Znalezionych wyników: 16

Gdyby to miał być typowy nowotwór (o ile można je nazwać typowymi i nie typowymi), to przy takiej ilości zmian jakie są w płucach jakieś komórki guz(ów) powinny znaleźć się w pobranym płynie, skoro ich nie znaleziono powinien zostać pobrany węzeł o czym zresztą pisał wyżej MisiekW. Brak komórek atypowych można w tym wypadku uznać za dobrą wiadomość bo nowotwory płuc generalnie dobrze nie rokują.

W Polsce jest zarejestrowany lek Sativex a że nie jest refundowany i cena jest kosmiczna to taka nasza tradycja narodowa że wszystko stoi na głowie.

Gdyby to miała być wątroba (uszkodzona do tego stopnia że boli) były by tego oznaki w wynikach, poza tym pojawiły by się inne objawy, kamienie w woreczku wyszły by na TK. Brakuje w wynikach poziomu bilirubiny ale przy zastoju żółci wyniki wątrobowe też odbiegały by od normy.
W każdym razie nie widzę tutaj nic onkologicznego a liczne osteofity dalej potwierdzają tezę że należy szukać przyczyny w kręgosłupie, ew. ból w tzw. dołku (za mostkiem) może wynikać z refluksu ale to gastroenterolog powinien się wypowiadać a nie onkolog. W cale nie jest wykluczone że przyczyną bólu są obie rzeczy jednocześnie (kręgosłup i refluks).

To jest chyba przewrażliwienie na punkcie onkologicznym

, dowodów na to że obcy wraca na chwilę obecną nie ma, proponuję konsultację gastroenterologiczną.

Pozdrawiam.

Witaj,
skoro masz aktualny TK z którego nomen omen nic nie wynika, przejdę do sedna.
Lek Olfen który pomógł na bóle na pewno nie pomoże "na raka" ani "na wątrobę" a już na pewno nie na miesiąc czasu, więc zgodnie z sugestią co do zmian zwyrodnieniowych, bólu należy szukać w kręgosłupie (bo może promieniować i sprawiać wrażenie że boli coś innego). Oczywiście mogę być w błędzie ale z informacji które przekazałeś nic więcej nie wynika.

Mógłbyś umieścić skan opisu tomografu z przed tygodnia ? może czegoś nie dopatrzyłeś ?

Pozdrawiam.

Witaj.
Wyniki faktycznie nie wiele wnoszą, stwierdzają tylko fakt podania chemii.
Czkawka jest częstym objawem towarzyszącym przy zajęciu okolic otrzewnej, ale można z nią walczyć farmakologicznie. Dobrze by było mieć na tą okoliczność odpowiedni lek w domu, bo jeśli czkawka już wystąpiła to jest wielce prawdopodobne że pojawi się ponownie - a jednak taka "głupia" czkawka męczy.
Pozdrawiam.

Lepiej spytać za wczas, bo wracać z kwitkiem od lekarza to nic miłego.
Więc "ku przestrodze", zabierz wszystkie dokumenty jakie posiadacie na tą piątkową wizytę.
Pozdrawiam.

[ Dodano: 2015-11-23, 14:19 ]
Rozwolnienie i odbijanie, owszem ,niestety jest powiązane z nowotworem.
Proponuję dietę wątrobową - przynajmniej do czasu konsultacji z lekarzem i oczywiście koniecznie te objawy zgłosić lekarzowi.

Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2015-11-24, 10:09

latarnia, jeśli lekarz was/Cię? namówił na hospicjum to chyba sprawa jest w miarę klarowna ?
Lekarz POZ wypisuje skierowanie do takiej placówki - i to w zasadzie koniec papierkologii.
Każde hospicjum ma jakieś "Swoje" zasady, jedni chcą aktualnych badań a inni jeszcze czegoś innego, na takie pytanie powinna odpowiedzieć już dana placówka.
Wiem, że jesteś w szoku ale to nie pomoże, ani Tobie, ani nam w pomocy Tobie, bo w zasadzie nic nie wynika z twojego postu, poza tym że chcesz się wygadać

- to już coś, uwierz mi że niektórym nawet to nie chce przejść przez klawiaturę

Sprecyzuj bardziej swoje ew. potrzeby. Polecam lekturę forum jeśli chodzi o szukanie odpowiedniej placówki.

Macie zaordynowaną jakąś dietę ? (nisko tłuszczową np. ?)
Proponuję zasięgnąć porady lekarskiej, a Tobie może się przydać lektura nt. postępowania przy zapaleniu trzustki bo w przypadku mamy będzie takie samo postępowanie.
http://dieta.mp.pl/diety/...w.html?id=71913

grazyna484, nie panikuj bardzo proszę.
Po pierwsze, po operacji sam obrzęk w okolicy nerwu może zaburzać jego pracę, więc do obiektywnej oceny porażenia jeszcze trochę się wstrzymaj.
Po drugie, penetracja to nie jest to samo co naciek

, po prostu guz rósł "w tamtą stronę" bo się nie mieścił w swoim pierwotnym miejscu, tylko groźnie się kojarzy, bo naciek jest oczywiście kiepskim rozpoznaniem ale u Ciebie to NIE był naciek.
Preparowanie na tępo : po prostu wyłuskano nerw z guza bez użycia skalpela, czyli nie był zrośnięty, tylko jak by to ujmując, guz obrósł nerw w koło.
To chyba tyle, mam nadzieję dobrych wieści.

Przekaż je fundacji ze wskazaniem że to dla konkretnej osoby.
Dawanie z ręki do ręki to nie jest dobry pomysł, bo ani nie jesteś lekarzem ani hurtownią leków.

Gosiu, lekarz prowadzący jest od tego żeby pacjentowi przekazać wszelkie informacje.
Przez internet nikt na podstawie kilku zdań nikt nie będzie snuł wywodów na temat rokowań.
Na podstawie jakich badań postawiono diagnozę ? możesz je przytoczyć ? (zeskanować, przepisać ?).
Pozdrawiam.

Wyszłaś czy nie wyszłaś, nie ma znaczenia, tato zdąży wydalić tą polopirynę.
Radzę się skupić na przyczynie gorączki, bronchoskopia może poczekać, chociaż będzie kiepsko jak termin przepadnie.

Zależy od temperatury, z gorączką raczej dobrze się nie śpi.

Ciśnienie nie jest wysokie, jest podwyższone ale nie ma w tym wypadku znaczenia.
Przy gorączce tato powinien wypić na pewno co najmniej 1,5L płynów na dobę a jeśli więcej to nawet lepiej, trudno zgadywać co masz na myśli pisząc "sporo" .
Pamiętaj że jeśli mocz zauważalnie ściemnieje - to na pewno płynów jest za mało.
Skonsultuj koniecznie stan taty z lekarzem bo gorączka to nie przelewki, nikt na forum nie zdiagnozuje przyczyny.
Jeśli u taty kiepsko z apetytem to niech je cokolwiek, od jogurcików zaczynając, może wywar rosołowy ? - uzupełni elektrolity ważne przy stanie gorączkowym.