1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Rufi
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-02-11, 01:58 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Witam, mama leczy się na nowotwór piersi od 4 lat, przeszla chemio i radioterapie. Po chemi rak znacznie sie zmniejszyl, jednak po naświetlaniu powstała rana, która obecnie jest juz owrzodzeniem. Mama leczyla sie w K-cach, jednak od pol roku bardzo osłabła i nie dala rady pojechac na konsultacje onkologiczna. Jest pod opieka domowego hospicjum i rodziny. Dzisiaj udało nam sie sciagnac onkologa do domu, ale stwierdzil niestety, ze mozna juz tylko leczyc objawowo. Dostaje plastry przeciwbólowe i opatrunek Sorbalgon na rane. Jej stan przez ostatni m-c sie pogarszal, nie miala apetytu, jadła niewiele, piła głównie odzywki nutridrinki. Miała codziennie gorączkę zbijana ibuprofenem. Przez ostatni tydzien natomiast nastapila jakby poprawa, bo zaczela jesc i to calkiem sporo, gorączki ustąpiły. Dzisiaj tez z niedowierzaniem zobaczylem jak sama poszla do ubikacji bez pomocy i podpierania sie, co wczesniej bylo niemozliwe, potem powiedziala, ze ma kosci zastane i zrobila jakby 3 przysiady. Ma natomiast napady bólów i czasem rzuci dziwnym "tekstem", ale to chyba od opoidów przeciwbólowych. Mam pytanie do forumowiczów, czy to ostatnie polepszenie stanu to moze byc jakies pobudzenie przed odejsciem, czy moze zrodzila sie jakas nadzieja? Czy jak lekarz powie,ze w tym przypadku chemii i naswietlan juz nie podajemy, to oznacza poddanie sie? czy moze sa jeszcze inne drogi alternatywne?
Bo jakoś nie moge zaakceptowac tego, ze zostalo tylko zmienianie opatrunków i patrzenie jak rak sie rozrasta. |
|
|