1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-10-28, 15:18 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Dziękuję Wam wszystkim za pomoc, cenne porady i wsparcie jakie tu otrzymywałam.
Wczoraj około 19h30 zmarł nasz najukochańszy Tatuś. Jest nam wszystkim bardzo ciężko, tak bardzo chciał żyć, był bardzo dzielny, miał dopiero 60 lat.
Dziękuję Wam wszystkim raz jeszcze.
Ola. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-10-07, 07:22 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
U Rodziców kolejna nieprzespana noc.. Tata wieczorem zażył 40mg Oxydoloru.., ból nie ustąpił, następnie w sumie 6x20 mg Sevredolu... I nic. Mama wreszcir zadzwoniła na pogotowie gdzie powiedzieli, ze nie przyjadą i polecili zadzwonic do naszej pielęgniarki.. Pielęgniarka kazała wziąć jeszcze 60 mg Oxydoloru.
W ten sposob, Tata jakos zasnął.. , po ponad 4h wycia z bólu.
Moim zdaniem, morfina po prostu nie działa.. Co w zamian? Dodam, ze Oxydolor mamy dopiero od wczoraj.. -wczesniej stosowalismy Doltard. Poza tym, czemu te straszne bóle pojawiają się tylko w nocy? W ciągu dnia jest znośnie.. Noc to koszmar..
Bardzo proszę o jakieś wskazöwki jak zniwelować ten ból..
Dzięki, pozdrawiam |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-10-05, 20:10 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Witajcie,
Od prawie 3 tygodni jesteśmy pod opieką HD- jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni z pomocy, Tata ma poczucie, że ktoś się nim zajmuje.
Jeśli chodzi o samopoczucie, dawkowanie Doltardu zaczęliśmy od 40mg/ co 12h. kilka dni temu, jednak Tata poruszając się o kuli potknął się i od tego czasu odczuwa olbrzymi ból nogi. Zaczął więc (za zgodą pielęgniarki) zwiększać dawkę do 70 mg.., przyjmując oczywiście Sevredol 20 mg w razie nagłego bólu.
Od czwartku, Tata porusza się już tylko na wózku, przyjmuje od wczoraj - za zgodą lekarza Doltard 3x70mg, ponieważ ból jest nieznośny.. , do tego 4 kapsułki Sevredolu przed snem.
Ból nogi jest na tyle silny, że Tata dosłownie krzyczy z bólu.. Nie może podnieść się z łóżka, wieczorem nie może się położyć.. W trakcie dnia przysypia na wózku.. Dziś w ciągu dnia, gdy nie ruszał nogą, nie odczuwał bólu, gdy tylko wykonał ruch, ból powracał.., pomimo tak dużej dawki leku.
Dodam jeszcze, że noga i stopa są spuchnięte.
Lekarz z hospicjum przepisał nam więc Oxydolor w dawce 2x40mg.. - jutro dopiero odbieram lek, ze względu na weekend..
Czy Waszym zdaniem, zalecana przez lekarza dawka nie jest zbyt mała? Lekarz twierdzi, że Oxydolor to lek nowszej generacji, może być skuteczniejszy..
Co może jeszcze uśmierzyć ból? Moim zdaniem, doszło do złamania patologicznego..
Dziękuję za sugestie.. Strasznie się rozpisałam.., przepraszam. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-16, 21:15 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Czy ktoś z Was mógłby mi polecić psychoonkologa w Łodzi? Zależy mi przede wszystkim na wizycie domowej.
Dzięki z góry za pomoc. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-11, 20:13 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Pewnie masz rację misiak, najważniejsze to cieszyć się każdym wspólnym dniem. Liczyłam jednak na III rzut chemii. Wiem tym samym, że wszystkie możliwości zostały wykorzystane. Pozostaje nam tylko comiesięczne przyjmowanie bisfosfonianu...
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego dla Twej mamy. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-10, 21:05 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Dziękuję dziewczyny za odpowiedź.
Dziś wybrałam się do chemioterapeuty, u którego leczył się Tata, by zapytać, czy możliwy jest III rzut chemii, o który pytałam i Was na forum.. Lekarz uznał, że w przypadku Taty podanie chemioterapii byłoby już niehumanitarne, że i tak żyje względnie długo.
Z jednej strony cieszę się, bo znam już zdanie lekarza i wiem, że niczego nie przegapiłam. Z drugiej strony ciężko nastawić się na najgorsze.
Jeśli chodzi o mnie- czuję się podle, ale jestem zmęczona. Ech. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-02, 21:06 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Kochani, czy morfina może wpływać również na nastrój chorego? Tata wyraźnie odczuwa spadek refleksu, spostrzegawczość..., ale my z mamą- a chyba zwłaszcza ja, odczuwamy zmianę w charakterze.
Zupełnie nie potrafię z nim rozmawiać, przez moment rozmawia się nam fajnie..., po czym wybucha wielka awantura, bo powiedziałam coś nie po jego myśli.. Tu chodzi naprawdę o pierdoły, żadne istotne sprawy... Mam wrażenie, że ojciec wylewa na mnie wszystkie swoje frustracje..., bo chyba wie, że możwe sobie na to pozwolić. Wyrodna ze mnie córka, bo gniewam się na chorego ojca.
Wszystko się zmieniło gdy wrócił ze szpitala ( w którym czuł się świetnie, bo miał kontakt z ludźmi i choć to szpital, Tata naprawdę w nim odżył)
Kolejny problem to bezsenność... Tata śpi po 2, 3 h dziennie. Ma
leki nasenne, ale stara się je ograniczać, bo nie chce się od nich uzależnić...
Na forum wyczytałam, że to skutek sterydów- co więc zamiast?
Przepraszam za to smęcemie, ale musiałam się ciut wyżalić..
Pozdrowienia |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-08-06, 22:06 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Witajcie- u nas w dalszym ciągu bez zmian, Tata czuje się dobrze, ból jest opanowany, jest w trakcie naświetlań.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z oddziału Opieki Paliatywnej w Koperniku. Oddział po remoncie, do tego, a właściwie to przede wszystkim- bardzo pomocny i sympatyczny personel- wszystko naprawdę super przez wielkie "S".
Nawet jedzenie mu smakuje...
Zastanawiam się jednak, co teraz. Lekarze regenerują mu teraz kości, a ja dumam nad płucem- przecież tam nadal choroba się rozwija.
Gwoli przypomnienia- w listopadzie upłynie rok od momentu zakończenia II linii chemioterapii ( pierwsza to cisplatyna i vinorelbina, potem Tata przyjmował docetaksel).
Gdzieś kiedyś czytałam ( nie podam teraz źródła, bo nie pamiętam- pewnie tu na forum..), że w raku płaskonabłonkowym do dyspozycji są tylko dwie ścieżki chemii. Czy jest szansa, by chemię powtórzyć- oczywiście w mniejszej dawce, by nie pogorszyć ogólnego samopoczucia?
Organizm Taty jest osłabiony, ale teraz czuje się naprawdę bardzo dobrze- morfina robi swoje. Tata jest już w pełni świadomy choroby, wszystko znosi z pokorą, jest spokojny i bardzo chce żyć. A ja chcę mu pomóc...
Pozdrawiam ciepło. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-28, 21:08 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Witajcie!
U nas pozytywnie- Tata zareagował na możliwość opieki ze strony HD z entuzjazmem... ,:) Wszystkie zalety pomocy ze strony hospicjum wyjaśniła mu pielęgniarka- Tata od piątku leżyna oddziale Opieki Paliatywnej. Bardzo się cieszymy, że to właśnie pielęgniarka zaproponowała tę formę pomocy- brzmiało to dla Taty bardziej wiarygodnie. Jeśli ktoś może polecić nad HD z Łodzi, byłabym wdzięczna.
