Niestety ciężko jest nam cokolwiek powiedzieć bez wyników badań - nie wiemy jaki był faktycznie pierwotny stopień zaawansowania, co dokładnie wycięto i z jakim wynikiem histopatologii, jaki jest stan ogólny taty itd.
Piszesz poza tym dość chaotycznie i ciężko wyciągnąć z tego jakieś wnioski.
bassia4 napisał/a: |
Tato jest 2 miesiące po operacji. Od razu po operacji tacie zatrzymał się mocz (cały czas ma cewnik wymieniany co 2-3 tygodnie). Okazało się, że tato ma przetokę (myślę , że coś zepsuli lekarze podczas pierwszej operacji - bo dlaczego wcześniej oddawał mocz normalnie?). |
Najpierw wspominasz o tym, że tacie zatrzymał się mocz, potem o przetoce w tym samym kontekście a dalej, że lekarze chcą zaczekać, aż kał zatka przepływ - czego? Tej przetoki? Przetoki związanej z moczem?
bassia4 napisał/a: |
Dali skierowanie na operację |
Tzn. konkretnie na jaką? Co wg lekarzy ma być zrobione?
bassia4 napisał/a: |
Wczoraj rozmawiałam z lekarzem który wcześniej nie chciał operować i powiedziała , że wcale nie musiał operować pierwszym razem bo taty zaawansowanie jest na granicy 3i 4 ale tu nasuwa się jedno z moich pytań czy jeśli tato nie ma odległych przerzutów (ma duży naciek w okolicy krzyżowej i 1 na 9 zaatakowanych węzłów) to rzeczywiście mógł sobie darować ratowanie życia taty ?? |
Niestety nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie o zasadność operacji lub jej brak, ponieważ nie znamy dokładnych wyników badań i tym samym precyzyjnie określonego stanu zaawansowania.
Aczkolwiek nie szafowałabym określeniami "darować sobie ratowanie życia".
bassia4 napisał/a: |
I powiedział , że ta druga operacja jest na siłę. Czy może tak lekarz powiedzieć ? |
Jak wyżej - bez wyników badań nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć.
bassia4 napisał/a: |
nie można przez tą przetokę nawet naświetlać tzn. robić radioterapii. |
Tak, to prawda.
Jeśli byliście na konsultacji w CO, to nie mieliście skserowanych żadnych wyników badań dla siebie?