1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Jak leczyć przerzuty raka szyjki macicy do wątroby
Richelieu

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 10435

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-08-30, 07:08   Temat: Jak leczyć przerzuty raka szyjki macicy do wątroby
Michalkut napisał/a:
Być może kolejne naiwne pytanie ale czy nie da się zastosować osobnego leczenia dla zmian w wątrobie (termoablacja), węzłach chłonnych (usunięcie???) i płucach? Czy zawsze w takich sytuacjach jest to chemioterapia?

Leczenie w zamierzeniu radykalne przy występowaniu licznych (więcej niż jednego) przerzutów odległych
mija się z celem, ponieważ kosztem obciążającej inwazyjnej ingerencji nie przyniosłoby pożądanego efektu
z uwagi na występujące rozproszone w wielu lokalizacjach komórki nowotworowe znajdujące się także poza widocznymi w badaniach ogniskami,
niemożliwe do usunięcia w całości metodami inwazyjnymi i chemioterapią.

Michalkut napisał/a:
Zastanawiam się czy to że zmiany w wątrobie są dwie (czytałem, że czasami jest ich wiele lub są określane jako meta) to dużo czy mało i czy ma to jakieś znaczenie z punktu widzenia skuteczności chemioterapii?

Na tyle dużo, także biorąc pod uwagę inne ogniska przerzutowe, że czyni to niemożliwym leczenie radykalne.
Chemioterapia jako oddziałująca na komórki rozproszone po całym organizmie ma przynieść efekt czasowej poprawy lub stabilizacji,
jednak nie jest wystarczająca do radykalnego zniszczenia wszystkich komórek nowotworowych.

Michalkut napisał/a:
Jak w takim razie określić stopień tych kluczowych czynników, czyli zaawansowania choroby, złośliwości i agresywności? Czy da się to ocenić na podstawie przeprowadzonych już badań czyli: TK, USG, markerów?

Na użytek zakwalifikowania do leczenia paliatywnego nie ma potrzeby ścisłego określania tych danych.
Wiadomo, że stadium zaawansowania jest w grupie IV, najwyższej;
stopień złośliwości powinien być podany w wyniku badania histopatologicznego.
Istotna jest bieżąca kondycja i możliwość przyjęcia CTH, co ocenia lekarz przed podaniem / kontynuacją leczenia.
W celu oceny odpowiedzi na leczenie oczywiście wykonuje się badania, o które pytasz.
  Temat: Jak leczyć przerzuty raka szyjki macicy do wątroby
Richelieu

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 10435

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-08-28, 22:46   Temat: Jak leczyć przerzuty raka szyjki macicy do wątroby
Michalkut napisał/a:
Rozumiem, że metoda leczenia raka szyjki była właściwa. Niepokojący dla mnie jako laika wydaje się jednak postęp choroby (przerzuty), które pojawiły się już po 6m-cach od terapii i w takiej ilości. Czy to oznacza, że choroba postępuje szybko?

Wygląda na to, że albo rzeczywiście choroba postępuje szybko (tzn. ten rak ma bardzo agresywny przebieg)
albo pierwotne leczenie, z zamierzenia radykalne, nie powiodło się wskutek np. niewystarczającej doszczętności.
Nie podejmę się oceny, czy któraś z tych potencjalnych możliwości zaistniała i w jakim stopniu.

Michalkut napisał/a:
Przyjmując, że teza postawiona przez pierwszego lekarza jest właściwa jak takie leczenie paliatywne powinno wyglądać? Czy wygląda to podobnie jak w pierwotnym leczeniu, że jest ileś sesji chemioterapii? W jakich powinny być odstępach? Lekarz zaplanował na razie jedną dawkę chemii która ma być podawana przez 4 godziny.

Są bardzo różne schematy chemioterapii (CTH), zwykle jest to 4 - 6 cykli, powtarzanych co 3 tygodnie,
ale mogą być też inne.
Jeśli lekarz przewidział dawkę jednorazową, to prawdopodobnie kierował się przesłankami, które on sam najlepiej będzie potrafił wyjaśnić.

Michalkut napisał/a:
Jak powinien przebiegać proces monitorowania efektów terapii? Czy zależą one od samopoczucia chorej? Czy zleca się dodatkowe badania i jeżeli tak to jakie (np. TK co jakiś czas)? W jakich odstępach czasowych powinny być przeprowadzane?

Monitorowanie z zasady dotyczy procesu rozłożonego w czasie, zatem CTH podawanej w kilku cyklach.
W takim razie badanie kontrolne (porównawcze do takiego samego wykonanego wcześniej: TK do TK, USG do USG)
przeprowadza się po 2 do 4 cykli.
W zależności od wyniku (regresja lub stabilizacja) kontynuuje się leczenie, w przypadku wystąpienia progresji leczenie się przerywa,
ewentualnie zmieniając schemat CTH na inny, jeśli jest taka możliwość i stan zdrowia na to pozwala.

Michalkut napisał/a:
Wiem, że rokowania zależą od wielu zmiennych i może to naiwne pytanie ale czy da się określić w tym momencie jakieś kluczowe czynniki (ogólny stan zdrowia, nastawienie, tryb życia, metoda/częstotliwość leczenia ect.) które pozytywnie wpływają na długość przeżycia?

Czynnikiem kluczowym jest zaawansowanie choroby, w następnej kolejności złośliwość i agresywność,
dalej ogólny stan zdrowia i stopień reakcji (odpowiedzi) na leczenie (CTH), długość uzyskanej regresji.
Tryb życia znaczenie ma o tyle, że warto nie szkodzić zdrowiu (np. nadmiar alkoholu, wyniszczający wysiłek),
natomiast przy zaawansowanym nowotworze szczególna dbałość o zdrowie raczej nie przyniesie spektakularnych pozytywnych efektów.
O znaczeniu nastawienia psychicznego zobacz ten post.
  Temat: Jak leczyć przerzuty raka szyjki macicy do wątroby
Richelieu

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 10435

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-08-28, 20:37   Temat: Jak leczyć przerzuty raka szyjki macicy do wątroby
Michalkut napisał/a:
Moja mama miała rozpoznanego raka plaskoblonkowego szyjki macicy w stopniu zaawansowania IIB.
Zostało zastosowane u niej leczenie radioterapia i chemioterapia.
Leczenie okazało się skuteczne tzn. rak szyjki wg tego co mówią lekarze został zaleczony.

Postępowanie - radioterapia oraz chemioterapia, bez leczenia operacyjnego - było dla tego stadium zaawansowania choroby zgodne ze standardem (Zalecenia PUO, str. 240).

Michalkut napisał/a:
Po około 6 m-cach mama miała badania kontrolne na których wyszedł jej podwyzszony marker CEA na poziomie 6,5 co zaniepokoiło lekarzy i zlecili TK. Wynik zamieszczam poniżej.
Okazało się ze wynik TK nie jest dobry: powiększone są węzły chłonne oraz są ogniska hipodensyjne w wątrobie, szczegóły poniżej.

Rzeczywiście, duże zmiany w wątrobie (ok. 53x41 i 24x21 mm) nasuwają uzasadnione podejrzenie ich przerzutowego charakteru,
co uzupełnia 7 mm zmiana ogniskowa w płucu oraz znacznie powiększone (od 9 do 19 mm) węzły chłonne w prawym kącie sercowo-przeponowym.
Są to zmiany, które wnioskując z opisu z dużym prawdopodobieństwem mogą odpowiadać zmianom złośliwym.

Michalkut napisał/a:
Po rozmowie z 2 lekarzami onkologami jestem trochę zdezorientowany i nie za bardzo wiem jaka powinnismy przyjąć formę leczenia i jaka jest właściwie sytuacja.
Obaj zalecają chemioterapie (mama czuje się dobrze, ma dobre wyniki ekg i krwi) ale jeden twierdzi ze pozostaje właściwie leczenie paliatywne i nic innego właściwie nie da się zrobic, drugi sprawia wrażenie ze sytuacje nie jest aż tak poważna.

Na moje wyczucie (tylko na podstawie zamieszczonego przez Ciebie opisu i nie dysponując wiedzą lekarską)
wydaje mi się bardziej prawdopodobna opinia pierwszego z lekarzy, mówiącego o leczeniu paliatywnym.
Gdyby miało być inaczej, jak twierdzi drugi lekarz, wówczas aby była szansa powodzenia leczenia,
wszystkie te zmiany musiałyby nie być złośliwe, gdyż ich lokalizacja jako złośliwe zmiany odległe oraz mnogie, wyleczenie czyni niemożliwym.

Michalkut napisał/a:
Czy biorąc pod uwagę ww. wyniki warto zrobic jeszcze biopsie/inne badania/moze PET? Co one jeszcze mogą pokazać?
Przyjmować chemie zgodnie z zaleceniami onkologow i czekać na wyniki leczenia czy próbować innych metod? (jak pisałem mama czuje się dobrze)
Czy w związku z tymi wynikami możliwe jest zastosowanie leczenia termoablacja i czy warto?
Jakie są rokowania przy takich wynikach?

Ocena zasadności badań należy do Waszego lekarza/lekarzy. Wykonanie badań ma sens, jeśli może wnieść istotne informacje.
O ile lekarz nie jest pewien przerzutowego charakteru zmian w narządach, może zlecić np. ich biopsje.
Badanie PET w zasadzie wykaże to samo, co TK: lokalizację zmian podejrzanych (o podwyższonym metabolizmie).

Jeśli natomiast lekarz uzna na podstawie rzetelnego rozeznania i badań, że mamy do czynienia z chorobą uogólnioną,
wówczas powinien zalecić optymalne (możliwie najlepsze) leczenie odpowiednie do aktualnego stanu zdrowia,
dalsze badania przewidując w późniejszym czasie w celu monitorowania odpowiedzi na leczenie
(oceny, jak długo zalecona chemioterapia przynosi pożądane efekty).

Obawiam się, że termoablacja nie okaże się przydatna przy zmianach umiejscowionych w licznych narządach,
co jednak powinien ocenić Wasz lekarz.

Rokowanie zależy od odpowiedzi na kluczowe pytanie o złośliwość zmian w narządach odległych.
Pozytywne mogłoby być tylko przy braku złośliwości tych zmian, w przeciwnym razie niestety jest niepomyślne.

Pozdrawiam i witam Cię na forum,
przykro mi, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group