Znalezionych wyników: 3

Może zmiany już były, tylko opisujący ich nie zauważył, bo powstanie w ciągu 2 miesięcy zmiany wielkości 4 cm jest mało prawdopodobne, ALE nie jest niemożliwe.
Zmiany mogły też wówczas już być, ale jeszcze na tyle małe, że RTG ich nie wykryło, a obecnie urosły.

Tym bardziej wywiad przemawia za rakiem płuca, jednak pewność można mieć jedynie po wykonaniu wspomnianej bronchoskopii z histopatologią.
Czy są już zlecone jakieś dalsze badania?

O rokowaniach czy leczeniu jak na razie nie można nic powiedzieć, ponieważ nie ma postawionej żadnej diagnozy.

Z wywiadu (postępująca utrata masy ciała, wiek, chrypka) oraz obrazu TK wynika, iż najprawdopodobniej mamy niestety do czynienia z zaawansowanym rakiem płuca.
Świadczy o tym wielkość zmiany, jej naciekanie innych struktur, obecność innych zmian (w tym jednej równie dużej - ciężko stwierdzić która byłaby tu zmianą pierwotną, powstałą na początku) oraz podejrzenie przerzutu do wątroby.

Przede wszystkim powinno być wykonane USG jamy brzusznej w celu dokładniejszego zobrazowania wątroby, oraz - jeśli pacjent jest w stanie pozwalającym na wykonanie badania - bronchoskopii z pobraniem wycinka guza do badania histopatologicznego. Tylko to badanie może dać odpowiedź z czym dokładnie mamy do czynienia, a ta wiedza będzie warunkowała dalsze leczenie.

Jednak jeśli faktycznie byłby to rak płuca z przerzutem do wątroby, to byłoby to IV - najwyższe stadium choroby nowotworowej, które można leczyć wyłącznie paliatywnie, a więc zmniejszając dolegliwości wynikające z choroby, poprawiając jakość życia pacjenta, jednak nie prowadząc tym samym do trwałego wyleczenia z choroby.

Czy dziadek palił/pali?