1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 36
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-09-10, 12:21   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
1 września choroba wygrała:(
Ból ręki był bardzo duży. Obrzęk w okolicy szyi też. Ręka totalnie zdętwiała i brak czucia. Lekarz podał chemię. Powiedział że po 10 dniach po podaniu chemii może nastapić znaczne pogorszenie samopoczucia iż że chemia może pomóc ...ale uprzedził że może też zaszkodzić. Mama jednak zdecydowała się. Po 4 dniach od wypisu ze szpitala miała ogromne trudności z oddychaniem. Pojechała do szpitala-lekarz kazał ją zostawić na oddziale. Następnego dnia miała juz trudności ze wstaniem z łóżka. Oddech pogarszał się z minuty na minutę. Słabła. Wieczorem mama usnęła, jej oddech zaniepokoił nas, wezwaliśmy lekarza. Jak się okazało mama prawie zmarła. Podłączono ją do tlenu, cewnika, aparatu wskazującego bicie serca, podano kroplówki. Od tego momentu mama zaczęła mieć problemy ze świadomością. Raz wiedziała co się do niej mówi, raz nie. Patrzyła się w sufit i robiła takie miny jakby z kimś rozmawiała. Marszczyła brwi tak jakby czemuś się dziwiła. Miała takie momenty że nagle podnosiła głowę i żartowała. O 24 poszliśmy do domu bo lekarz uznał że dlużej nie powinniśmy już siedzieć. O 8 rano jak zobaczyliśmy mamę doznaliśmy szoku. Nie było juz z nią prawie żadnego kontaktu. Wokół ust zrobiła się jej skorupa. Na brodzie i policzkach miała zaschniętą ślinę - która wyglądała na ślinę z krwią- tak jakby w nocy wypłynęło jej coś z ust. Wytarłam mamie usta. Zwilżyłam mokrym gazikiem. Mama spojrzała na mnie parę razy. Gdy wchodził lekarz i pytał czy coś boli, mama kiwała głową że nie. W pewnym momencie z aparatu od serca zniknęły wszystkie parametry. Pielęgniarki powiedziały że aparatura ta nie czyta, nie łapie akcji serca bo mama ma zimne ręce (urządzenie zbierało puls z palca u ręki). Zmieniały mamie palce i u jednej i drugiej ręki - bez efektu. Po chwili mamie z ust wypłynęła duża ilość pomarańczowawej piany. Mama oddychała bardzo głośno ze słyszalnym wyraźnie takim jakby bulgotaniem. Po chwili przestała oddychać. Oddychała coraz wolniej, płycej aż w końcu oddech ustał kompletnie. Przed śmiercią mama strasznie się wierciła, wieczór wcześniej prosiła żeby ją posadzić, położyć i tak kilka razy. Piszę to wszystko abyście mogli-Wy, którzy macie swoich bliskich chorych rozpoznać ten moment w którym prawodopodobnie nie będzie juz odwortu. Nasza nadzieja zgasła choć mama walczyła z chorobą bardzo dzielnie niemalże jak lwica. Nie cierpiała długo. Od śmierci mamy minęło 10 dni a my nadal nie możemy w to uwierzyć, uwierzyc w to co się stało i że stało sie tak szybko. A ból ...ból jest nie do opisania. Nie umiemy się z tym pogodzić. Wieczór wcześniej sama zjadła kanapkę, piła duzo wody. Sama odkęcała sobie zdrową ręką butelkę z wodą. Niewyraźnie ..ale mówiła do Nas. Wierzyliśmy że będzie dobrze. Idąc spać choć niezpokojni mieliśmy nadzieję, że będzie lepiej.
.....w wieku 59 lat odeszła najbliższa nam osoba ..... silna, mądra, sprawiedliwa i dobra.... Mama.
Niech Bóg ma ją w swojej opiece.

Życzę wszystkim Waszym bliskim dużo siły w walce z tą okrutną chorobą. Wam życzę dużo wiary oraz jak najwięcej wspólnie spędzonego czasu.
Dziękuję za pomoc wszystkim którzy angażowali się w ten wątek.
Napewno będę tu z Wami jeszcze długo. Codziennie wchodzę na forum. Czytam. I jestem z Wami.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-07-26, 06:22   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Rozumiem. W ostatniej TK byla mowa o torbielach czy torbieli na nerce. Ehh. Dzisiaj wybierzemy sie do szpitala spytać co robić. Lekarz prowadzący jest na urlopie i wyznaczyl wizytę na 9 sierpnia więc szmat czasu a nie wiem czy inny lekarz przyjmie mamę na oddział.

