1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 207
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: płaskonabłonkowy nowotwór przełyku
agnes2121

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4885

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-03-10, 08:10   Temat: płaskonabłonkowy nowotwór przełyku
absenteeism napisał/a:
Dobrze byłoby zrobić morfologię po którymś wlewie.

też tak myślę, ale ciężko namówić teściową na badanie krwi. Czy spadek leukocytów to spadek odporności? Czy są jakieś leki, żeby to powstrzymać w czasie chemii, gorączka bardzo osłabia teściową.
dziękiabsenteeism,
pozdrawiam.aga
  Temat: płaskonabłonkowy nowotwór przełyku
agnes2121

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4885

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-03-10, 00:35   Temat: płaskonabłonkowy nowotwór przełyku
absenteeism napisał/a:
To raczej pytanie do lekarza.

teście sami jeżdżą do Warszawy, niestety lekarz jest mało kontaktowy, mało mówi, nawet nie wiemy, co dalej planuje w kierunku leczenia.
absenteeism napisał/a:
Ale jednorazowo? Na jak długo?

gorączka występuje przez około 4, 5 dni, jest po każdej chemii (po około 10 dniach od wlewu)
  Temat: płaskonabłonkowy nowotwór przełyku
agnes2121

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4885

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-03-09, 23:39   Temat: płaskonabłonkowy nowotwór przełyku
Witam
Nie wiem od czego zacząć, nie jestem na tym forum pierwszy raz... a jednak jest mi trudno. Może zacznę od początku..
Niektórzy znają mnie już na tym forum, mama moja umarła na raka płuc w listopadzie 2012... mam jednak pytania na temat choroby mojej teściowej.

W 2012 roku moja teściowa miała problemy z przełykaniem pokarmów, badała się u laryngologa (który nic nie stwierdził), miała gastroskopię, w której stwierdzono przepuklinę. Po lekach, które jej przepisano, nic nie uległo poprawie, nadal wymiotowała po posiłku i czuła dyskonfort w przełyku. Trafiła w końcu do szpitala, pobrano wycinki z przełyku, zdiagnozowali nowotwór. W Warszawie w centrum onkologii skierowano ją na założenie stentu w innym szpitalu, a potem konsultacja i teraz przyjmuje chemioterapię cisplatyna i 5-fluorouracyl (chyba dobrze napisałam).
Nie mam pełnych wyników TK., tylko to, co zapamiętałam z tego badania.

Z pobranych wycinków w przełyków, stwierdzono niskozróżnicowany nowotwór bez cech krwawienia i rogowacenia. W Warszawie (dopiero z tych próbek stwierdzono, że to nowotwór płaskonabłonkowy) i na tej podstawie podano chemię.

W pierwszej tomografii, robionej w naszym mieście stwierdzono guz w przełyku z naciekiem, powiększone węzły chłonne (kilka) powyżej 1 cm, liczne ogniska w obu płucach.

Po trzeciej chemioterapii w TK: zmniejszenie zmiany w przełyku, całkowita i częściowa remisja zmian w płucach, zmiana w śródpiersiu porównywalna, proteza sięgająca żołądka.

Teściowa przyjmuje chemioterapię paliatywną, czuje się nieżle, po pierwszej chemii tak nie było, mdlała, bardzo wymiotowała, było pogotowie... teraz tak nie odczuwa przykrych skutków chemii (czy lekarz zmniejszył dawkę chemioterapeutyku?)

Mam pytanie: Teściowa po około 10 dniach dostaje wysokiej gorączki ok. 39.C- 40.C, w Warszawie lekarz powiedział, że tak się dzieje po chemii, dla mnie to jest dziwne, że nie zleca żadnych badań parametrów krwi, czym to może grozić? Jak przekonać teściową, żeby nawet prywatnie zrobiła morfologię, dla kontroli, bezpieczeństwa własnego... martwię się o nią...jest taka kochana, moja druga mama, tak bardzo wyszczuplała.

