Znalezionych wyników: 3

Jak bym miala wyniki to bym wam napusala. Ja mieszkam 120km od mamy. Cala dokumentacja jest teraz w Kielcach na Czarnowie. Tak czy inaczej mama miala wczoraj ta operacje. Usunięty zostal plat pluca wraz z wezlami chlonnymi. Lekarz powiedzial ze "na jednym węźle chlonnym cos już bylo" dostawa la wczoraj morfinę. Dzisiaj jeszcze siostra do niej nie dojechala

Dziękuje za tak "mile" przyjecie. Myslalam ze takie fora są pi to żeby pomoc a nie po to żeby mieszać czlowieka w takim stanie z blotem. Dzięki jeszcze raz!!!

Witam.
Pisze tu po raz pierwszy, opisze wszystko od poczatku.
To byl dlugi weekend majowy, mamę zaczęło strasznie bolec w klatce piersiowej.
Po RTG stwierdzono nowotwór. Później wiele innych badan m.in. TK,PET, rezonans magnetyczny, 3 bronchoskopie.
Guz ma wymiary 35 na 40 mm, mimo podejrzenia przerzutu na kość krzyżowa po wykonaniu PET i rezonansu mamę zakwalifikowano do operacji, ma mieć ja jutro.
Maja ciąć bocznie pod pacha, martwie się bardzo, jak Ona się będzie po tym wszystkim czula? Czy dalej zastosują radioterapię, czy dopiero po jakimś czasie jak zrobią kolejne badanie?
Martwi mnie jeszcze jedno, od miesiąca mama juz kilka razy się przewrocila, traci równowagę i ma także okresy kiedy wolniej myśli, bardzo wolno mówi, przeciągając przy tym każdy wyraz.
Nie wyszly żadne zmiany w glowie, ale bardzo mnie to martwi. Kiedyś bardzo biegła w liczeniu, teraz ciężko jej cokolwiek obliczyć.
Proszę o pomoc