1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
ela1

Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-07-14, 20:51   Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
granda, :/pociesza:/
  Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
ela1

Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-07-08, 20:00   Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
xpathx, przykro mi.
Przyjmij wyrazy współczucia.
  Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
ela1

Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2011-07-04, 22:46   Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
granda napisał/a:
Mieszają się we mnie złość, niemoc, nadzieja i STRACH.

Do tego myśli, czy naprawdę wszystko zrobiłam ?
Niestety takie stany umysłu, dotyczą Nas wszystkich, którzy znaleźli się na tym Forum.

Wszyscy zadajemy sobie pytania, jak żyć ?, bo przecież to już nie jest takie samo życie.
:-(
  Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
ela1

Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2010-09-17, 20:45   Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
kubanetka napisał/a:
niemoc, która nas ogarnia

Dla mnie to jest, nie do opisania. Patrzenie ze świadomością na ukochaną osobe, której medycyna nie ma już nic do zaoferowania aby wyzdrowiał, to jest tak jak wyrok śmierci przekładany w czasie.Nie radze sobie z tą sytuacją, nie potrafie i chyba wszyscy na tym forum wiedzą jak to jest.
kubanetka napisał/a:
Nie wiem jak mu pomóc......
i chyba nikt nie wie, i to jest najstraszniejsze, bo nigdy nie wiadomo co powiedzieć i jak zareagować, jak odpowiadać na pytania, a najgorzej jak patrzeć w oczy i uśmiechać się nie pokazywać swojej rozpaczy, bo jaka jest ona w odczuciu kogoś kochanego i co mówić :że będzie dobrze? Wiem, że tak nie można. Ja mówie tyle ile odemie oczekuje, tak poradzili mi na forum i wiem że to najlepsze wyjście.Nie ukrywanie, tylko mówienie na tyle na ile sam chory chce, nic na siłe. Już jestem załamana ogarnia mnie :niemoc, złość, rozpacz, bezsilność. Psychicznie już jestem na dnie, a co będzie dalej, nawet tego sobie nie umiem wyobrazić.Wiem, wiem głowa do góry.... ale tak się nie da.Teraz najlepsze są chwile, jak się uda nie myśleć o chorobie.
Pozdrawiam
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group