1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 21
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-11-04, 21:54   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
Jestem zdrowa chce ogłosić równo po dwóch latach walki :) cieszę się bardzo
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-02-04, 14:24   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
miesiąc od wyjścia. tak ja praktykuje. lekarze mówią różnie, ja zaufałam lekarce która sama ma dzieci i wie że małemu dziecku nie wytłumaczysz że nie może się na metr do ciebie zbliżać i że ona by miała właśnie taki czas kwarantanny. tym bardziej że po takiej rozłące to dzieci teraz na mnie dosłownie wiszą....



[następne komentarze]
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-02-03, 19:53   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
4 tygodnie po dużej dawce 2 tygodnie po małej :( za 10 dni znowu zaczynam leczenie... i izolację...
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-01-12, 23:40   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
dziękuje
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-01-12, 16:34   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
Wynik usg:Stan po całkowitej tyreodektomii, obustronnie drobne obszary hiperechogeniczne do 4 mm bez cech unaczynienia - zmiany pooperacyjne. Nie stwierdza się powiększonych węzłów chłonnych. Wnioski: bez cech wznowy procesu rozrostowego.
Wynik scyntygrafii: Stan po tyroidektomii i uzupełniającym leczeniu radiojodem (94,8 mCi - 6.2012) z powodu ca. Kolejna (2.)kontrolna scyntygrafię całego ciała wykonano w trzeciej dobie po podaniu diagnostycznej dawki 2,2 mCi 131-I . W śródpiersiu przednim tuż za mostkiem przy jego prawym brzegu na wysokości łuku aorty stwierdza się ognisko zwiększonego gromadzenia radiojodu. .
Pytam o inny nowotwór bo w sumie od 3 lat(pierwsze rtg własnie w tym miejscu pokazywało zmianę) ciągle coś jest w tym miejscu i ani w czasie operacji tego nie usunięto, ani pierwszy radiojod nie zniszczył no cóż zobaczymy co będzie za 7 miesięcy. A swoją drogą czy prześwietlenie płuc może wnieść coś ważnego do tego czy nie? Mam skierowanie od endokrynologa prowadzącego i nie wiem czy robić je teraz czy w kwietniu przed wizytą.
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-01-12, 15:32   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
Witajcie! Wróciłam właśnie z kontrolnego radiojodu i okazało się że jest przerzut. W okolicy mostka. Początkowo był pomysł re operacji - ale na usg nie widać w tym miejscu powiększonego węzła chłonnego który mógłby tak świecić. Zdecydowano o podaniu dużego jodu. Termin mam na 13.02. Powiedźcie mi czy jeśli to nie węzeł chłonny to może być to zmiana w kości? Czy ten jod wystarczy? W poprzedniej scyntygrafii również coś świeciło w tym miejscu - czy to znaczy że to zostało po poprzednim czy to jest nowe? Poprzednie przerzuty zostały zniszczone przez tamten radiojod. I ostatnie pytanie po podaniu jodu świecą tylko przerzuty raka tarczycy czy inne nowotwory też świecą? Smutno mi bo ciągle rozstaje się z dziećmi, a Terenia właśnie zaczęła chodzić i to również zakręcać :) I brakuje mi tego kocham cię mamusiu Franka...
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-11-09, 22:44   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
Ponawiam pytanie gdzie się leczyliście po radio jodzie i jak często? Dzisiaj przeczytałam że po trzech miesiącach powinna być pierwsza kontrola. Czuję się bardzo samotna w tym wszystkim:(A może ja po prostu pójdę do onkologa? Czy on mi może zlecić badania?
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-11-05, 23:01   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
odpisałam ci na e-mail :)
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-11-04, 23:16   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
kochani mam pytanie bo jakoś nie mogę się odnaleźć. Pod czyją opieką powinnam być teraz w okresie między jodowaniem? Byłam u 3 endokrynologów i żaden mnie nie chce :( Moja prowadząca terminy ma za pół roku = drugi jod mam 5.01. więc odpada. Byłam u zwykłego endokrynologa w rejonie powiedział mi że opieką powinnam być objęta w miejscu gdzie byłam na radio jodzie. Poszłam tam do "jakiegokolwiek" lekarza powiedział że nie ma uprawnień do leczenia mnie i żebym poszła do tego co mnie na oddziale prowadził. poszłam i on również powiedział że leczyć mnie nie będzie bo nie ma tego w kontrakcie z NFZ - tzn osób z nowotworem po wyciętej tarczycy.obecnie z przerzutami. że powinnam wrócić do tego w rejonie. I co ja mam robić? A czuje się źle boli mnie i w miejscu operacji i w miejscach przerzutów. i w ogóle marnie się czuje. pomóżcie
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-07-08, 17:20   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
tak mogę, zresztą zainwestowałam w dobre farby więc sama byłam zdziwiona brakiem zapachów chemicznych :) Pokój i korytarz już za mną teraz jestem na etapie łazienki wczoraj cały dzień skrobałam okropną farbę olejną to była chyba najgorsza robota w życiu :) pomaga mi kolega na szczęście, sama nie dałabym rady. Dzisiaj ma dzień wolny a ja dołuje - syn mnie dzisiaj zapytał mamo gdzie ty jesteś że tak cie długo nie ma. Ja chce do mamusi do warszawy długo cie nie ma... o Boże jakie to trudne ta rozłąka, jeszcze zostało mi dwa tygodnie bez nich. remont za chwilę się skończy i co ja będę robić?Tomek wyjedzie i zostanę całkiem sama.
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-06-26, 09:27   Temat: nowotwór tarczycy ale już nie ciąża :)
Witajcie! Ja już po radio jodzie wróciłam do domu szczęśliwa że już na wolności a tu się dowiedziałam że Magda już poza nami. Ale się spłakałam... A moje wyniki? Scyntygrafia wykazała przerzuty na żuchwie i mostku. Lekarz pociesza że to nie jest źle bo wszystko blisko i się nie rozlazł. Podana duża dawka powinna zniszczyć i resztki tarczycy i przerzuty. Przed leczeniem miałam straszne wizje więc to mnie mocno uspokoiło. za pół roku kontrola. Leczyłam się na Szaserów i jak będziecie chcieli się dowiedzieć jak to jest tam w środku na izolacji to piszcie na priv bo ja byłam bardzo zaskoczona informacjami jakie znalazłam w necie i tym co zastałam. A teraz zaczynam miesiąc izolacji od dzieci - oj trudno mi z tym:( zaplanowałam malowanie naszej kawalerki - zapraszam kto ma ochotę sobie pomazać wałkiem w Warszawie udostępniam ściany :) i czas na pogawędkę :) tylko wstęp od 18lat! :mrgreen: Strasznie skrajne emocje mną miotają od strachu wielkiego, radości, lęku, złości, samotności o ludzie zawsze myślałam że tak jest tylko w młodości a potem się dojrzewa a tu istne szaleństwo. Niedawno mój znajomy chory na zaawansowany zanik mięśni spadł z wózka na trawie i tak sobie leżał ani nie mógł się podnieść ani nikogo zawołać. nic mu się nie stało tylko życie poprzestawiało, optyka zmieniła - czasem warto spaść by się podnieść do lepszego... Proszę popiszcie trochę bo oszaleje z samotności... " Myśli sobie Ikar co nieraz już w dół runął - jakby powiało równo to bym jeszcze raz pofrunął..." Jak ja kocham ten tekst...

[ Dodano: 2012-06-26, 16:51 ]
Hej jesteście? napiszcie... Samotność mi doskwiera...



[następne komentarze]
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-05-30, 00:06   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
O jak miło że napisałaś... więc dzieci szaleją :) Franek coraz większy momentami też mądrzejszy :) własnie uczy się korzystać z nocnika. są sukcesy :) Tereska już trochę się uspokoiła (pierwsze 3 miesiące były bardzo trudne) chodzimy na rehabilitacje zmniejsza się napięciowe mięśniowe. Ale jeszcze trochę przed nami. Niestety operacja w ciąży odbiła się na zdrowiu Tereski. A ja cóż 21 czerwca idę do szpitala na radiojod. Boję się bo do tej pory nie wiem co we mnie siedzi. to będzie moja pierwsza scyntygrafia. No i martwię się jak sobie poradzimy z rozłąką. Wymyśliłam że będę w tym czasie malować mieszkanie. ufam że będę miała na to siłę. i ciągle kłócę się z mężem ale to pewnie efekt braku hormonów :) tak to wygląda... I brakuje mi Was ludzi z forum...
Asia
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-11-20, 15:44   Temat: i znowu szpital
Jako że mój małżonek przyniósł mi łaskawie komputer do szpitala mam trochę czasu na nadrobienie zaległości :)

Jestem już po operacji - udało mi się ją mieć dzięki dobrej wolej wielu ludzi w szpitalu bielańskim.
Wycięto mi całość czyli tarczycę węzły chłonne centralne i boczne prawe. Niestety też 5 nerwów :(
Że niby były zaplątane w węzły i zmiany nowotworowe.
Na początku się bardzo tym zdenerwowałam bo nie mam czucia w 1/4 twarzy i wystąpił zespół Hornera.
I jakoś nikt nie kwapił się w szpitalu by mi to jakoś wytłumaczyć, ale na dzień dzisiejszy już się powoli przyzwyczajam.

