Znalezionych wyników: 7

czy ktoś będzie tak miły i pomoże z tą interpretacją?

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-01-23, 22:24 ]
Poprosiłem o pomoc w interpretacji. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2011-01-24, 13:03 ]
Wielkie dzięki Richelieu!

Czekam z niecierpliwością..

Badanie przeprowadzono w technice spiralnej, po doustnym podaniu wodnego roztworu środka cieniującego (75ml Omnipaque 350)

Dane ze skierowania: naciek npl we wpuście

Nawarstwienie opłucnowe i zmiany włókniste w obrębie widocznych części segmentów podstawnych.
Na wysokości wpustu żołądka widoczna zmiana guzowata obejmująca końcowy odcinek przełyku oraz żołądek od strony krzywizny mniejszej. Zmiana guzowata ulega kontrastowemu wzmocnieniu. Jej wymiary wynoszą 65x64mm. Wokół opisywanej zmiany obecny kontrast podawany doustnie.
Zmiana guzowata zlewa się z odnogą przepony prawą - naciek ?
Powiększony segment I wątroby. W jej obrębie widoczne zmiany ogniskowe , nieulegające wzmocnieniu pokontrastowemu o gęstości płynowej, odpowiadające torbielom.
Drogi żółciowe wewnątrz i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy mały, zawiera liczne, uwapnione złogi.
Gruczoły nadnerczowe wielkością w górnej granicy normy.
Po prawej stronie guzek związany z odnogą boczną gruczołu nerkowego średnicy 10mm.
Poszerzone naczynia układu wrotnego z obecnym krążeniem obocznym.

Wnioski:
Zmiana guzowata żołądka z podejrzeniem naciekania przepony.
Powiększone oba gruczoły nadnerczowe.
Objawy uogólnionego schorzenia miąższu wątrobyz poszerzonym układem wtórnym i krążeniem obocznym.

Jeżeli ktoś może, to proszę niech mi napisze co wynika z tego badania.. Jakie są możliwości leczenia (operacja, laserowe wypalenie itd.) i na co powinnam się przygotować. Proszę o prawdę..
Konsultacja z lekarzem będzie dopiero za dwa tygodnie, a my siedzimy i się martwimy, bo najgorsza jest niewiedza :((
Badanie dotyczy mojego dziadka, wiem że guz jest złośliwy.

Proszę o pomoc.

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-01-21, 06:58 ]
Scalam post do Twojego wątku, proszę, tutaj opisuj Waszą historię. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2011-01-21, 10:40 ]
ok Richelieu, temat scalony..

ale kto będzie wiedział, nie wchodząc na ten wątek, że mam wyniki z TK , a już nie poszukuję specjalisty?

mogę chociaż zmienić tytuł posta?

Ja się nie poddaję, nie mogę..
Ale widzę, że dziadek traci nadzieję, marnieje w oczach..
Dziś miał robioną tomografię i okazało się, że guz ma 6x6cm, a nie jak wcześniej sądzono 2x2..
Na razie czekamy na konsultację u profesora i zobaczymy. Jeśli on nie podejmie się tej operacji to będę szukać dalej, innego lekarza, innej pomocy. Aż do skutku!
Muszę uratować dziadka, muszę..

Cieszę się, że Twoja babcia lepiej się czuje

dzięki za szybką odpowiedz

no cóż, mój dziadek ma 10 lat więcej..

ale nie wiem co gorsze - to że potencjalnie może umrzeć podczas operacji, czy to że będzie umierał na raka powoli i w cierpieniu... :(

Cześć Adam!

Mam takie pytanie - ile lat miała Twoja babcia kiedy przeprowadzono u niej operację?
Bo mój dziadek też ma złośliwego guza na żołądku i lekarz nie chce podjąć się operacji..

Pozdrawiam!

Asiu!

Bardzo dziękuję za pomoc i za to że napisałaś:) Podobnie jak Ty czytałam o prof Lampe i myślę, że to będzie dobry wybór i dla Twojego taty i dla mojego dziadka. Wierzę, że pokonamy tego paskudnego raka!!

Tak bardzo zależy mi by uratować dziadka lub choćby podarować mu więcej czasu.. To człowiek, który naprawdę kocha życie. A ja nie mogę patrzeć na to jak cierpi i jaki się zrobił chudziutki :( Ale wiem, że muszę być silna by go wspierać. Tobie też życzę jak najwięcej siły!! Mam nadzieję, że obie te historie skończą się dobrze..

Daj znać po wizycie. Ja też napiszę czego się dowiemy. Oby były to w miarę optymistyczne wieści.

Pozdrawiam i ściskam :*

Witam wszystkich!

Dowiedziałam się, że mój dziadek ma złośliwego guza między przełykiem a żołądkiem. Dziadek kwalifkuje się na operację od razu. A ja bardzo chce mu pomóc.

Szukam najlepszego specjalisty z okolic Śląska. Drodzy Forumowicze, proszę o sprawdzone namiary.. Być może znacie lub leczyliście się u lekarza, którego możecie polecić.

Z góry dziękuję za pomoc!!

[ Dodano: 2011-01-10, 07:57 ]
Proszę Was o pomoc....

Nie ma tu nikogo ze Śląska? Nikt nie leczył się na raka przewodu pokarmowego?