Znalezionych wyników: 95

anutka, przykro, ze i Ciebie to dotknelo, ale trafilas na najlepsze forum jakie istnieje...

trzymam kciuki za wyniki, daj znac jak tylko odbierzesz

a pozytywne myslenie to wygrana- pamietaj o tym i nie daj sie

Luika,

Zawsze czytam ze strachem Twoje wpisy, bo boje sie , ze przeczytam najgorsze...
Bardzo mi Was zal, ze przechodzicie przez to, ale -jak juz ktos pisal -, w tych trudnych chwilach jestes dla siostry nieoceniona... ogromny szacucek za to...

i tylko chcialam dodac jedno, wzgledem tego oceniania : ludzie nie czytaja calosci tylko " po lebkach".... , bo gdyby bylo inaczej nie padalyby pytania o Twoj wyjazd do siostry...

przeciez nie tak dawno pisalas o tym, ze bylas u Niej w Niemczech, wiec gdyby wszyscy pofatygowali sie , by czytac uwaznie, nie byloby glupich komentarzy... wstyd mi za takich ludzi :?ale?:

Isunia, ja Ci nie pomoge , bo jestem laikiem, ale masz moje wsparcie i trzymam ogromne kciuki by bylo lepiej |przytula|

Ta choroba jest niestety bardzo paskudna i podstepna, o czym juz sie przekonaliscie...

Przykro mi bardzo, ze tak szybko to postepuje i pojawiaja sie nowe "dziadostwa"

... tak mi przykro... ::rose::

Zegnaj [*]

zalamana555, trzymam kciuki za siostre. To bardzo wazne, ze psychicznie zaczyna walczyc i bardzo dobrze, ze jestes tak ogromnym wsparciem dla niej. Mozesz byc przykladem dla innych.

Trzymajcie sie cieplutko

888ONA888, kochana ja pierwszy raz tez tylko pol godzinki wytrwalam... potem poleci z gorki, po tygodniu przestanie wszystko bolec haha...

I cwiczac z nia zadna dieta nie jest potrzeban, absolutnie !!! Wrecz jak najbardziej racjonalne zywienie, zreszta my chyba nie bardzo powinnismy na dietach byc :roll:

zgadza sie, ze najlepiej naprzemiennie robic treningi, tak jak napisalas- jedne spalaja tluszcz, pozwalaja sie wypocic, wyladowac wscieklosc, zle emocje, ... drugie modeluja sylwetke

i milego wieczorku

888ONA888, fajnie, ze wzielas sie za cwiczonka...jak piszesz lato sie zbliza, trzeba wygladac ( przynajmniej jakos nie ? )

Ja zaczelam cwiczyc w pazdzierniku z Chodakowska, z plytami- polecam, bo efekty niesamowite...

ale potem mialam wycinane to znamie na stopie i w sumie dwa miesiace nie cwiczylam... dzis zaczelam znowu, wiec jestesmy juz dwie :run:!!

powodzenia slicznotko

ogromne gratulacje :-D

... zdjecie przecudne :mrgreen:

Izunia no to niezla niespodzianka Cie spotkala...nie mam slow, co sie dzieje w tej sluzbie zdrowia...dla mnie to jakas masakra normalnie... |zalamka|

Pewnie, ze jest sie z czego cieszyc i to jest super wiadomosc ...tylko szkoda, ze najpierw musialas tyle wycierpiec, szczegolnie psychicznie, zyc przez taki dlugi okres w przeswiadczeniu , iz masz raka, w ciaglym strachu, ze cos sie moze dziac itp...

ale tak czy inaczej ciesz sie, ze masz z glowy !!!!!! :cmok:

Hejka

ja juz miesiac po pozbyciu sie kolejnego paskudztwa.. tym razem skonczylo sie na jednorazowym usunieciu

fakt, ze do teraz mi sie goi, gdyz bylo to na stopie, pomiedzy kostka a pieta i niestety mimo sporej ilosci szwow zalozonych zapobiegawczo rozlazlo sie wszystko...

po niecalych dwoch tyg musialam isc powyciagac te szwy, bo rana byla otwarta, nitki poszarpaly skore, bo przy chodzeniu jednak wszystko sie naciagalo i tyle... chetnie nie chodzilabym nawet i miesiac, gdybym tylko mogla, ale pracowac trzeba haha

w kazdym razie chodzilam co kilka dni na zmiane opatrunku z antybiotykiem, by zamknelo sie samo... teraz mam strupek juz i ogolnie wyglada tak, jakby nie bylo nigdy szyte... ale to nie jest istotne w ogole

rtg-y wszystkie w miare wyszly, cos tam mam maly problem z biodrami, ale nie jest to kwestia onkologiczna tylko typowo ortopedyczna, jak pojde pokazac, to zobaczymy czy cos z tym sie da zrobic czy zostawiamy

pluca czyste, to chyba najwazniejsze, z krwi tez jedno troszke ponad norme, ale nieznacznie, markery w normie

takze ze zdrowiem fizycznym wszystko ok...troche psychika ostatnio mi kuleje, ale namnozylo mi sie problemow rodzinnych i tak jakos ciezko mi z tym

