1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak jelita,nerki, przerzuty do kości
Autor Wiadomość
sylwiak019 


Dołączyła: 11 Lut 2017
Posty: 2
Skąd: Wołowice

 #1  Wysłany: 2017-02-11, 23:02  rak jelita,nerki, przerzuty do kości


6 sierpnia 2016r. ojciec dowiedział się iż ma raka nerki. Guz nieduży - planowano usunąć nerkę. W listopadzie dodatkowe badania wykryły dużego guza w jelicie grubym. Planowo operacja na 1.01.2017 r. Kilka dni wcześniej konsylium na którym stwierdzono iż trzeba wykonać dodatkowe badania tj rezonans, tomograf, scyntygrafia i oczywiście operacja odwołana. Dokładnie na kolejnym konsylium tj. 8 lutego wyrok: pilna operacja, może dojść do zamknięcia światła jelita, przerzuty nowotworowe na kości ramienia i klatki piersiowej. Lekarka powiedziała iż nie da się tego wyleczyć i jedyne co można zrobić to naświetlać by zmniejszyć ból i tyle..... .Pierwszy raz z rodziną jesteśmy w takiej sytuacji, tata się poddał, nie wiemy co robić. Jestem bezradna. Nawet nie powiedziano jakie są rokowania....Tato bardzo schudł, to cień człowieka. Widzę że cierpi. Mam małe dzieci. Nie wyobrażam sobie tego że będą patrzeć jak ich dziadek umiera. Czy można mu jakoś pomóc?
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2017-02-11, 23:39  


sylwiak019 witaj na forum.
Nie wstawiłas żadnych wyników toteż nie wiem czy guz w jelicie jest przerzutowym od nerki czy na odwrotnie. Tak czy tak sytuacja taty jest bardzo poważna bo nowotwór rozsiał sie juz w organizmie, są przerzuty w kościach i płucach. Bardzo mi przykro.
Cytat:
jedyne co można zrobić to naświetlać by zmniejszyć ból i tyle.
Zaproponowane naświetlanie jest tylko leczeniem paliatywnym, to znaczy objawowym. Nie wyleczy taty moze jedynie złagodzić skutki choroby.
Cytat:
.Tato bardzo schudł, to cień człowieka..Widzę że cierpi.
Powinnaś jak najszybciej załatwić sobie i tacie wsparcie hospicjum domowego. Pomoga wam w walce z bólem i zorganizują jak bedzie potrzeba dodatkowe sprzęty potrzebne w opiece nad chorym.

Czy tato mieszka z wami?

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2017-02-12, 10:29  


sylwiak019,
Choroba jest już mocno zaawansowana, są przerzuty odległe i tak jak napisała Ola Olka, nie wiemy co jest przerzutem z czego a co pierwotnym nowotworem.
Czy było zrobione jakiekolwiek badanie z którego macie wynik hist.pat co z czego wynika i jaki to jest nowotwór?

sylwiak019 napisał/a:
Lekarka
powiedziała iż nie da się tego wyleczyć i jedyne co można zrobić to naświetlać by zmniejszyć ból i tyle.

Z przykrością napiszę, że tak, zbyt zaawansowana choroba żeby tatę wyleczyć, można jedynie zawalczyć o zminimalizowanie dolegliwości, czyli jak zaproponowano naświetlanie, żeby na jakiś czas zmniejszyć dolegliwości bólowe.

sylwiak019 napisał/a:
Nawet nie powiedziano jakie są rokowania..

Tak jak napisałam wyżej nie wiemy jaki to rak, nie wstawiłaś żadnych wyników więc trudno mówić nam o rokowaniach ale tak ogólnie mówiąc rak, przerzuty to znaczy, że choroba rozprzestrzenia się po organizmie zajmując kolejne organy/miejsca niestety daje słabe szanse na dłuższe życie i rokowania są niepomyślne i niezbyt długie.

Na pewno nie to chciałaś przeczytać i bardzo mi przykro, że takie mało optymistyczne informacje zamieściłam ale musisz się przygotować na najgorsze.

Już załatwiajcie skierowanie do Hospicjum Domowego, żeby tatę objęli opieką, często są długie kolejki a tato już potrzebuje zaplecza medycznego bo mogą dojść ogromne bóle, inne dolegliwości z którymi sami sobie nie poradzicie a trzeba tatę zabezpieczyć przed cierpienie,

pozdrawiam i dużo sił życzę.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group