergsanzender Vorbereitung eine entsprechende Spiral-CT der Lunge durchgefazhrt werden, allerdings wird zunahst die Bronchoskopie mit besonderer Berazcksichtigung des Oberlappens empfohlen. Kurzbefund per Fax.
Na podstawie innych tematów na forum wydaje mi się, że jest raczej źle. W związku z tym mam kilka pytań:
Czy jest sens poddawania się chemioterapii? Czy "zysk" osiągnięty w ten sposób jest wart obniżenia komfortu życia (przy czym babcia nie odczuwa obecnie żadnych objawów, poza ogólnym osłabieniem organizmu, wynikającym z nadczynności tarczycy).
Jaki w tym wypadku może być cel rozpoczynania chemioterapii? Tylko chemioterapia paliatywna?
Zakładam, że takie zmiany są nieoperacyjne. Czy to jest poprawne założenie?
Co jeszcze mogę zrobić w takiej sytuacji, aby pomóc babci w zmaganiu się z chorobą?
W wypisie jest zalecenie rozpoczęcia chemioterapii (od wtorku), natomiast jutro jestem umówiony na konsultację onkologiczną. Babcia jest bardzo sceptycznie nastawiona do rozpoczynania chemioterapii: warto ją namawiać do jej rozpoczęcia czy dostarczyć jak najwięcej rzetelnych informacji w celu podjęcia jak najlepszej decyzji?
korfez Witaj ciepło. Powiem tak... Życie ludzkie jest bezcenne. Jeśli tylko można o nie walczyć, a taką walkę ma stoczyć Twoja Babcia, to należy to bezwzględnie uczynić. Uwierz. Tak, ma prawo odmówić leczenia, ale czy warto? Drobnokomórkowiec to drań. Znam go doskonale, niestety. Zaufajcie lekarzom, to w końcu ludzie, którzy chcą dla chorych jak najlepiej. Na pewno nie chcą zaszkodzić! Mają na sercu wyłącznie dobro pacjentów.
Pozdrawiam i życzę dużo siły całej Waszej Rodzinie.
witaj korfez!
W DRP najważniejsze jest określenie, czy to postać rozsiana czy ograniczona. Niestety, nie znam niemieckiego, być może ktoś podejmie się tu przetłumaczenia tego opisu.
Czy warto podjąć leczenie? Mój tato jest po radiochemioterapii (zapraszam do mojego wątku) i choć nie uzyskaliśmy całkowitej regresji, to obecnie tata czuje się bardzo dobrze, pracuje, jeździ w delegacje. Wiem, że nie jest zdrowy i nie wiem, jak długo będzie nam dane się cieszyć takim dobrym stanem- ale wiem, że nawet jeśli to miały być być tylko miesiące, to warto!
Witaj Korfez.
Na temat wyników nie wypowiem się, bo są na tym forum osoby zdecydowanie bardziej kompetentne.
Mogę Ci natomiast opowiedzieć o chorobie mojego Taty (72 lata)- również drobnokomórkowy rak płuc, woda w opłucnej, przerzuty do wątroby i węzłów chłonnych. Stan w lipcu 2012 bardzo zły. 6 cykli chemioterapii, które Tato zniósł bardzo dobrze. Ostatnia w listopadzie 2012r a po niej badania kontrolne i wynik - całkowita regresja.
Pytasz, czy warto próbować? Też mieliśmy takie dylematy na początku tej walki. Dziś patrzę na Tatę, który niemal normalnie funkcjonuje ... spaceruje, robi wszystko w domu, jeździ samochodem, serfuje po internecie ... gdyby nie ciężkość nóg, która została po chemioterapii, wyglądałby na zdrowego starszego pana. Wiemy, że zdrowy nie jest, jednak cieszymy się dniem dzisiejszym i TĄ chwilą. Wiedząc co nieco o drobnokomórkowcu nigdy nie pomyślałabym, że będzie nam dany taki dobry czas.
Tutaj nasz wątek http://www.forum-onkologi...lucn-vt6068.htm
Dlatego Korfez - trzeba podjąć walkę, bezwzględnie bo nie wiadomo, co ona przyniesie. Ile wątków na tym forum tyle innych historii.
Moja mama ma nowotwór drobnokomórkowy z przerzutami (mój wątek cellulae carcinomatosae microcelluleres ), i jest w trakcie 3 cyklu chemii.
Na końcu twej wypowiedzi jest taki fragment - " dostarczyć jak najwięcej rzetelnych informacji w celu podjęcia jak najlepszej decyzji?"
Ja bym była za tym, pamiętając że
ostateczną decyzję podejmuje pacjent.
Pozdrawiam i życzę dużo sił dla Babci i dla Was. Magda.
Moja mama rak DRP, kiedy okazało się, że jest nieoperowalny czekaliśmy na chemię jak na zbawienie, gdyby ktoś nam jej odmówił stracilibysmy całą nadzieję. Są chorzy, którzy nie kwalifikują się do takiego leczenia choć chcą, wydaje mi się, że rezygnacja z chemii to poddanie się bez walki. Samopoczucie będzie się pogarszać, a chemia zahamuje rozwój nowotworu i pozwoli na w miarę normalne funkcjonowanie przez dłuższy czas.
decyzję i tak podejmie pacjent, ale grunt to dokładnie rozważyć za i przeciw, porozmawiać z lekarzem i jeśli on widzi sens w podaniu chemii to trzeba mu zaufać:-)
pozdrawiam!
