Znalezionych wyników: 25

A po co komu podawanie SUVmax, skoro nie ma ognisk patologicznego wychwytu radioznacznika. Lekarz medycyny nuklearnej (a nie radiolog, albowiem radiolodzy nie opisują badania PET) nie widzi tam żadnych zmian. Dla mnie opis jest jednoznaczny i wskazuje na całkowitą remisję metaboliczną. Gratuluję i życzę zdrowia!

Wszystko odpowiada całkowitej remisji - tylko w 2017 roku nie można wydać takiego werdyktu z całym przekonaniem bez badania PET, o czym doskonale wiesz. Na ten moment choroby nie widać.

Wyniki są znośne. Do kogo jesteście umówieni?

Prześlę dane na priv.

Co do PETa - rozmawialiśmy o tym, nic się nie zmieniło.

Rozumiem, że chodzi o opis t. płucnej? Jest to przebieg za tchawicą - rodzaj odmiany anatomicznej. Po prostu, różni ludzie są różnie zbudowani. Jedni mają taki przebieg, inni podkowiastą nerkę, jeszcze inni dodatkowy płat płuca... Nic z tym się nie robi. Krew jest w porządku. Robiąc badania, zróbcie PSA całkowite i wolne, prawdopodobnie jest to tylko łagodny rozrost stercza, co czeka w pewnym wieku i mnie, i Ciebie. Jeśli Tato czuje się ok, możecie rozważyć wizytę u urologa. Najważniejsze, że jest dobra odpowiedź.

Bardzo dziwne, ale ten ośrodek tak dziwnie funkcjonuje. Powinno być albo 6 cykli, albo 3-4 + radioterapia - bo nie ma IV stopnia zaawansowania tylko II. Najważniejsze, że tolerancja leczenia jest przyzwoita

Może warto byłoby pokusić się o konsultację z psychiatrą. W leczeniu takich stanów to oni mają największe doświadczenie.

Z czego wynikają te problemy? Z bólu, z jakichś niepożądanych objawów? Ze stresu, zauważacie jakieś zmiany nastroju Taty, wylęknienie? Płaczliwość? Często wynika to z zaburzeń adaptacyjnych czy epizodu depresji po trudnej diagnozie.

Wyślę zalecenia na maila. Jest to o tyle dziwne, że badania PET są kontraktowane oddzielnie przez NFZ i szpital nie ponosi dodatkowych kosztów jak w innej diagnostyce.

Można i należy się domagać- ja odbyłbym stanowczą rozmowę z lekarzem prowadzącym. Dawki wyliczane są z odpowiedniego wzoru. Nikt nie dobiera ich samemu, tylko odpowiednio przelicza na podstawie powierzchni ciala (wzrost, masa).

Ad.1. To jest błąd. Wg klasyfikacji z Lugano naciekanie mięsni przez ciągłość nie jest absolutnie IV st. zaawansowania, a drugim. Niestety, tak spora różnica w ocenie może miec przełożenie na intensywność leczenia. Skąd taki pomysł - nie wiem, trudno mi podważać opinię lekarza. Ad.2. Wyniki w porządku. Ad.3. W diagnostyce chłoniaków agresywnych PET jest najbardziej optymalną metodą oceny zaawansowania i odpowiedzi. Nie wiem, dlaczego nie wykonano tego badania.

Tak. Poza tym koszt byłby rzędu 100-160 tys. Jedyną opcją wydaje się badanie kliniczne.

W tym wskazaniu nie ma nawet rejeatracji EMA..

Można, jeśli lek posiada rejestrację. Problem jest cena.