Znalezionych wyników: 8

Już jestem po "poszerzeniu marginesu wycięcia" i "węzła wartownika pachy prawej"-wynik badania histopatologicznego:
"1. W badaniach licznych wycinkach ze skóry z tkanką podskórną stwierdzono rozległe zmiany bliznowate i niewielkie przewlekłe nacieki zapalne(*)
Jeden z wycinków zawiera kilka ziarniaków resorpcyjnych z resztkami nici chirurgicznych.
Nie stwierdzono rozrostu komórek melanocytarnych.
(*) Wycinki obejmują wszystkie marginesy chirurgiczne.
2.Węzeł chłonny z zaawansowanym zanikiem tłuszczowym, bez przerzutów nowotworowych."
W styczniu mam wizytę kontrolną - czy powinnam mieć jakąś dietę , czy muszę na coś uważać, czegoś unikać? Lekarz nić mi nie powiedział. Tylko że przez 5 lat będziemy się spotykali co 3 m-ce. Znaczy jestem całkiem chyba zdrowa :lol:

_________________

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-12-01, 11:32 ]
Proszę nie zakładać do każdego postu osobnego wątku, masz już swój i proszę w nim kontynuować swoją historię. Zapoznaj się z Regulaminem, każda historia ma jeden "własny" wątek. Posty scalone.

Już jestem po "poszerzeniu marginesu wycięcia" i "węzła wartownika pachy prawej"-wynik badania histopatologicznego:
"1. W badaniach licznych wycinkach ze skóry z tkanką podskórną stwierdzono rozległe zmiany bliznowate i niewielkie przewlekłe nacieki zapalne(*)
Jeden z wycinków zawiera kilka ziarniaków resorpcyjnych z resztkami nici chirurgicznych.
Nie stwierdzono rozrostu komórek melanocytarnych.
(*) Wycinki obejmują wszystkie marginesy chirurgiczne.
2.Węzeł chłonny z zaawansowanym zanikiem tłuszczowym, bez przerzutów nowotworowych."
W styczniu mam wizytę kontrolną - czy powinnam mieć jakąś dietę , czy muszę na coś uważać, czegoś unikać? Lekarz nić mi nie powiedział. Tylko że przez 5 lat będziemy się spotykali co 3 m-ce. Znaczy jestem całkiem chyba zdrowa :lol:

Biopsji węzłów jeszcze nie miałam- czekam na badanie DILO - mam mieć robiony PET Nie wiem co to jest wysłałam skierowanie do Kielc i mam czekać na telefon (kiedy badanie). Nie wiem czy się martwić i czy coś mog.e robić , czy tylko świrować

Po zabiegu i badaniu histopatologicznym stwierdzono czerniaka Clark 3. Breslow~1,2 skierowano mnie na badania USG węzłów chłonnych wynik:
"Obustronne doły nad- i podobojczykowe wolne.
Obustronne w dołach pachowych pojedyńcze, owalne, najpewniej odczynowe węzły chłonne o wym. maX.12x10mm po stronie prawej i o wym. max.17x9mm po stronie lewej.
Obustronne w pachwinach pojedyńcze, owalne, najpewniej odczynowe węzły chłonne, o wym maz. 9x7mm po stronie lewej i max.12x5mm po stronie prawej."
Proszę o jakąś interpretacje ja z odczytem muszę czekać do wtorku (wizyta) a siedzę od miesiąca jak na węgielkach odkąd dowiedziałam się o chorobie.

Dziękuję, postaram się to zrobić jak najszybciej.

Dziękuję za rzeczową odpowiedź i namiary na dobrego fachowca

Postaram się jak najszybciej zeskanować wyniki i napisać maila do doktora Dziękuję ( i tak jestem przestraszona)

Dziękuję serdecznie, odpowiedzi- już działam w piątek we Wrocku dermatolog-onkolog ma zobaczyć wyniki i może coś poleci lub chociaż uspokoi.

Wizytę u onkologa mam dopiero we wrześniu i chciałabym coś wiedzieć o tym co mi wycięto czekać czy szukać prywatnego gabinetu?
Wynik badania histopatologicznego:
"Melanoma malignum fusocellulare e naevo. Clark 3. Breslow~1,2mm. Zmiana z owrzodzeniem, pT2b, pionowa faza wzrostu,Im>4/mm2, margines boczny>2 mm, głęboki>5 mm, nacieki limfocytarne ciągłe, dość obfite, cech angio- i neuroinwazji nie znaleziono. s100(+), HMB45(+), CK(-)"