Dziś była na komisji o stwierdzeniu niepełnosprawności i lekarz spytał, czy jest pod opieką hospicjum domowego.. ja jej powiedziałam, ze powinna, bo ci lekarze pomogą jej w domu, nie będzie musiała iść do rodzinnego, który przepisze antybiotyk na gorączkę, bo "chyba" coś słychać w płucach...
Co mogę zrobić dla mojej teściowej, jak przekonać męża by jej pomagał, a nie tylko bywał u niej... co robić?
pozdrawiam. aga
  Temat: rak drobnokomórkowy (postać otwarta) - jaki jest rekord?
agnes2121

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 46324

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-02-03, 10:40   Temat: rak drobnokomórkowy (postać otwarta) - jaki jest rekord?
::rose::
  Temat: malami1 - komentarze
agnes2121

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 4549

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2013-01-30, 18:52   Temat: malami1 - komentarze
Witajmalami1,
DRP to ciężka choroba, życzę Wam wszystkiego dobrego...
pozdrawiam.aga
  Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca lewego a miażdżyca kończyn dolnyc
agnes2121

Odpowiedzi: 236
Wyświetleń: 56323

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-01-16, 08:36   Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca lewego a miażdżyca kończyn dolnyc
Przyjmij wyrazy współczucia, wiem jak to boli... ::rose::
  Temat: NSCLC[IIIa](płaskonabłonk.)+POChP+infekcje dróg oddechowych
agnes2121

Odpowiedzi: 74
Wyświetleń: 21199

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-01-04, 12:44   Temat: NSCLC[IIIa](płaskonabłonk.)+POChP+infekcje dróg oddechowych
::rose:: wyrazy współczucia
  Temat: roman1130 - komentarze
agnes2121

Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 404869

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2013-01-03, 08:08   Temat: roman1130 - komentarze
::rose::
  Temat: Rak odoskrzelowy płuca - drobnokomórkowy
agnes2121

Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 18907

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-19, 17:58   Temat: Rak odoskrzelowy płuca - drobnokomórkowy
Witaj Kasiu.
Kasia73 napisał/a:
tym razem narzekała na ból nóg.

Chemia, którą przyjmuje Twoja mama jest bardzo toksyczna, być może ból nóg to skutki uboczne działania cytostatyków.Moja mama po drugiej chemii miała silne skurcze nóg i drętwienie dłoni. Może przy następnym badaniu krwi warto zrobić jeszcze dodatkowo magnez.
Pozdrawiam. Dużo zdrówka Wam życzę.
aga
  Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
agnes2121

Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 60916

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-11-12, 08:34   Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Witajcie
Pochowaliśmy Mamę 09.11.2012 o 14.30. na cmentarzu, który sama sobie wybrała. Brakuje mi Jej bardzo. :cry:
  Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
agnes2121

Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 60916

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-11-06, 08:22   Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Mama zmarła 05.11.2012. o godzinie 6.00
Mamo, zawsze będziesz w moim sercu, mój kochany kwiatuszku.
  Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie
agnes2121

Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55621

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-10-26, 13:59   Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie
Szczerze współczuje :-(
  Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
agnes2121

Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 60916

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-10-19, 07:41   Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Witajcie.
Mama coraz słabsza, ma założony cewnik, śpi prawie cały czas. Dodatkowo dostaje manitol i większą dawkę leków przeciwbólowych. Prawie nie je. Otworzy co jakiś czas oczy i pyta, czy jestem ja lub tata......w czasie snu drżą jej dłonie... :-(
  Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie
agnes2121

Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55621

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-10-19, 07:35   Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie
Witaj.
Jestem z Wami myślami, trzymaj się. Wiem, że jest ciężko, ja też przez to przechodzę :/pociesza:/
  Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie
agnes2121

Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55621

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-10-10, 13:26   Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie
Witajguzia,
guzia napisał/a:
tato ledwie podniesie się na chwilkę po kilku krokach jest zmęczony jakby biegał...

z moją mamą jest podobnie, jak wstaje do ubikacji, nie chce żadnej pomocy choć jest to dla niej bardzo duży wysiłek,aż strach patrzeć jak czasami zachwieje się na nogach...
guzia napisał/a:
Boże jak trudno jest patrzeć na to cierpienie

|przytula|
 
Strona 1 z 14
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group