Od jutra zaczynamy naświetlania miednicy.. Jutro okaże się, ile naświetlań nas czeka.
Z mniej przyjemnych informacji, dziś Tata dowiedział się, że ma pęknięte przedramie.. Poza tym, póki co, pomimo leków przeciwbólowych lekarz zabronił mu chodzić- jedynie kilka kroków przy pomocy kuli jest wskazane. Kości uda,nie bolą gdy są w spoczynku, ból mocno nasila się przy chodzeniu do tego stopnia, że Tata nie chce wstawać z wózka.
Pozdrawiam wszystkich ciepło. Jeśli macie jakiekolwiek sugestie co do naświetlania kości miednicy, dajcie znać. Póki co, kupiłam Tacie profilaktycznie siemię lniame.
[ Dodano: 2014-07-28, 22:12 ]
chodziło o - siemię lNiane. Przepraszam za literówki- nie lubię dotykowych komórek.. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-15, 18:44 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Witajcie, dziękuję za odpowiedzi.
Podaję wynik scyntygrafii:
Na scyntygramach kośćca widać mnogie ogniska zwiększonego gromadzenia znacznika w:
- w kręgosłupie
- w żebrach X i IX po stronie prawej
- w kościach przedramienia lewego
- w kości biodrowej lewej
- w kości krzyżowej prawej
- w nasadzie bliższej kości udowej prawej
Wnioski: wynik przemawia za m. ad ossa
Z Tramalu zrezygnowaliśmy, obecnie Tata przyjmuje Sevredol 20 mg- ( póki co, ma przyjmować dwie tabletki dziennie, w razie większego bólu ma zwiększyć dawkę) oraz MST 10 mg (tego leku jeszcze nie użyliśmy, lekarz powiedział by go przyjąć gdyby bardzo bolało).
Od trzech, czterech dni Tata jest bardzo senny, mam nadzieję, że spowodowanie jest to lekami, a nie czymś bardziej niepokojącym. Co do Sevredolu, dziś czuł się po nim bardzo źle, miał zawroty głowy i był jeszcze bardziej słaby. Tata twierdzi, że lek mu nie pomaga, jednak duże osłabienie ustąpiło.
Co do dalszego leczenia- czekamy jak zwolni się miejsce na oddziale radioterapii- oprócz naświetlań, mają wreszcie ustawić Tacie leki przeciwbólowe. Co będzie naświetlone- nie wiadomo- decyzja zapadnie gdy Tata trafi na oddział.
Do powyższego postu nie mam właściwie żadnych pytań. Bo co tu komentować.. Jest źle... i jest mi bardzo, bardzo przykro. Z dnia na dzień, niespodziewanie stał się osobą niepełnosprawną.
To co ja czuję, jest jednak mało ważne- najważniejsze, by go nie bolało i był z nami jak najdłużej. Trudno mi funkcjonować i pracować, gdy wiem, że z nim kiepsko.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-13, 21:19 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Witajcie.
Niestety TRAMAL 0,1g też nie działa... Dziś Tata przyjął cztery tabletki, jest po nich bardzo senny..
Jeśli TRAMAL nie działa, o jaki lek mam poprosić lekarza? Durogesic? Pytam, bo przyzwyczaiłam się, że to JA muszę zawsze coś sugerować lekarzowi, a chcę by ten ból mu przeszedł, albo był chociaż lżejszy. Zależy nam na skutecznym leku, który zadziała.
Gdy Tata się nie rusza i leży, ręka i noga go nie boli, wystarczy jednak delikatny dotyk, muśnięcie i ból pojawia się.
Jutro jak wcześniej już pisałam, przed nami scyntygrafia.
Pozdrawiam. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-11, 20:07 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
absenteeism, Ptaszenio dziękuję za odpowiedź.
Hospicjum rozważam, jest to jednak decyzja mojego Taty i wszystko zależy od jego woli. Mogę go przekonywać, nie chcę do niczego zmuszać. Tata jest teraz przerażony, bo nie może biedny chodzić. Do tego ból ręki... Z dnia na dzień stał się bezbronny.
