gdyby nie ten zator to zrobiłby mamie kolejną operacje.
Tak, ale byłaby to operacja niedrożności, a nie resekcji nowotworu. Nowotwór jest obecnie tak rozsiany, że nie da się go zoperować.
Stan obecnie jest bardzo ciężki i raczej nie ma mowy o przeżyciu 6-cio miesięcznym. Prawdopodobnie jest to kwestia tygodni.