Autor |
Wiadomość |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
AndrzejS
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-11-01, 00:28 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Witam
też ten kawałek już tutaj gdzieś wrzuciłem.Bardzo ładna piosenka,jak zresztą wszystkie Edyty Gepert.
Pozdrawiam. |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
AndrzejS
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-10-29, 23:09 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Może trochę za dużo piosenek ale długo tego szukałem.
Co ma być to i tak będzie.
http://www.youtube.com/watch?v=r1tQmfEwKik
Pozdrawiam. |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
AndrzejS
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-10-11, 20:23 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Na chwilę relaksu i chwilę refleksji.
Łucji Prus też już nie ma wśród nas.Powodem odejścia jakże by inaczej,też nowotwór
http://www.youtube.com/wa...lB7uUTwQCU&NR=1
Pozdrawiam. |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
AndrzejS
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-09-23, 20:09 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Za tak piękne odejście i odhaczenie cierpienia w poczet tego co przeszła za życia.
Widziałam jeden dzień jak cierpi - a wiem ,że to niezwykły dar, że był TYLKO ten jeden,widziałam,czułam i mówię dziękuję,dziękuję dziękuję, że ani jednego dnia dłużej.
KAI piękne podejście do życia i do śmierci.
Bo po co żyć, jak życie jest takie bolesne. |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
AndrzejS
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-09-17, 21:44 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Witam
W chorobie nowotworowej można wyodrębnić 5 etapów.Postanowiłem bardzo pobieżnie je opisać.Nie jest to opieka hospicyjna ,którą opisałem w innym wątku,ale wiedza ,która się też może przydać.Jeżeli będziecie mieć pytania to jak zawsze piszcie.Postaram się odpowiedzieć.
1 etapem jest szok,niedowierzanie "jak to ja ?całe życie zdrowy ,nigdy nie byłem u lekarza".
Okres ten charakteryzuje się nieprzemyślanymi decyzjami,nieraz nawet i próbami
samobójczymi.Towarzyszy mu często bezsenność ,brak łaknienia.Jak długo trwa?
Nie można konkretnie odpowiedzieć.
A jak postępować? też nie ma jednoznacznej odpowiedzi.Ale można powiedzieć: bardzo delikatnie.
2 etapem jest okres gniewu i buntu.W tym okresie chory zadaje sobie pytanie :dlaczego to mnie spotkało ,dlaczego to ja? pretensje do wszystkich i do wszystkiego.
Do lekarzy ,do rodziny do Boga.Jest to okres ,w którym organizm jest w najlepszym czasie do walki z chorobą.
Wtedy właśnie trzeba chorego najwięcej wspierać,szukać dobrych lekarzy.Nawet przedłużać ten okres.
3 etapem jest etap układania się z losem ,z Bogiem.W tym okresie chory jakby się zamknął w sobie,wyciszył się.Pertraktuje z losem.Czy mu w tym przeszkadzać?
Też nie ma jednoznacznej odpowiedzi.Wiadomo każdy z nas jest inny.
4 etap to są stany lękowe ,depresja.Stany lękowe są i przed bólem jaki może się pojawić jak i przed śmiercią.Tutaj najbardziej jest potrzebny psychoonkolog,który potrafi te stany zminimalizować ,który potrafi w bardzo delikatny sposób rozmawiać na trudne tematy ,tematy życia i śmierci.Niestety wszyscy musimy być świadomi ,o tym że ten temat kiedyś się pojawi.Można zadać pytanie:czy w tym stadium jest jeszcze sens walczyć?
Sens jest zawsze.
Czy choremu można jeszcze dawać nadzieję?tak bo ona podobno umiera dwie godziny po śmierci.
Jest to jednak ostatni moment .
5 etap jest to stan akceptacji swojego stanu.Ale jednak jedni akceptują ten stan a drudzy nie.Jest to już stan terminalny.Żeby jednak oszczędzić nerwów to nie będę go opisywał szczególni tych przypadków ,w których chory tego stanu nie akceptuje.
Jednak na tym etapie choroby nie należy mówić choremu walcz,na pewno ci się uda,jest to przedłużanie cierpienia.Nawet należy zrobić odwrotnie,należy powiedzieć o tym że go kochamy.Jak cierpi może już odejść.
Bardzo dobrze jest zaprosić księdza z ostatnią "posługą".
Większość ludzi po udzieleniu ostatnich sakramentów się wycisza,uspakaja.
Dlaczego to opisałem,dlaczego poruszyłem ten temat?
Chciałem jako praktyk podzielić się z wami moją wiedzą na ten temat.
Może ta wiedza pomoże wam zrozumieć chorego,zaakceptować i zrozumieć jego postępowanie jego humory w różnych stanach choroby.Jeżeli mi się udało to się cieszę.
Pozdrawiam |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
AndrzejS
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-09-15, 21:24 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
I co dalej?
Jest to pytanie ,które dręczy i chorego ,który jest świadomy swojej choroby,jak również
członków jego najbliższej rodziny.
Jak sobie z tym radzicie.
Piszcie ,wyrzucajcie z siebie wszystko to co was dręczy.
Zapraszam. |
|