1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwor pecherza moczowego |
EwaEwa
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4444
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2019-02-07, 11:09 Temat: Nowotwor pecherza moczowego |
Beata30,
czy ten lekarz to urolog czy onkolog? Czy ustalił już konkretną datę badań? operacji? Na jakim oddziale?
Leczenie radykalne, czyli w tym przypadku operacja, zawsze daje największe szanse choremu.
W przypadku przerzutów (zmian meta) leczenie się komplikuje. Lekarze nie będą przecież usuwali kolejno zaatakowanych narządów (pęcherza, wątroby, płuca, itd.).
Decyzja w sprawie wyboru ścieżki leczenia podejmowana jest przez lekarza - najczęściej zespołu specjalistów, wśród których na pewno jest onkolog.
[ Dodano: 2019-02-07, 11:17 ]
Mój Tata i moja Mama też byli do końca palaczami. Mam świadomość, że palenie tytoniu nie przynosi nic dobrego nikomu i dobrze byłoby, gdyby Twój Tato rzucił palenie. Ale wiesz czego bardzo żałuję? Tego, że gdy Tato w ostatnich swoich dniach prosił mnie, żebym dała mu papierosa, ja odmawiałam - mówiłam, że absolutnie nie podam mu tej trucizny, że jeśli Mama lub siostra mu dadzą,to proszę bardzo, ale że ja absolutnie nigdy.
Te sceny były naprawdę zbędne. Każdy lekarz Ci powie, że ten papieros już niczego nie zmieni. Chory nie będzie przez niego miał "bardziej raka". Nawet w hospicjum pozwalają pacjentom na dymka lub łyk piwa, czy wina.
A ja mojemu Tacie odmawiałam obrażając się na Niego, że pali. Mam nadzieję, że mi to wybaczył. |
Temat: Nowotwor pecherza moczowego |
EwaEwa
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4444
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2019-02-07, 07:50 Temat: Nowotwor pecherza moczowego |
Beata30,
witaj na forum.
U mojej mamy też po TURBT i hist-pat zaplanowano całkowite usunięcie pęcherza (cystektomię). Ale po wykonaniu TK jamy brzusznej okazało się, że guz nacieka na okoliczne tkanki i że są zmiany meta w wątrobie. Po tych badaniach lekarz powiedział, że operacji nie zrobią, bo choroba jest w zaawansowanym stadium.
Nie wiem czy Twój Tato odczuwa już jakieś skutki choroby, czy coś mu w związku z chorobą dokucza, ale jak pisze marzena66, warto zastanowić się nad sensem okaleczania bądź, co bądź Taty.
Sama cystektomia ma przecież bardzo duży zakres i jest ciężką, znacznie obciążającą organizm operacją. Dodatkowo, wyłonienie stomii znacznie pogorszy komfort życia, a być możne trzeba będzie pokonać wiele innych trudności związanych np. z naświetlaniami i radioterapią).
Przykro mi, że choroba spadła na bliską Tobie osobę. Ciężki czas przed Wami. Życzę sił. |
|
|