Mam już również wyniki badania histopatologicznego niestety tak jak przypuszczano nowotwór złośliwy brodawkowaty typ pęcherzykowaty.
Z przerzutami do wszystkiego co wycieli. Trudna do przełknięcia prawda.
Operacja była 14.10 po tygodniu mnie wypuścili, po 5 dniach wróciłam z gorączką 40 stopni nie wiadomo od czego ale antybiotyk dali i przeszło.
A teraz w piątek okazało się że moja córka śpieszy się na świat i leżymy na patologii ciąży :(
plusem jest to że przy okazji podali mi Dexaven na rozwój płucek u naszej Tereski, bo ze względu na rozwój nowotworu pewnie poród zostanie przyspieszony. Ale to musi zdecydować onkolog. A wizytę mam w poniedziałek. Niestety prywatnie ale ufam że jednorazowo.

Więc teraz leżę i coraz bardziej przywykam do szpitalnego życia, jeszcze trochę w nim spędzę. Najtrudniej jest teraz mojej drugiej połówce, nie wiem jak mu pomóc. Został sam z Frankiem ja jestem dla niego mało czuła, na co on strasznie narzeka. A ja po tych wszystkich szpitalach mam taką awersję do bliskości nawet najmniejszej. I on nie ma skąd czerpać bo żona zawsze była taka ciepła i milutka, a tu ma kolce. a z drugiej strony tak mi brakuje tych iskierek miłości do mnie w jego oczach, widzę pustkę i zmęczenie. Ufam że to przejściowe ale i tak mi go szkoda. Ja niestety od ponad 10 lat mam zdiagnozowaną depresję, nauczyłam się z nią żyć dzięki dobrym psychologom i pracy nad sobą, ale teraz w komitywie nowotwór plus depresja przytłacza to mnie strasznie i powoduje że się zamykam i nie widzę ani sensu dalszego życia ani wizji ja zdrowa. Pomimo skarbu największego jaki jest Franek i ta malutka 1200g Tereska. Pocieszam się że wiem że to u mnie cyklicznie się pojawia i potem jest lepiej. Ale nie mam już skąd czerpać by wspierać tego ukochanego najmilszego i najdroższego. A może są tu młodzi mężowie którzy mają żony walczące? Może to by mu pomogło - kontakt z ludźmi którzy którzy wiedzą jak to jest od środka? Ja widzę jak bardzo was potrzebuję i jestem wdzięczna że jakimś cudem was znalazłam :)

Kończę Asia
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-10-07, 00:07   Temat: Gliwice i lęk
Witajcie! Niestety nikt w warszawie nie chce się podjąć pełnej operacji która jest mi wskazana. Ja nawet nie wiedziałam że lekarze mogą odmówić :( Mam wyznaczony termin na 17.10 na usunięcie węzła chłonnego chciałabym jeszcze do tego czasu skonsultować się w Gliwicach oni podobno mają największe doświadczenie w leczeniu tarczycy.Czy macie jakiś kontakt do kogoś kto przyjmuje tam prywatnie? Jeśli chce cokolwiek zdziałać to musi być to najbliższy tydzień. Onkolog u której wczoraj byłam powiedziała że boi się że to przerośnie szpital na Wołoskiej. Stąd jej propozycja Gliwic. Boje się tego wszystkiego strasznie bo skoro lekarze się boją to co ma zrobić pacjentka traktowana jak okaz naukowy - "a co pani sobie tutaj wyhodowała". Wczoraj mój młody mąż wylądował w szpitalu na intensywnej terapii z podejrzeniem zawału który na szczęście okazał się silnym nerwobólem, ale pokazuje to tylko w jakim stresie i niepokoju żyjemy. Może jednak lepiej poczekać do rozwiązania? Operacja ma być jak to mówią krwawa będzie potrzebna transfuzja krwi - a to realne zagrożenie dla dziecka. A mało jest dzieci które przeżywają w 23 tygodniu życia kiedy się rodzą :(
Asia
  Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
asia_nadzieja

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 28939

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-09-27, 22:37   Temat: Ciąża i nowotwór tarczycy / torbieli bocznej szyi
Chciałam na wizytę u onkologa, ale jak pan w rejestracji zobaczył moje wyniki to od razu nie chciał mnie zapisać tylko kazał łapać doktora na korytarzu
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group