Autor |
Wiadomość |
Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Dosia
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8977
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-15, 20:53 Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Jesli mozna to prosze o zamkniecie tematu. Sprawa nieaktualna.
Dziekuje za pomoc. |
Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Dosia
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8977
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-08, 10:52 Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
ok to zadzwonie do hospicjum i spytam o te leki i pampersy zeby nie jechac na prozno.
Dzieki za odzew |
Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Dosia
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8977
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-07, 22:25 Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
A tak przy okazji czy wiecie gdzie mozna oddac jakies ubrania czy sa jakies organizacje ktore to przyjmuja ? |
Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Dosia
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8977
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-07, 21:26 Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Tak tak, mialam taki zamiar, ale przyznam ze samej mi ciezko a maz ciagle zajety.
Ale tak zrobie jesli nie uda mi sie oddac nikomu potrzebujacemu, bede mogla wtedy oddac tez inne leki. |
Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Dosia
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8977
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-07, 21:01 Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Nie wiem czy to dobre miejsce (w razie co prosze o przesuniecie), ale chcialabym oddac Megace, dodam ze napoczete, dalam mamie kilka razy z 240 ml, mysle ze zostalo okolo 200 ml.
Mam tez do oddania paczke pampersow (Seni - M) + kilka luzem.
Odbior najchetniej w Pruszkowie k/Warszawy. |
Temat: Opieka hospicyjna |
Dosia
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 77353
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-10, 11:36 Temat: Opieka hospicyjna |
Barbara korzystaj z kazdej chwili kiedy tata jest swiadomy. Wiem ze to brzmi jak oczywistosc ale ja mimo ze mialam mame w domu to mam niedosyt tych chwil ostatnich, bo dzielilam je miedzy mame i coreczke. |
Temat: Opieka hospicyjna |
Dosia
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 77353
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-07, 11:57 Temat: Opieka hospicyjna |
co do poznawania to tak jak pisze jusia, wydaje mi sie z e moze byc roznie, tego nikt nie wie i nie przewidzi.
Moja mama wylaczala sie stopniowo,nawet w sumie jak juz nie mowila to kiwala glowa ze mnie poznaje a potem patrzyla ale czulam ze wie kim jestem, podobnie jak wnuczka czy moj brat. Moze te ostatnie godziny byly bardziej takie wylaczone ze swiadomosci ale mam nadzieje ze czula nasza bliskosc. |
Temat: Opieka hospicyjna |
Dosia
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 77353
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-06, 23:53 Temat: Opieka hospicyjna |
Dziekuje za wsparcie.
Na szczescie mam wrazenie i nadzieje ze mama nie cierpiala tak strasznie jak to czasem sie przedstawia, tego jej oszczedzono. Powoli sie wylaczala az zasnela. |
Temat: Opieka hospicyjna |
Dosia
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 77353
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-05, 22:11 Temat: Opieka hospicyjna |
Dziekuje za odpowiedz.
Wszystko wiec robilam dobrze. Nie smarowalamspirytusem choc faktycznie slyszalam ze sie taki s posob praktykuje.
Niestety moja mama odeszla.
Wlasnie przeczytalam o tym ze kroplowki moga spowodowac obrzek pluc i az mnie trzesie, czy jest to czeste ? Mama dostala kroplowke po poludniu, sol fizj., dziwnym zbiegiem okolicznosci po jakims czasie zaczela dosc ciezko oddychac.
Do tego mam wyrzuty sumienia ze nie zadzwonilam po pogotowie, pytanie tylko czy wogole by sie pofatygowali. :(
Boze jak ciezko sie z tym pogodzic... |
Temat: Opieka hospicyjna |
Dosia
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 77353
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-01-30, 20:38 Temat: Opieka hospicyjna |
Zaczelam chodzic po forum i natknelam sie na ten temat.
Bardzo pomocny, dziekuje Andrzeju.
Przyznam ze czesc z tych rad jakos instynktownie wykonywalam, moze czesciowo po opiece nad malym dzieckiem.
Choc teraz wyprobuje calosciowe podejscie, bo coraz trudniej jednak moja mama wspolpracuje.
Jakos martwie sie o mycie, czy wszystko dobrze robie, wiec chetnie poczytam na ten temat jesli bedziesz mial chwile.
Co do dexamethasonu, to faktycznie moze tak dzialac to raz, dwa ze sam guz moze powodowac rozne zachowania.
Moja mama tez to dostaje, ale u niej po prostu minimalizuje sennosc, bez leku (oprocz innych skutkow) pewnie spalaby non stop a tak da sie ja wyrwac z letargu.
Jak powinno sie oklepywac chorego ? Tzn ile razy dziennie czy jakies konkretne okolice ?
Dzieki za pomoc wszelka, a teraz zmykam do mamy.
Dodam tylko ze choc mama jest objeta opieka hospicjum domowego, to choc wszystko niby milo i fajnie to jednak pielegniarka ktora przychodzi miala mi pokazac pewne rzeczy a jakos tak powie i mysli ze juz wszystko jasne a ja dupa wolowa zaciskam zeby i mowie ze dam sobie rade |
|