Dziś znalazłam w domu receptę na tramal retard 0,1g.. oraz ketonal 0,15g jutro rano wykupię leki. Może mocniejsza dawka poskutkuje, bo mniejsza, jak wcześniej wspomniałam nie działa.. Jeśli te nie zadziałają, w niedzielę lub poniedziałek pobiegnę do lekarza i poproszę o durgesic. Co do ręki, właśnie posmarowałam ją Liotonem 1000.. Wątpię by żel cokolwiek pomógł, ale rodzice nic innego nie mają w domu.
Na poniedziałek udało nam się też wyznaczyć termin scyntygrafii kośćca, bo bez tego badania nie ma mowy o naświetleniu miednicy, biodra, ręki...
Mam teraz pytanie do mieszkańców Łodzi- czy ktoś z Was orientuje się czy w szpitalu na ulicy Czechosłowackiej- mam na myśli pracownię scyntygrafii, dysponują wózkami inwalidzkimi? Tata nawet o kuli nie będzie w stanie przejść od samochodu kilku metrów, nie mówiąc już o pokonaniu jakichkolwiek schodków...
Pozdrawiam. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-09, 20:26 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Witajcie.
U nas prawdę mówiąc coraz gorzej. Mieliśmy mieć radioterapię, jednak w ostatniej chwili odstąpiono od niej. Lekarz uznał, że w naszym przypadku radioterapia grozi porażeniem rdzenia i paraliżem. Jestem rozgoryczona, bo daliśmy ojcu złudną nadzieję.
Ból kości się nasila i staje się nieznośny, co utrudnia tacie funkcjonowanie. Prawą rękę ma prawie niesprawną, od wczoraj zaś bardzo boli go noga do tego stopnia że nie może chodzić.
Dziś w związku z bólem nogi, miał wykonany rentgen, który nie wykazał zadnych zmian. Moja siostra zorganizowała Tacie kule i od dziś tak już będzie się poruszać. Mamy też zamiar wykonać ponownie scyntygrafię by naświetlić mu chociaż biodro, bo podejrzewamy, że właśnie biodro powoduje ból nogi ( w poprzedniej scyntygrafii widoczne były nacieki). Chcemy też zgłosić się do poradni leczenia bólu, bo Tramal przestaje działać.. Właściwie to nie wiem jak mu jeszcze pomóc. Zastanawiam się nad hospicjum domowym, ale sądzę, że to jeszcze zbyt wcześnie, poza tym Tata pomyśli, że jest z nim już bardzo źle.
Nie chciałabym by cierpiał, by go bolało.
Pozdrawiam wszystkich. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-06-18, 19:03 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Witajcie.
U nas dziś miała być symulacja przed radioterapią, jest jednak zapalenie oskrzeli.
Mam nadzieję, że mimo wszystki naświetlą Tatę i zrobią maskę jak planowaliśmy- w poniedzialek.
Obawiam się, że Tata wcale nie ma zapalenia oskrzeli.., tylko oskrzele prawe jest już niedrożne.. Stąd ten kaszel i furgotanie. Tata bardzo kaszle, kości bolą go coraz mocniej. Ostatnio, nawet łóżko wydaje mu się zbyt twarde, i na żadnym z łóżek nie może się wyspać.
Dam znać, co dalej..
Pozdrawiam. |
Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Lejandra
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 48367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-06-10, 21:15 Temat: PET - rak płuca/ tarczycy |
Hej. Jesteśmy już po konsultacji z neurochirurgami, którzy nie widzą wskazań do operacji, bo nie ma nacieku na rdzeń kręgowy.
Za półtora tygodnia zaczynamy cykl dziesięciu naświetlań. Nie wiem jedynie o jakiej mocy- myślę jednak, że nie ma to większego znaczenia.
Pozdrawiam wszystkich- trzymajcie się ciepło. |
|
|