Znalezionych wyników: 7

Trochę czasu minęło od ostatniego mojego postu

Nie mam zespołu rakowiaka, dolegliwości te już się nie powtórzyły. Ze względu na bardzo źle znoszoną chemię przerwano mi ją. Dostałam tylko 1 cykl. Potem zaczęto radioterapię. Teraz minął ponad rok od operacji i rok od pierwszej chemii. Czuję się dobrze, nawet bardzo dobrze. Nie dokucza mi nic. Czasem mam nawroty z kręceniem się w głowie i mroczeniem przy nagłej zmianie pozycji ciała (np. z leżącej na stojącą), które mi bardzo dokuczały po radioterapii, zwłaszcza podczas upałów. Lekarz mówi, że mogę mieć problem z przepływem krwi, ale się tym nie martwię. Zresztą dawno tego nie miałam więc może nie wróci

Włoski rosną jak na drożdżach, powiedziałabym, że są nawet mocniejsze.
Niestety w styczniu mój teść przegrał z rakiem płuca :( I niestety ta wiadomość zwaliła wszystkich z nóg. Ale był bardzo silną osobą i do końca walczył! Nawet jak był już bardzo słaby nie dawał się i starał się mieć dobry humor za co Go podziwiam!
Życzę wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości!
Dziękuję za wsparcie i za pomoc jaką tutaj dostałam

Tak mi się wydaje, że o te substancje chodzi.

Nie wiem czy o to chodzi:
3 dni chemia 3-4 tyg przerwy
będzie to 6 cykli chemioterapii.

Jeśli chodzi o badania to na razie mnie wysyłają na scyntyrografię.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

Jeżeli mam objawy zespołu rakowiaka znaczy, że gdzieś musi on być? Bo ten, który rozpoznali w płucu - został usunięty.

Nie zauważyłam u siebie zaczerwienionej twarzy. Jedynie podczas podwyższenia się ciśnienia i pulsu zaczęły puchnąć ręce od łokcia i nogi od kolan. No i były troche zaczerwienione. Po czym jak mi to zaczęło schodzić poczułam straszne swędzenie. Czułam tez ogólne zdenerwowanie. Po prostu mam nadzieję, że mi się coś gdzieś nowego nie zrobiło. Bo tak naprawde na badaniu PET w sumie nic innego jak płuco mi nie wyszło.

Od środy zaczynam chemioterapie uzupełniającą - pooperacyjną. Mówią, że względu na zatory nowotworowe.

Receptory somatostatynow oznacza się z całodobowej zbiórki moczu?? Dobrze przeczytałam? Jeśli tak to badania takie miałam robione, ale nie mam wyników. Leczenie analogami somatostatyny chcą wprowadzić jeśli przypuszczenia lekarzy się potwierdzą.

Z tymi "drogimi lekami" to takie słabe źródło, po prostu ktoś mi tak zasugerował, a sama nie sprawdzałam.

Czy leczenie analogami somatostatyny jest skuteczne?

Operacja po badaniu PET byla prawie po 2 miesiącach.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-02-09, 21:01 ]
Załączniki wyedytowane - umieszczenie ich na zewnętrznym serwerze może spowodować, że po pewnym czasie zostaną z niego usunięte, a zatem u nas niedostępne. Zostały załączone poprzez nasz serwer w formie wyedytowanych (usunięte dane osobowe lekarzy - proszę o tym pamiętać ; poprawiona jakość) plików.

Mi chodzi czy rakowiak mógł rozsiać się w ciągu 1,5 miesiąca? Czy moje objawy są przyczyną kolejnego rakowiaka czy to zatory w żyłach dają mi takie dolegliwości?

Dodam, że klasyfikacja TNM to:

T2 N2 M0 R0 L0 V1

Witam wszystkich,

Jestem po operacji lewego płata płuca. Wykryto rakowiaka atypowego. Podczas operacji w węzłach chłonnych znaleziono przerzuty. Robiono mi badanie PET 1,5 miesiąca przed operacją i nie było widać przerzutów do węzłów chłonnych. W tej chwili nie mam duszności i jeśli chodzi o przebieg operacji czułam się bardzo dobrze. Na początku wzeszłego tygodnia (poniedziałek lub wtorek) oraz w sobotę (4.02.2012r.) miałam wzrosty ciśnienia do 150/100 puls do 100, ogólne zdenerwowanie bez żadnej przyczyny. Po kilku minutach to ustępowało z tym, że bardzo się trzęsłam jakby było mi zimno. Podejrzewają u mnie "Zespół rakowiaka".

Boję się, że jest gdzieś odległy przerzut. Z drugiej strony jakoś 3 dni przed robiono mi rezonans magnetyczny i raczej nic on nie wykazał. Idę we wtorek na Scyntygrafię i od razu do szpitala, a od środy zaczynam chemię.

Czy zespół rakowiaka da się wyleczyć?? Czy takie objawy mogły u mnie wystąpić nawet jeśli nie mam rozsianego rakowiaka ?? Może to przez zatory jakie mam w żyłach???

Wiem, że są jakieś drogie leki na to, ale w sumie nie wiem jak działają.
Jak często i jak długo się je podaje??

Mam nadzieję, że napisałam to tak, żeby każdy zrozumiał o co mi chodzi. Jestem tak zdenerwowana, że myśleć nie mogę.