1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: umieram razem z Tobą tato... |
aleksandra_
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8182
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-09-11, 19:37 Temat: umieram razem z Tobą tato... |
Ehh, aż mi się oczy spociły |
Temat: umieram razem z Tobą tato... |
aleksandra_
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8182
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-09-11, 18:46 Temat: umieram razem z Tobą tato... |
Dziękuję Marzenko za dobre słowo
Staram się jak mogę, raz jest lepiej a raz gorzej, wiadomo.
Jak jest 'dzień złych wiadomości' to dramat. Oczywiście dla taty jest teatrzyk, bo tak trzeba.
Mimo, że jest pacjentem bardzo bardzo świadomym swojej choroby, wyników i postępu. |
Temat: umieram razem z Tobą tato... |
aleksandra_
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8182
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-09-10, 15:31 Temat: umieram razem z Tobą tato... |
Kochana Gosiu, jestem w stanie wyobrazić sobie ogrom Twojego bólu. Bardzo Ci współczuje.
Przy tacie to ja jestem twardziel, szczebiocze ze Go walkowerem nie oddam
Staram się bardzo nie pokazywać bólu i bezsilności. Dla Niego cały czas walczymy.
To tu mogę sobie pomiauczec jak bardzo mo źle i ciężko bo wiem ze mogę. Wiem ze Wy rozumiecie... |
Temat: umieram razem z Tobą tato... |
aleksandra_
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8182
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-09-10, 11:43 Temat: umieram razem z Tobą tato... |
Dziękuje Wam bardzo za ciepłe słowo.
Małgosiu, bardzo mi przykro ze Twoja Mama odeszła choć rzeczywiście pocieszeniem jest ze już nie cierpi...
Ściskam Was wszystkich mocno. |
Temat: umieram razem z Tobą tato... |
aleksandra_
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8182
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-09-09, 18:42 Temat: umieram razem z Tobą tato... |
Dziękuję za te słowa, były mi potrzebne |
Temat: umieram razem z Tobą tato... |
aleksandra_
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8182
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-09-08, 21:18 Temat: umieram razem z Tobą tato... |
Muszę to w końcu napisać.
On umiera. Po prawie 2 latach walki, batalii wręcz, przegraliśmy z rakiem.
Wyczerpaliśmy już wszystkie możliwości.
Były 3 schematy chemioterapii, były 2 operacje, niezliczona ilość TK, PET, usg i innych atrakcji.
Teraz została nam walka z bólem, który jest ogromny (raptem przez tydzień działały plastry 100 + do tego zestaw tabsów).
Cały czas wierzyłam, że się uda, że wydarzy się cud.
To ja siedziałam pod blokiem operacyjnym przez 6,5 h, potem czekałam kolejne 2h pod salą intensywnej terapii, aż tatę tam przewiozą.
To ja 'zaliczyłam' wizyty u 4 wybitnych profesorów, towarzyszyłam podczas pierwszej wizyty u onkologa, kontaktowałam się z lekarzem prowadzącym, z dietetykiem, szukałam kolejnych możliwości, badań klinicznych.
Dlatego to chyba mnie najbardziej boli, że to wszystko na nic, że nic się da się już zrobić.
Że przegraliśmy.
Tak bardzo mnie to boli... Osiągnęłam poziom mistrzowski w bezsilności, coraz ciężej mi się pracuje, coraz ciężej normalnie funkcjonuje mając perspektywę utraty ukochanego taty.
Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Nic nie działa. Jestem pod opieką cudownej pani psycholog, równie cudownej pani psychiatry, ale co z tego.
Za każdym razem kiedy dzwonię do taty wiem, że to już niedługo. Że niedługo nie będę mogła zadzwonić, bo go nie będzie... Serce mi pęka kiedy o tym myślę |
|
|