1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
flamelka
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8089
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-31, 08:13 Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
dziekuje wam bardzo za rady.
Panie w przedszkolu córeczki obiecały pomóc, więc jestem spokojniejsza. Pozwoli się mi to skupić na Tacie. |
Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
flamelka
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8089
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-29, 22:18 Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
tonący brzytwy się chwyta - czy może ktoś zna jakiegoś godnego polecenia bioenergoterapeutę w Warszawie?
Z hospicjum już się skontaktowałam - mam teraz przywieźć im skierowanie ze szpitala.
Nie wiem jeszcze jak przygotować Tatę na wiadomość, że będzie pod opieką hospicjum - na początku roku jego młodszy brat umarł na raka płuc, więc tym bardziej Tata to przeżywa.
I jak przygotować córeczkę (4,5 roku) na chorbę ukochanego dziadka. |
Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
flamelka
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8089
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-28, 10:57 Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
Witam,
bałam się tego, ale nie sądziłam, że jest aż tak źle. Ale lepiej wiedzieć.
Faktycznie stan taty pogarsza się szybko - właśnie wrócił dziś do szpitala bo przez święta był bardzo słaby.
Bardzo dzikuję wam za posty. |
Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
flamelka
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8089
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-26, 23:17 Temat: gruczolakorak płuca prawego z przerzutami |
Witam,
jakiś czas temu u Taty powiekszyły się węzły na szyi - zrobiła się duża "gula". Po wędrówce do różnych lekarzy i różnych badaniach okazało się, że wezły są tylko częściowym problemem. Wykryto podczas RTG że coś jest w płucach. Skierowano Tatę na daszą diagnozę do szpitala. Właśnie dostałam kopię wypisu Taty ze szpitala, której nie do końca rozumie. Bardzo proszę o pomoc w odcyfrowaniu zapisów oraz o informację czego się mogę spodziewać, a co najwazniejsze - jak długo Tata ma szansę na bycie z nami.
W wypisie rozpoznano u Taty:
C34.8 - nowotwory złośliwe - oskrzele lub płuco nieokreślone - zmiana przekraczająca granice oskrzela i płuca; guczolakorak płuca prawego z przerzutami do węzłów nadobojczykowych i Th10. Niewydolność nerek.
Niestety wypisano Tate bez wyjaśnienia co dalej, a zapis w wypisie jest dośc enigmatyczny. W trakcie pobytu w szpitalu najpierw wspominano, że będzie Tata miał robioną bronchoskopię. Potem nie wykonano tego badania. Nie przepisano mu żadnego leczenia bo ponoćnerki ma za słabe, ale nie zalecono wizyty o nefrologa i podjęcia leczenia nerek. Tata jest bardzo słaby i nie wiem co robić. Całe święta przeleżał, każdy ruch jest dla niego problemem. Nie może jeść, brak mu tchu... najgorsza dla mnie jest niewiedza i bezczynność. Bardzo proszę o podpowiedź - co mogę zrobić? Jak mu pomóc?
Czy takie postępowanie lekarzy oznacza, że się poddali? Że jesli Tata ma za słabe nerki na leczenie to nie będą go w ogóle leczyć?
[ Dodano: 2010-12-26, 23:30 ]
nie wiedzialam jak edytowac wiadomosc, ale nie zalaczyl sie wyciag z wypisu. Wiec przepraszam za zamieszanie, ale zalaczam w osobnym poscie. |
|
|