1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak trzonu trzustki |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 149
Wyświetleń: 60751
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-03-23, 20:56 Temat: Rak trzonu trzustki |
olunia napisał/a: | Czy wiecie, dlaczego tego chcecie? |
Iwonka1 napisał/a: | Wiem że hospicjum już nie opuścimy... |
olunia, merytorycznie piszesz bardzo mądrze, dziękuję Ci, wczytaj się jednak proszę w to, co pisze Autorka wątku.
Iwonko1, jest dokładnie tak jak pisze olunia: pod rozwagę należy wziąć wszystko, również bieżące okoliczności.
Często są to sytuacje bardzo indywidualne. Miałam do czynienia osobiście z chorym, który konając (i któremu każdy ruch sprawiał potężny ból) życzył sobie przewiezienia go do domu. Trzeba było wtedy podjąć decyzję - czy zabrać go do domu sprawiając mu fizyczny ból czy nie. Ostatecznie podjęto decyzję zgodnie z siłą jego woli - wzięto pod uwagę to jak bardzo i wyraźnie ją artykułował.
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że bieżące okoliczności mogą tę wolę zmienić (lub nie).
Umieranie to o nieznanej nam sile (nam, którzy możemy żyć dalej) uczucie KOŃCA WSZYSTKIEGO. To niewyobrażalny ból świadomości, że jutro już nie nadejdzie. A raczej nadejdzie... ale bez nas.
Każdy umierający chce umierać po ludzku bo nie jest to proces trwający chwilę i uczucie duszenia lub bólu przeraża. Jednak bywają chorzy, którzy pod koniec procesu umierania pragną chwili wieńczącej ich życie w postaci symboliki: np. ci, którzy ponad wszystko pragną zakończyć proces umierania w domu i nigdzie indziej. Odejść wśród bliskich sobie "ścian", obrazów, barw, mebli, symboli. Pragną w ostatnim momencie być u siebie. Inni bezpieczniej czują się pod opieką lekarską, np. w hospicjum. Lub priorytetem jest dla nich to by nie sprawiać problemów najbliższym.
Tyle opinii i wyrazów woli ile nas.
Rolą najbliższych jest uważnie śledzić gdzie i jakie warunki można zapewnić umierającemu bliskiemu i jaka jest jego wola. I czy nie uległa ona zmianie.
Szacunek dla woli chorego to ostatnie co możemy dla niego zrobić.
Później taka okazja już się nie nadarzy.
pozdrawiam ciepło. |
Temat: Rak trzonu trzustki |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 149
Wyświetleń: 60751
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-03-20, 16:41 Temat: Rak trzonu trzustki |
Iwonka1 napisał/a: | Czy walczyć o to byśmy mogli zabrać tatę do domu? Poradźcie coś proszę. |
Generalnie uważa się, że tam jest DOM gdzie są z chorym bliscy. Jeśli ktoś ciągle jest z chorym - to można przyjąć, że tak właśnie jest (jak wyżej).
O ile jednak chory jest świadomy i może spokojnie wyartykułować swoją wolę - to jaka ona jest? Czy czuje się tam bezpiecznie czy też sygnalizuje, iż chciałby wrócić do domu? To jest rzecz najważniejsza.
pozdrawiam ciepło. |
Temat: Rak trzonu trzustki |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 149
Wyświetleń: 60751
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-25, 13:48 Temat: Rak trzonu trzustki |
Iwonka1 napisał/a: | czy jest w ogóle cień nadziei, że te nacieki się cofną pod wpływem Gemzaru? |
Tak, na jakiś czas.
Chemioterapia ma tu jednak za zadanie przede wszystkim opóźnienie ponownej progresji choroby. Niestety zabieg był nieradykalny więc szybka wznowa byłaby nieunikniona.
Rak trzustki nie usunięty chirurgicznie radykalnie jest nieuleczalny. Chemioterapia jednak pozwala u wielu chorych na wydłużenie czasu przeżycia i poprawę jego jakości. |
|
|