Witam mama zrobiła kupę po zastosowaniu tabletek i czopków, niestety jej stan się pogarsza zaczeła sikać krwią, mówić od rzeczy. Na ciśnienie dostała leki w szpitalu, przez ok tydzień byoł w granicach normy, teraz ma bardzo słaby puls
a co do lekarza to lekarz prywatny dopiero za 3 tyg na państwowego są kolejki i dopiero gdzieś w grudniu by się dostała. Muszę poszukać gdzieś dalej (bo jesteśmy ze wsi) onkologa może się uda wcisnąć gdzieś wcześniej, ale nie wiem czy ma to sens bo lekarz chyba załamie ręce. Tracimy znią kontak, narazie nic ją nie boli tylko czuję się słabo, tylko nie wiem czego się spodziwać pożniej, co może się dziać.