1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: leiomyosarcoma |
dorotamm
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 12313
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-13, 19:53 Temat: leiomyosarcoma |
Zufed i Poli nic nam nie powiedziano o skutkach brania morfiny :( póki co mama jest szczęśliwa, bo więcej śpi i nie czuje bólu. Zaraz spróbuję wygrzebać jakieś wiadomości, ale jakbyście miały jakiś gotowy link to bardzo proszę. |
Temat: leiomyosarcoma |
dorotamm
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 12313
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-12, 10:22 Temat: leiomyosarcoma |
Dziękuję za odpowiedź.
Zufed no niestety stan mamy jest bardzo ciężki, lekarz w Gliwicach po badaniach USG stwierdził, że przerzuty są w każdym płacie brzusznym, i że już nic nic nie mogą dla mamy zrobić. Potwierdził także, że prawdopodobny początek choroby to jajnik. Ma wyznaczoną chemię na 5 maja, ale mojej cioci która była z mamą onkolog powiedział, że choroba tak szybko się posuwa, że mama może być zbyt słaba lub nawet nie doczekać podania. Dostaliśmy skierowanie do poradni paliatywnej w miejscu zamieszkania. W poradni bólu w Gliwicach zmieniono jej leki przeciwbólowe- morfina. Także dziękuję za zainteresowanie, ja w tej chwili zmieniam dział forum na opiekę paliatywną, bo jak wcześniej pisałam to forum to skarbnica wiedzy.
Za wszystkim mocno trzymam kciuki :):)
[ Dodano: 2011-04-12, 11:24 ]
sama nie wiem skąd tyle byków w mojej pisowni :( sorki.
Za wszystkich Walczących trzymam kciuki mocno ściskam i pozdrawiam |
Temat: leiomyosarcoma |
dorotamm
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 12313
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-08, 17:20 Temat: leiomyosarcoma |
żadnych innych badań mamie nie robiono :( właśnie dlatego jestem w szoku, że lekarz tak to właśnie załatwił, nie podjął żadnego leczenia :( w centrum w Gliwicach jesteśmy umówieni w poniedziałek, może tam się czegoś dowiemy.
Wątek Violi czytałam dzięki.
Dla Ciebie Poli i dla Violi duuuużo wytrwałości w walce z chorobą. Trzymam kciuki Sporo się tutaj u Was na forum dowiedziałam, skarbnica wiedzy. Jesteście wyjątkowi Dla wszystkich Walczących buziaki Pozdrawiam |
Temat: leiomyosarcoma |
dorotamm
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 12313
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-08, 16:24 Temat: leiomyosarcoma |
dziękuję ślicznie za szybką odpowiedź.
Poli mama ma 56 lat. W szpitalu nie szukali ogniska pierwotnego :( wypisali ją i koniec :( mama ma dodatkowo cukrzycę, ale to chyba nie ma znaczenia przy leczeniu. Mama szła na operację pełna życia a przez ostatnie trzy tygodnie niestety strasznie podupadła psychicznie i fizycznie.
Wcześniejsze badania to USG jamy brzusznej i rezonas jamy brzusznej. Wyniki nie wskazywały na nic groźnego. we wnioskach pisali - krwiak? guz?. Zmiana była tylko przy wątrobie, wszystko inne bez zmian, węzły chłonne bez zmian. Chirurg onkolog zobaczywszy te wyniki stwierdził, że trzeba ciąć i zobaczyć jak to wygląda. Po operacji nikt mamie nie udzielił wyczerpującej odpowiedzi co to jest i jak jest duże, jedynie, że nacieka na wątrobę. Wynik histopatologiczny przytoczyłam....i wynik USG macicy, który już wykonałyśmy same. Ginekolog stwierdził, że macica jest ok, zmiany są na jajniku. Powiedział, że jego wynik trochę się gryzie z opinią histochemiczną. No ale nie wiem czy to faktycznie jest punkt wyjścia choroby i nie wiem czy te wyniki hitsochemiczne wskazują, że już faktycznie nie ma żadnego ratunku.
Mnie zadziwia, że lekarz onkolog nie skierował mamy nigdzie, tylko pozostawił samej sobie :( |
Temat: leiomyosarcoma |
dorotamm
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 12313
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-08, 14:06 Temat: leiomyosarcoma |
Witam
Bardzo proszę o pomoc.
Moja mama w marcu miała operację guza w brzuchu. Nie wycięto go bo naciekał na wątrobę ( pobrano tylko wycinek ). Po tygodniowym pobycie w szpitalu mamę wypisano. Po dwóch tygodniach od operacji otrzymała wyniki histopatologiczne:
rozpoznanie kliczne: rozsiew choroby nowotworowej o nieznanym punkcie wyjścia.
rodzaj materiału: tumor fusocellularis
wynik badania immunohistochemiczne:
receptory estrogenowe +
receptory progestenowe +
S100 -
CD34 -
CD117 -
Rozpoznanie: inermediate grade leiomyosarcoma ( indeks mitotyczny 16/10 HPF )
konieczna kontrola narządu rodnego oraz miednicy małej.
Przy wyniku lekarz powiadomił mamę, że nie ma już dla niej leczenia i odesłał do domu. Mama jest w bardzo złej kondycji psychicznej i fizycznej. Czy mogą państwo mi pomóc zinterpretować te wyniki?
Wczoraj byłam z mamą u ginekologa. Prawdopodobnym punktem wyjścia jest jajnik. Płynu w zatoce Douglasa nie stwierdzono. W tej chwili próbuję umówić mamę w Centrum w Gliwicach.
Za pomoc dziękuję i wszystkich serdecznie pozdrawiam. |
|
|