1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23938
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-05-29, 19:49 Temat: Rak piersi przewodowy |
Właśnie z tym wspieraniem jest różnie bo na odległość (Polska - Londyn) jest ciężko. Piszemy codziennie, dzwonimy do siebie też praktycznie co drugi dzień, ale to nie to samo co być obok, podać obiad, przytulic itd. Teraz nie dam rady jechać bo koniec studiów, obrona jeśli się uda, praca i dopiero siostra będzie u Mamy w sierpniu ale na całe 2 tygodnie, więc będzie to miłe. Wtedy Mama będzie dopiero co po ostatniej chemii.
Mama mówiła, że będzie szukała peruki, na razie śmiga w apaszkach żeby jakoś opanować te wypadające włoski. Zdrowie i życie najważniejsze i ona to w 100% rozumie, ale mówi, że jak będzie łysa to już wszyscy będą wiedzieć, że jest chora i nie będzie mogła sama przed sobą udawać, że wcale nie jest aż tak kiepsko. |
Temat: Skutki uboczne leczenia - jak monitorować i kiedy zgłaszać |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4915
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2015-05-21, 19:00 Temat: Skutki uboczne leczenia - jak monitorować i kiedy zgłaszać |
Moi Drodzy!
Ci, którzy zaglądali do wątku mojej Mamy widzieli jakie książeczki dostaje pacjent, który ma chemioterapię. Lekarze mówią, że to taka Biblia Chorego, ponieważ wpisuje się tam dawki podanej chemii, wszystkie leki, które pacjent dostał do domu itd. Co 2 strona to tabelka ze skutkami ubocznymi, które mogą wystąpić - tabelka zawsze taka sama, powielana co 2 stronę, żeby nie trzeba było jej szukać na początku książeczki.
Idea tabelki jest taka: biała kolumna to taki, krótki opis sytuacji Później są kolorowe możliwe sytuacje. Jeśli mieścimy się w kolorze ZIELONYM to wszystko jest ok. Jeśli kwalifikujemy się pod kolor POMARAŃCZOWY to musimy sobie zanotować kiedy taka sytuacja miała miejsce i zgłosić to lekarzowi, zadzwonić po poradę i postępować zgodnie z wytycznymi. Jeśli mamy coś z CZERWONEJ kratki to udajemy się do szpitala.
Tak to funkcjonuje w UK. Są podane tzw. emergency contacts i faktycznie każą przyjeżdżać do szpitala. Wiem, że w Polsce leczenie onkologiczne wygląda inaczej, ja nadzorowałam tylko naświetlania i brachyterapię mojego Dziadka ale nie wiem jak wygląda sytuacja stanów nagłych przy chemioterapii.
Pozwoliłam sobie przetłumaczyć tą angielską tabelkę, ponieważ pokrywają się te skutki uboczne. U mnie w wątku gaba wyraziła stosowne oburzenie, że dają takie gotowce i że nie dają ich w Polsce. A naprawdę taka ściąga dużo daje, pozwala lepiej kontrolować swój organizm i oszczędza nerwów pt. no to chyba taka pierdoła, to poczekam, aż mi samo przejdzie.
Proszę kogoś z moderatorów o przejrzenie tabelki i ewentualne uwagi to poprawię, starałam tłumaczyć się jak najbardziej dosłownie, dlatego może stylistyka dość specyficzna.
Na dziś dzień jest to pierwsza część tabelki, została mi jeszcze 1/3 do przetłumaczenia ale dzisiaj już nie zdążę, więc dodam jutro!
Będę bardzo szczęśliwa, jeśli komuś taka ściągawka oszczędzi nerwów i jakkolwiek pomoże.
[ Dodano: 2015-05-21, 20:57 ]
Udało mi się przetłumaczyć jeszcze drugą część tabelki do końca, więc wrzucam
Ze skutków ubocznych lekarz i pielęgniarki uczulały mnie i Mamę najbardziej ja:
- wysoką gorączkę
- krwawienia
- ból w klatce piersiowej - w UK traktowany jako bardzo emergency
- zatwardzenia
- biegunki
- wymioty
3 ostatnie szczególnie osłabiają i tak słaby już organizm.
Dużo łatwiej walczy się z takimi rzeczami jak pleśniawki, zmiany skórne, zmęczenie. |
Temat: Rak piersi przewodowy |
córeczkaMamusi
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 23938
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-03-19, 22:41 Temat: Rak piersi przewodowy |
Co do daty tej pierwszej mammografii to był początek stycznia - pierwszy albo drugi tydzień. Mama była na święta w domu i już wtedy mówiła mi, że ma umówioną mammografię, później biopsja, której wyniki znała po niecałych 10 dniach więc jak dla mnie to bardzo szybko.
Mam wieści - Mama już się wybudziła, ma założony dren którym pięknie schodzą płyny, próbowała coś zjeść, napić się, krótki spacer i spać
Wyniki tomografii i scyntygrafii ujemne, nie stwierdza się przerzutów odległych, jedyne co to te nacieczone węzły chłonne,których już nie ma - więc cieszymy się i świętujemy mały sukces. Teraz czekam niecierpliwie na to jak dalej będzie wyglądało leczenie - czy tylko radioterapia czy jednak chemioterapia żeby to dziadostwo dobić raz a porządnie |
|
|