1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Temat |
Anelia
Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 27919
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-05-02, 22:02 Temat: Temat |
Joanna2012, trudno jest tutaj coś konkretnie doradzić, bo każde dziecko wszystko inaczej przeżywa.
Moja siostra ma córkę, która w momencie kiedy mój tata (Jej dziadek) umierał miała skończone 3 latka.
W momencie kiedy tata odchodził małej nie było przy tym.
Mała była dopiero podczas pogrzebu i tylko na cmentarzu.
Płakała razem z nami, jednocześnie zadawała mnóstwo pytań : "gdzie jest dziadek"? "dlaczego dziadek umarł" ? "dlaczego poszedł do nieba" ? "dlaczego aniołki zabrały dziadka" ? To wszystko było dla Nas jak i dla Niej bardzo ciężkie.
Po pogrzebie dość szybko mała doszła do siebie, do dziś bardzo często wspomina dziadka ...
Ona nie widziała jak dziadek umierał, nie była też w kostnicy.
Wydaje mi się, że ciężej przeżywała kiedy mój tata był w szpitalu, kiedy widziała tych wszystkich lekarzy....
Zabraliśmy ją raz do szpitala i więcej tego nie zrobiliśmy, ponieważ kilka dni bardzo płakała, budziła się w nocy po kilka razy z płaczem i chciała do dziadka jechać, chciała zabrać go ze szpitala do domu, pytała co tam będą dziadkowi robić ...
Ciężko było Nam małą uspokoić Siostra bardzo się o Nią bała, bo naprawdę mocno ten szpital przeżywała.
Jednak od początku choroby STOPNIOWO dawałyśmy Jej do zrozumienia co się dzieje, że dziadek jest bardzo chory.
I myślę, że takie wcześniejsze dawkowanie informacji może troszkę pomóc aby dziecko w jakimś stopniu zrozumiało co się dzieje. |
|
|