[ Dodano: 2012-07-26, 08:30 ]
Byłam u lekarza. Lekarz powiedział że musi mieć RTG klatki ale termin RTG jest na 3 sierpnia. Kazał czekać a jak będzie bolało nadal to brac leki p.bólowe:(
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-07-25, 20:58   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Po prawej stronie. Ręka też prawa boli. Na bolącej ręce pojawiły się też wylewy. Miał ktoś z waszych bliskich podobne objawy?
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-07-25, 15:58   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Mam do was pytanie. O czym może świadczyć ból ręki? Drętwienie i ból od ramienia aż do palcy. Mama nie może się nawet sama ubrać, bierze na własną rękę leki p. bólowe bo wizyta w szpitalu dopiero w sierpniu.

[ Dodano: 2012-07-25, 18:32 ]
Mamie pojawił się też wyczuwalny pod skórą taki jakby guz, zgrubienie w okolicy obojczyka, szyi.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-06-25, 10:30   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Dziękuję za odpowiedź.
Tak tomografia głowy była robiona jakiś czas temu. Postaram się zebrać wszystkie dokumenty i je tu wkleić.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-06-23, 20:46   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Witajcie.
To ostatni wypis mamy ze szpitala plus badanie tomograficzne KLP. Czy z tego co jest napisane dobrze wnioskuję że mama ma przerzuty do węzłów chłonnych i nerek?
Mama właśnie wyszła ze szpitala, po 5 dawkach radioterapii KLP . Do tej pory wszystko było ok, chemię zniosła dobrze, naświetlanie głowy też....a teraz......jest fatalnie. Te naświetlania KLP strasznie ją osłabiły. Nie ma na nic siły. Generalnie to mam wrażenie że zmieniło się jej zachowanie. Mówi wolniej, jest jakaś inna. Tak jakby była po przysłowiowym drinku. Dodatkowo jest trochę nerwowa. Schudła.Ciągle chce spać. Macie podobne doświadczenia z takim zachowaniem u innych osób które były po naświetlaniach KLP?





  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-12-07, 15:46   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Z tego co wiem, zaplanowane są 4 cykle. Będę napierać. Dzisiaj mama się kiepsko czuje. Jest senna bardzo. Spała nawet w czasie podawania chemii. Ach......wszystko to jest do kitu.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-12-07, 13:50   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Twierdzi że przed 3 cyklem chemii zrobi RTG płuc i to wszystko. A TK może później.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-12-07, 12:42   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Rozumiem. Tyle że lekarz o TK głowy nie chce słyszeć.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-12-07, 11:18   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Myślisz że mogą to być niepokojące objawy?
Mama twierdzi, że rozmawiała z osobami na oddziale i jąkanie jest tak jakby efektem ubocznym chemii. Ja jednak boje się że zaczyna się coś dziać w głowie.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-12-07, 10:56   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Peruka już załatwiona.
Mama jest na 2 cyklu chemii. Póki co znosi wszystko dobrze ALE zaczęła sie jąkać i dopiero teraz przyznała że przy 1 chemii też się trochę jąkała, a ponadto ma zaniki pamięci lub brakuje jej słów.
Generalnie jest bardzo że tak powiem ogarnięta, normalnie myśli, ale ma takie momenty że chce coś powiedzieć ale nie wie jjak, akich ma użyć słów itp.
Lekarz wziął do siebie siostrę i powiedział, że mama jest w bardzo złym stanie i że rokuje 1 rok dla niej. Powiedział, że chemia spowoduje chwilową poprawę ale bardzo szybko nastąpią przerzuty.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-11-30, 12:53   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
To dobra wiadomość!!! Chcę jej zaoszczędzić stresu dodatkowego! Nie chcę też żeby się zaziębiła - co byłoby niewskazane przy takich wynikach badań. Dzięki więlkie za informację.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-11-30, 12:08   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Dzięki. Widzę, że mama przerazona jest tym w jakim tempie wypadają jej włosy. Martwi się bardzo o tą perukę. Myślicie, ze żeby zaoszczędzic mamie biegania mogę sama pojechać z tym skierowaniem do NFZ-tu?
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-11-30, 11:32   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Wszystkiego dowiem się jak wrócę do domu. Wiem tylko ze ma się zgłosić znowu w poniedziałek.
  Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Ajwon

Odpowiedzi: 96
Wyświetleń: 33136

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-11-30, 10:05   Temat: Prośba o pomoc w interpretacji wyników:(
Nie przyjęli mamyna 2 cykl chemii. Ma złe wyniki badań.
Zaczęły jej masakrycznie wychodzić włosy, spodziewaliśmy się tego, ale mam w takiej sytuacji pytanie, czy orientujecie się jak wygląda sprawa refundacja peruki z NFZ. Czy jest gdzieś jakieś zarządzenie które określa w jaki spsoób się to odbywa? Do jakiej kwoty jest refundacja itd?
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group