Witam. Może tu znajdę pomoc bo już sama nie wiem gdzie :( niestety nie jestem w stanie wszystkiego szczegółowo opisać ani wysłać wyników badań.. sytuacja dotyczy taty mojego chłopaka, ma raka jelita, dzisiaj okazało się że są przerzuty na nerkę, tata chodzi z workiem z tego co wiem dostał przepuchliny i kawałek jelita mu wystaje :( niestety sytuacja w jakiej się znalazł może zawdzięczyć lekarzom... dlatego bardzo chciałabym i nalegałam wielokrotnie żeby zmienił specjalistę :( przez dwa lata lekarze nie robią z tym nic, odwlekają, może dodam , że rodzice mojego chłopaka mieszkają na wsi :( Dlatego jeżeli ktoś mógłby mi pomóc z góry byłabym wdzięczna.. szukam specjalisty na terenie Warszawy tam mają najbliżej, czeka go operacja, okazało się , że porobiły się jakieś zrosty.. przepraszam , że tak piszę ale ja sama dokładnie nie wiem co jest dokładnie
tata po pierwszej operacji miał założony worek, który miał mieć zdjęty, przez niedopilnowanie, nikt w nocy mu nie zmienił worka i zaczął wymiotować , po tym zaniedbaniu przez pielęgniarkę sytuacja zaczęła się pogarszać.. Błagam Was o jakieś dane,kontakt, poradę co mamy robić z chłopakiem?