Autor |
Wiadomość |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-01-03, 23:31 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Dziękuję Wam bardzo. Dzisiaj minął tydzień od pogrzebu, jutro będą 2 tygodnie od jej śmierci, a mi cały czas wydaje się, że ona po prostu gdzieś wyjechała, że wkrótce wróci. Trochę to dziwne, bo przecież brałam w tym wszystkim udział, załatwiałam sprawy pogrzebowe, a w dniu ceremonii jak tylko zobaczyłam jej ciało poryczałam się jak głupia. Pewnie sporo czasu zajmie mi poukładanie sobie tego w głowie. Obawiam się, że pewnego dnia znowu pojawię się tutaj z prośbą o pomoc. Moja mama nie daje się przekonać do zrobienia badań genetycznych, chociaż nawet lekarz próbował uświadomić jej, że powinna. A niestety z każdej strony rodziny, od wielu pokoleń same najgorsze choróbska :( |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-22, 00:40 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Dziękuję Ci bardzo, za wszystko. Za rady i za wsparcie. Ciężki to dla mnie czas i cieszę się, że jest takie forum. Pomaga to wszystko |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-21, 21:32 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Niestety nie udało mi się pożegnać. Babcia odeszła dzisiaj, kilka godzin przed moim przyjazdem. |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-20, 18:55 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Najgorsze jest to, że ona w poniedziałek pożegnała się ze mną, ja nie mogłam dopuścić do siebie myśli, że więcej mogę jej nie zobaczyć, więc nie pożegnałam się. Mam jej jeszcze tyle do powiedzenia... |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-20, 18:30 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Lekarz był dzisiaj... zbadał babcię i powiedział, że zbliża się koniec. Babcia już nie je, nie pije. Jestem przerażona tym wszystkim. Mam tylko nadzieję, że zdążę się z nią pożegnać. |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-19, 13:10 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
missy, teraz już tylko tego szukam |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-19, 12:52 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Właśnie teraz jestem we Wrocławiu, myślałam, że może znajdę babci tutaj dobry szpital, dlatego podałam tą lokalizację. |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-19, 11:57 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Właśnie wczoraj dzwonilsmy do hospicjum, Pani powiedziała nam, że ktoś przyjedzie w ciągu 10 dni od zgłoszenia, ale ja obawiam się, że my nie mamy tych 10 dni. W związku z tym, że babcia teraz jedynie pije, za jakiś czas nie będzie mogła przelykac leków zapytaliśmy o zmianę na kroplowke. Pani powiedziała, że to nasza decyzja, ale zaznaczyła, że to raczej nic nie da. Rozmawialiśmy z lekarzem, który opiekował się babcią w szpitalu i pracuje właśnie w tym hospicjum, jeśli czas mu pozwoli to przyjedzie jutro. Babcia często pyta o lekarza i moja mama myśli nad sciagnieciem lekarza domowego. Ja jakoś nie jestem co do tego przekonana. Bo tak w sumie co on zrobi? Najgorsze jest to, że teraz mnie tam nie ma. Musiałam wczoraj wyjechać, wrócę dopiero w czwartek. Prosiłam rodzinę, żeby powiadomili mnie jeśli będą widzieli, że "to już". Babcia wczoraj się ze mną pożegnała, ale ja nie byłam w stanie zrobić tego samego. |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-18, 10:58 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Babcia jest w domu. Właśnie czekam na telefon od onkologa, byliśmy umówieni na dzisiaj. Później pewnie będę dzwonić do hospicjum. Ta żółtaczka rozwinęła się dopiero kilka dni temu. Babcia dostała plastry (chyba Transec) i kazała sobie w sobotę wieczorem przykleić. Zaczynamy od połowy tego plastra. Bałam się jak to na nią wpłynie, ale jest nieźle, z tym że zauważyła jedynie lekką poprawę.
[ Dodano: 2017-12-18, 19:31 ]
Rozmowa z nim to był dramat. Ogólnie babcia była pod jego opieką 8 lat, więc też pewnie w jakimś stopniu mu przykro. Powiedział, że może babcię przyjąć 4 stycznia, ale wymogi NFZ są takie, że babcia musi wejść do szpitala o własnych nogach i mieć coś tam w normie albo nieznacznie powyżej. Zamurowalo mnie. Nie rozumiem jak tak można. Polecił hospicjum, trochę próbował pocieszać i tyle. Naprawdę już nic więcej nie da się zrobić? |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-18, 00:13 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Przepraszam za nieusunecie nazwisk, ostatnio coraz bardziej nie ogarniam. Z babcią coraz gorzej, cała żółta, łącznie z oczami. Nie za wiele je, proszku z białkiem nie może, Nutridrinka z kolei nie chce. Dzisiaj jeździłam po mieście w poszukiwaniu kawy zbożowej. Znalazłam, zaparzyłam i jestem tak głupio szczęśliwa kiedy słyszę jak prosi o kolejny kubek. Patrzę na nią i z jednej strony cały czas mam nadzieję, a z drugiej boję się, że zostało nam mało czasu. Dużo rozmawiamy i wudajei się, że ona, w przeciwieństwie do nas-rodziny, pochodziła się z tym, że odchodzi. Jak sobie z tym wszystkim poradzić i gdzie znaleźć siłę? |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-15, 22:15 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Nie mogę niestety znaleźć karty z leczenia raka. Przesyłam ostanie wypisy. Jest jeszcze cała masa wyników różnych badań. Babcia jest w fatalnym stanie psychicznym, nawet nie chce słyszeć o leczeniu. Uzgodniliśmy z onkologiem, że wyślemy mu całą dokumentację mailem. Zobaczymy co z tego będzie.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-12-15, 23:03 ]
Załączając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarzy.
|
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-10, 19:53 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
gaba, bierze środki moczopędne. Właśnie się dowiedziałam, że w ogóle nie było robione odbarczanie, bo lekarz stwierdził, że płynu jest około 2 litrów, a to za mało. |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-10, 15:57 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Je niewiele, ale na szczęście nie wymiotuje. |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-10, 15:38 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Problem leży w tym, że po podaniu tego jest jej niedobrze i zazwyczaj wymiotuje. To normalne czy może jest uczulona na jakiś składnik tego preparatu?
Tego jeszcze nie wiemy. Babcia na razie przebywa na wewnętrzym, jutro wychodzi i (jeśli nie wyrazi sprzeciwu) będzie zawieziona do lekarza, który podejmie decyzję. |
Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Adela1
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 10726
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-12-10, 14:19 Temat: Jakakolwiek szansa na wyzdrowienie? |
Chwilowo nie mam dostępu do tych dokumentów, ale zamieszczę je jak tylko będę mogła. Mam jeszcze taką sprawę. Babcia ma duży niedobór białka. Podawali jej jakiś rozwodniony proszek, ale nie przyjmuje się. Szukałam jakiś zamienników, czegoś co będzie w stanie przyswoić. |
|