1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór przewodów żółciowych |
ewik
Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 11209
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-28, 07:39 Temat: Nowotwór przewodów żółciowych |
Mimi,
Bardzo, bardzo Ci współczuję... |
Temat: Nowotwór przewodów żółciowych |
ewik
Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 11209
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-27, 09:16 Temat: Nowotwór przewodów żółciowych |
Mimi,
Rozumiem że swiat zawalił Ci się na głowę, taka diagnoza to szok dla chorego i najbliższych. Nie ma w takiej sytuacji gotowych recept jak postępować... Myślę, że Twój mąż nigdy nie powie, że jesteś "kulą u nogi", obecność bliskiej osoby jest w takiej chwili nieoceniona. Będziesz musiała znaleźć siłę, by mu pomóc przejść przez ten trudny okres. Poza tym szukaj wsparcia u rodziny i przjaciół, może uda Ci się skorzystać z pomocy psychologa, a najlepiej psychoonkologa (pomoże całej rodzinie), niektórzy znajdują wsparcie w wierze.
Może zechcesz sięgnąć po książki dr. Elisabeth Kubler-Ross ("rozmowy o śmierci i umieraniu" "pytania i odpowiedzi o na temat śmierci i umierania"). Napisane kilkadziesiąt lat temu przez szwajcarską lekarkę przez wiele lat praktykującą w USA, mimo że trochę zmieniła się warstwa obyczajowa, te najważniejsze pytania pozostały bez zmian.
No i zawsze trzeba mieć nadzieję - że uda się przedłużyć życie, poprawić jego jakość w chorobie.
ściskam mocno, |
Temat: Nowotwór przewodów żółciowych |
ewik
Odpowiedzi: 33
Wyświetleń: 11209
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-25, 14:21 Temat: Nowotwór przewodów żółciowych |
Witaj Mimi,
Bardzo mi przykro, że choroba nowotworowa dotknęła Twojego męża. Bardzo mało napisałaś o badaniach w oparciu o które postawiono taką diagnozę (prawdopodobnie Twój mąż miał robione USG, tomografię, RTG - warto byś załączyła wyniki, wtedy łatwiej będzie pomóc).
Zakładam jednak, że nie ma wątpliwości co do źródła nowotworu i że prawdopodobnie są przerzuty ("stwierdzono nowotwór który swe główne ognisko ma w przewodach żółciowych").
Jeśli tak jest, to niestety jest to choroba zaawansowana i nie rokująca zbyt dobrze, prawdopodobnie pozostaje tylko leczenie paliatywne i przede wszystkim opanowanie bólu. Piszesz, że mąż cierpi - koniecznie walcz o to, by lekarze opanowali ból!
Bardzo, bardzo mi przykro... |
|
|