Znalezionych wyników: 17

Jeśli chodzi Ci o tzw. bramkowanie, czyli Real-time Position Management Respiratory Gating to jest to po prostu monitorowanie ruchu pacjenta wynikającego z oddychania w trakcie naświetlania. Zwykle jest ono stosowane wówczas, gdy naświetla się obszary, które w wyniku oddychania dość znacznie się poruszają. Wówczas wiązka promieniowania nie jest ciągła, a włącza się i wyłącza - tak, by guz był w ściśle określonej wcześniej przez radioterapeutę pozycji, w której się go naświetla.

Dla lepszego zobrazowania: Bramkowanie oddechowe || Zakład Radioterapii CO Gliwice

A wiesz może, czy to ma być teleradioterapia czy brachyterapia?
Oczywiście w paliatywnym leczeniu radioterapia jest stosowana, więc jeśli chodzi o to - postępowanie jest prawidłowe, skoro zdyskwalifikowano Cię z chemioterapii.

Pewnie o dawkach poinformuje dopiero radioterapeuta.
Tak czy inaczej - odległy przerzuty do wątroby oraz wyłączne leczenie radioterapią to leczenie paliatywne, przykro mi.

Nie wiem, na jakiej podstawie lekarz zakłada schemat nie wymieniany w jakichkolwiek standardach leczenia - osobno naświetlania, osobno chemioterapia i operacja.
Zwłaszcza, że przedoperacyjna chemioterapia wykazuje znikomy zysk w stosunku do samodzielnej operacji, zaś przedoperacyjna radioterapia nie daje żadnego zysku (źródło: Espohageal cancer)

Niemniej tak czy inaczej jest przerzut do wątroby - niestety kwalifikuje to do IV, najwyższego stopnia zaawansowania choroby.

W tej sytuacji wspominana przez lekarza radioterapia wydaje się być postępowaniem typowo paliatywnym, o operacji - radykalnej - nie może być mowy.
Być może lekarz miał na myśli jakieś założenie stentu?

A możesz wkleić cały wynik PET?

Można stwierdzić naciek npl. To po prostu oznacza, że lekarz znalazł nieprawidłową tkankę.
Lekarz nie stwierdza, że jest to nowotwór złośliwy czy łagodny, zwraca jedynie uwagę, że znalazł podejrzaną zmianę i konieczna jest dalsza diagnostyka.