Cytat:
Die Untersuchung ist durch Bewegungs- und Veratmungsartefacte einzuschranken. Man erkennt aber eine massiv knotig substernal reichende Struma. Supraaortische Arterien regelrecht. Aorta soweit abgrenzbar unauffallig mit krafigen Kalkplaques. Aspekt eines wohl zentralen Lungentumors links der in das Mediastinum einwachst, den Hilus ummauert und wohl auch erhebliche mediastinale Metastasen im mittleren Mediastinum und zur kontralateralen Seite macht sowie subcarinale Metastasierung. Konsekutiver Oberlappenverschluss mit Atelektase und masglicher poststenotischer Pneumonie, soweit abzugrenzen. Keine erkennbare knascherne Pathologie. Anschnitt des Oberbauches bei starker Veratmung unauffallig. Gegebenenfalls kannte nach ergsanzender Vorbereitung eine entsprechende Spiral-CT der Lunge durchgefazhrt werden, allerdings wird zunahst die Bronchoskopie mit besonderer Berazcksichtigung des Oberlappens empfohlen. Kurzbefund per Fax.
Dzięki wielkiej uprzejmości osoby, która zaoferowała bezinteresowną pomoc w tłumaczeniu
(w tym miejscu jeszcze raz składam serdeczne podziękowanie i niskie ukłony),
wklejam poniżej przekład wraz z komentarzem:
Cytat:
Badanie jest ograniczone na skutek efektow zwiazanych z poruszeniem i oddychaniem. Mozna jednak dostrzec masywne, guzowate wole za mostkiem/siegajace mostka (substernal). Arterie ponad aorta (supraaortisch) prawidlowe. Aorta - widocznosc ograniczona - z silnymi zwapnieniami, poza tym prawidlowa. Rozpoznawalny centralny nowotwor lewego pluca, wrastajacy w srodpiersie (Mediastinum), otaczajacy wneke (Hilus), liczne metastazy na srodku srodpiersia i po przeciwnej stronie (kontralateral), a takze pod carina (subcarinal). Jako skutek: zamkniecie gornego plata pluc, niedodma (Atelektase) i znaczne zapalenie pluc (poststenotische Pneumonie). Nadbrzusze bez zmian; widocznosc ograniczona przez silne oddychanie. Ewentualnie mozna przeprowadzic odpowiednia CT spiralna (Spiral-CT) po uzupelniajacym przygotowaniu, jednak najpierw nalezy wykonanac bronchoskopie ze szczegolnym uwzglednieniem gornego plata. Diagnoza skrotowa przez fax.
tlumaczyla: Ewa
Uwagi tlumacza: Nie jestem lekarzem ani tlumaczem medycznym, dlatego lacina jest w nawiasie dla pewnosci.
Jest duzo drastycznych literowek. Rozumiem, ze to przez przepisanie.
Zdanie: "Keine erkennbare knascherne Pathologie erkennbar" - pominelam ze wzgledu na nikomu nieznany przymiotnik "knaschern".
Moze mialo byc "knöcherne Pathologie", a wtedy by bylo:
"Zmian patologicznych w kosciach nie stwierdza sie".
Pozdrawiam bardzo cieplo,
Ewa
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Richelieu i Ewo, bardzo serdecznie dziękujemy za tłumaczenie!
korfez napisał/a:
Czy jest sens poddawania się chemioterapii? Czy "zysk" osiągnięty w ten sposób jest wart obniżenia komfortu życia (przy czym babcia nie odczuwa obecnie żadnych objawów, poza ogólnym osłabieniem organizmu, wynikającym z nadczynności tarczycy).
Jaki w tym wypadku może być cel rozpoczynania chemioterapii? Tylko chemioterapia paliatywna?
Co jeszcze mogę zrobić w takiej sytuacji, aby pomóc babci w zmaganiu się z chorobą?
Babcia jest bardzo sceptycznie nastawiona do rozpoczynania chemioterapii: warto ją namawiać do jej rozpoczęcia czy dostarczyć jak najwięcej rzetelnych informacji w celu podjęcia jak najlepszej decyzji?
Rak drobnokomórkowy płuca jest w znacznej ilości przypadków wrażliwy na leczenie chemiczne I linii. Jeśli sobie tego życzysz, to mogę poszperać i znaleźć jakieś wiarogodne statystyki (ale nie sądzę, żeby o to chodziło Twojej babci). Do pełnego obrazu choroby brakuje CT albo MRI głowy (rak drobnokomórkowy często przerzuca się do mózgu). Zmiany opisane w CT są rozległe co świadczy o wysokim stopniu zaawansowania choroby (brakuje wymiarów zmian i dokładnych informacji na temat ilości i charakteru zmian). Niemniej jednak, moim zdaniem, w tym przypadku chemioterapia może jedynie przedłużyć życie chorej i zredukować objawy. Ponadto, należy wziąć pod uwagę stan ogólnym Twojej babci, gdyż prócz nowotworu, jak sam piszesz, ma jeszcze inne schorzenia towarzyszące.
Myślę, że przed podjęciem decyzji, Twoja babcia powinna być poinformowana o tym jakie są możliwe efekty uboczne leczenia, a jakie zyski z niego płynące. Dzięki temu będzie mogła podjąć świadomą decyzję.
Jeśli lekarze stwierdzą, że możliwa jest jedynie chemioterapia paliatywna, to niezależnie od tego czy Twoja babcia się na nią zdecyduje, czy nie, możecie skorzystać ze wsparcia oferowanego przez poradnię medycyny paliatywnej, czy hospicjum domowe. Warto o tym pomyśleć odpowiednio wcześnie, by, jak sam napisałeś, "pomóc babci w zmaganiu się z chorobą".
A tak na marginesie, to komórki, z których jest zbudowany guz w raku drobnokomórkowym mają więcej wspólnego z tarczycą niżby się mogło wydawać - wspomniany przez Ciebie TTF-1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum