M.K.
Porażające to co piszesz
Czytam i placzę, ze Twj Tata tak okrutnie cierpiał:( Co za wredna, okrutna choroba... Boże dlaczego tak musi byc?!!! Nie pojmuje tego ogromu cierpienia, nie rozumiem...
Ścikam Cię M.K. i nie zadręczaj się proszę, zrobiłaś wszytsko co w ludzkiej mocy!!!!