Myślę, że nie jest to jeszcze stosunkowo najgorsza diagnoza.
O
dysplazji można więcej przeczytać w Wikipedii.
CIN 3 (III) to wprawdzie jej najwyższy stopień, ale ciągle jeszcze jest to stan przedrakowy, zatem przy zachowaniu czujności onkologicznej rokujący dobrze.
Z ostatniego zdania wynika, że nie można wykluczyć
raka płaskonabłonkowego brodawkującego.
Jednak warto zauważyć, że nawet w przypadku potwierdzenia się tej diagnozy jest to nowotwór - wg cytowanego źródła - o niskiej złośliwości.
Wizytę u onkologa koniecznie załatwcie, ale nie widzę powodów do wielkich obaw.
Mam nadzieję, że w najgorszym razie czeka Was ... (wy-) leczenie
Pozdrawiam.