Mama przed wyjazdem ode mnie przyznala sie, ze cytologia wyszla jej tym razem III i troche sie martwie co dalej, juz nawet pisalam w tematach ginekologicznych o porade...bo lekarz, ktory robil cytologie wg mnie naciaga ja teraz na niepotrzebne PLATNE badania, zamiast wyslac na kolposkopie- bezplatna, po ktorej wszystko bedzie jasne

mam nadzieje, ze u Was wszystko ok, zreszta zaraz zobacze, bo ostatnio nie mialam czasu nawet poczytac

buziakuje Was mocno |buziaki|

o wlasnie, o takie porady dokladnie mi chodzilo i tylko upewnilam sie, ze z tym badaniem za 200 zl jest cos nie tak...

bardzo dziekuje Wam za odpowiedzi, wszystko Mamie przekaze i poprosze Tesciowa by u siebie w miescie zorientowala sie , czy ktorys z ginekologow ma ten sprzet u siebie

No wlasnie byla i jak pisalam, zaproponowal Jej to badanie na predyspozycje do nowotworow...dodam, ze Mama mieszka w malym miescie, lekarz przyjezdza z miasta nieopodal... jest bardzo niemily...kiedy Mama powiedziala, ze dla niej te 200 zl to bardzo duzo i czy nie ma innej mozliwosci to powiedzial, ze jak ma meza to niech idzie i jej zarobi- bezczelnosc moim zdaniem...dlatego chce by pojechala zrobic gdzies badania , tylko musze wiedziec jakie najlepiej...

mimo wszystko dziekuje za odpowiedz

Witam

moja Mama ostatnio miala robiona cytologie ( zawsze byla II ) , odebrala wynik, ktory tu przytocze :

szyjka macicy, czesc pochwowa
wynik badania :
(A) jakosc rozmazu :
( A I ) rozmaz nadaje sie do oceny
(B) ogolna charakterystyka rozmazu :
(BII ) obraz cytologiczny nieprawidlowy ( patrz interpretacja / wynik )
(C) interpretacja / wynik
(2) inne zmiany nienowotworowe
(a) zmiany odczynowe zwiazane z :
(al) zapaleniem ( lacznie z typowymi zmianami repalacyjnymi )
(CIII) nieprawidlowe komorki nablonkowe
(1) komorki nablonka wielowarstwowego plaskiego :
(b) zmiana srodnablonkowa malego stopnia ( LSIL) ( w tym : HPV/ dysplazja malego stopnia / CIN I )
(A I B II 2 a al C III 1 b wg systemu Bethesda 2001 )

mam nadzieje, ze w miare dobrze to napisalam, gdyz mama mi dyktowala przez Skypa

Poczytalam troche na ten temat, mniej wiecej wiem o co chodzi , ale i tak bardzo prosze o interpretacje taka " dla ludzi "

Poniewaz ja od dluzszego czasu mieszkam we Wloszech i nie bardzo orientuje sie jak dziala to w Pl, bardzo prosze, by ktos napisal mi jakie badanie Mama powinna teraz najlepiej zrobic

Czytalam, ze kolposkopie...ale lekarz, ktory robil cytologie powiedzial, ze moze jej zrobic jakies tam badanie - jak dobrze zrozumialam genetyczne, majace wykazac, czy jej organizm ma predyspozycje do nowotworow... badanie kosztuje 200 zl

jak wyjdzie, ze tak, to dopiero wtedy kolposkopie, juz na kase chorych... dla mnie to troche dziwne, bo jesli cos zaczyna sie dziac to jaki sens sprawdzac predyspozycje zamiast leczyc problem ?

Nie wiem, czy to nie wiaze sie z naciaganiem ludzi na kase itp...dlatego prosze Was o pomoc ...

Ja jej poradzilam powtorzenie cytologii, ale na kase chorych juz nie moze, bo podobno tylko jedna moze robic ( ? )....

co powinna zrobic teraz ?

dodam, ze oboje rodzice do tej pory nie mieli problemow z nowotworami, zawsze ( na szczescie ) kraza wokol mnie, mialam czerniaka i wolalabym, by tylko tak pozostalo

z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi

pozdrawiam Monia

tak mi przykro.... bardzo zaluje , ze sie nie udalo :cry..: