1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wysokie HE4 od roku - dlaczego? |
Aylinn
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 11122
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-16, 16:35 Temat: Wysokie HE4 od roku - dlaczego? |
Trudno mi w tej chwili przysiąc z ręką na sercu, po tylu latach, jak dokładnie to było. Przez pierwsze parę lat regularnie miałam wyznaczane wizyty w warszawskim Centrum Onkologii na Ursynowie, i tam prócz badań, był ten marker oznaczany, to na pewno. Potem powiedziano, że nie muszę już przychodzić. Oczywiście, regularne kontrole gin. wraz z usg, w zwykłej przychodni, były zalecone.
Co do norm HE4, u mnie jest wyraźnie do 35, na każdym wydruku, poniżej ostatni wynik.
(...)
[ Dodano: 2016-06-16, 17:39 ]
(przepraszam za post pod postem, ale nie znalazłam możliwości edycji)
Wklejam link do wyniku, bo coś wcześniej źle wyszło
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-06-16, 18:52 ]
Forumowicze, nie mogą edytować postów.
Proszę wyniki badań wstawiać jako załączniki do posta.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-06-16, 21:45 ]
Post poprawiony.
Tak na przyszłość, proszę zamieszczać wyniki jako załączniki, nie jako link hostujący (odnośniki do stron zewnętrznych, bo mogą łatwo się zdezaktualizować/zniknąć)
Jak dodać załączniki do posta:
http://www.forum-onkologi...orum/faq.php#35
|
Temat: Wysokie HE4 od roku - dlaczego? |
Aylinn
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 11122
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-06-14, 20:30 Temat: Wysokie HE4 od roku - dlaczego? |
Dzień dobry, to mój pierwszy post na forum, postaram się pokrótce opisać moją historię.
Mam 38 lat, 15 lat temu usunięto mi jeden jajnik z powodu bardzo dużej lecz niezłośliwej torbieli.
Od tamtego czasu w miarę regularnie badałam się, w tym także poziom markera CA-125, który zawsze był w normie.
Półtora roku temu (2014) oprócz tego badania, zlecono także HE4.
Był to przypadek, wybrałam się z zapaleniem jajnika, a wyszłam z wynikami,
gdzie ca125 nadal było w normie, ale HE4 wyszło 63 (norma 35) i cały test ROMA powyżej normy, oczywiście przerażona...
Kolejny lekarz, usg, nic nie wykazało, powtórzenie testu, wynik podobny.
Nieuspokojona udałam się do b dobrego specjalisty w Wwie (profesor Sawicki).
Dokładne badanie usg, znów nie wykazało nic niepokojącego w obrębie jajnika i macicy, poza niewielkim mięsniakiem i mikrozwapnieniami na zrębie jajnika.
Lekarz uspokoił mnie i nakazał dalsze kontrole.
Dwukrotnie w 2015 roku badałam poziom markerów, ca125 nadal było w normie,
natomiast wartości HE4 wyszły kolejno 65,95 i 74,94 (przy normie do 35).
Badanie w 2015 nie wykazało żadnych odchyleń od normy.
Po tym czasie przestałam (może niesłusznie) kontrolować HE4, natomiast miesiąc temu byłam na kolejnym usg (prof. Blecharz) - nadal nie ma w opisie nic poza normę.
Kolejne niedobre wyniki HE4 kosztują mnie za każdym razem tyle nerwów, że bardzo bym chciała ustalić przyczynę tego stanu rzeczy...
Prof. Blecharz sugerował nerki, ale w tamtym czasie badałam kreatyninę i była w normie...
Dlaczego ciągle mam taki wynik??
Czy jest możliwe, że tam od półtora roku coś się dzieje i nie widać???
Bardzo proszę o jakieś sugestie co dalej.... |
|
|