Autor |
Wiadomość |
Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
GrzegorzXXX
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 12025
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-10-21, 17:20 Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
Światełko zgasło. Tato zmarł w hospicjum stacjonarnym. Dziękuję wszystkim za pomoc, a szczególnie chciałbym podziękować Ptaszenio za "podanie pomocnej dłoni". Dziękuję. |
Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
GrzegorzXXX
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 12025
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-10-15, 16:04 Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
Światełko gaśnie, ale nadal świeci |
Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
GrzegorzXXX
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 12025
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-09-20, 21:57 Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
Proszę administrację o przeniesienie tego tematu do działu "opieka paliatywna" |
Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
GrzegorzXXX
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 12025
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-08-08, 08:14 Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedzi.
Tata obecnie jest w hospicjum stacjonarnym (rak niedrobnokomórkowy płuca z przerzutami do jamy opłucnej i węzłów chłonnych śródpiersia)
W ogóle nie pamięta zaintubowania i całych tych kilku dni z "rurką". To co próbował mi powiedzieć napisał na kartce mazakiem "WC" (Chciał iść do toalety, żeby się opróżnić i wysikać). |
Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
GrzegorzXXX
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 12025
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-07-03, 18:29 Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
Mój tata (71 lat) dwa dni temu trafił na oddział intensywnej opieki. Ma założony drenaż w opłucnej, jest pod respiratorem (ma włożoną rurkę do buzi która pomaga mu oddychać), ma pieluchę i cewnik. Tata jest przytomny. Został przywiązany lekko bandażami do łóżka (podobno próbował wyrwać sobie tą rurkę którą oddycha).
Tata miał zostać wysłany do innego szpitala na videotorakoskopię, jednak ze względu na pogorszenie stanu (przeniesienie na oddział intensywnej opieki) nie wysłano go.
Do tej pory nie stwierdzono czy ma nowotwór.
Proszę powiedzcie mi jak mu pomóc na tym oddziale intensywnej opieki. W tej chwili tylko go przemyłem takimi chusteczkami nawilżonymi (kupione w sklepiku w szpitalu), zwilżyłem usta wodą, trzymałem za rękę, mówiłem do niego. Co mogę jeszcze dla niego zrobić? Nigdy nie byłem w podobnej sytuacji, czuję się bezsilny. Próbuje mi coś powiedzieć za pomocą ręki, ale nie wiem co. Jak mam z nim rozmawiać? |
|