1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 39
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-01-25, 13:32   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Bardzo prosze o zamkniecie mojego watku. Tym samym wszystkim ogromnie dziekuje za wsparcie i mile slowa. Bede tu pewnie zagladac, ale na razie musze odpoczac od tego wszystkiego co sie dzialo i dzieje w moim zyciu i odpoczac od wszelkich chorob, a przede wszystkim od... smierci... Nie czuje sie na silach wstac i isc z podniesiona glowa... :bialafl:
Serdecznie Wszystkim dziekuje za pomoc _itsme_

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2017-01-25, 14:33 ]
Zgodnie z prośbą Autorki wątek zamykam. Przyjmij serdeczne wyrazy współczucia. ::rose::
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-01-02, 00:21   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Dziekuje za przemile slowa, kondolencje i podtrzymywanie na duchu. Ostatnie prawie 1,5 roku to byl dla mnie okropny czas. Najpierw mama, a pod koniec roku walka o kazdy dzien o zycie taty. Nieudana. Przez kilka ostatnich tygodni zylam w takim stersie, ze juz wiecej nie dam rady. I znowu musze sie zbierac z podlogi... tylko ja juz nie mam sily. Tak, musze sobie to wszystko poukladac w jedna calosc, nie wiem jeszcze tylko jak, od czego mam zaczac i kiedy minie bol, a teraz boli podwojnie...
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-12-25, 13:21   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Jest mi okrutnie zle... Kiedy juz troche doszlam do siebie po smierci mamy moj tata trafil do szpitala. Niestety po dwutygodniowej walce o jego zycie 23 grudnia przegral, a moje serce rozsypalo sie w dobny mak... Nie potrafie sobie tego wszystkiego jakos poukladac...
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-05-08, 19:54   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
marzena66, Judita, dziekuje za cieple i mile slowa. Fakt to tylko slowa, ale maja ogromna moc i daja wsparcie. Dziekuje... _itsme_
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-05-05, 15:07   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Dzis minelo 8 miesiecy od smierci mojej mamy. Jak sobie radze z jej odejsciem? Jakos funkcjonuje. Probuje zyc tak zeby byla ze mnie dumna, mysle ze nie przynosze jej wstydu, i ze moze byc o mnie spokojna. Oczywiscie, ze przychodza takie momenty, ze czasem brakuje tchu, ale mam z tylu glowy jej slowa sprzed lat, ze ona nie zyczyla sobie zaloby po sobie. Zadych rozpaczy, czarnego ubioru, tesknoty. Od czasu do czasu mamy zapalic swieczke i polozyc swieze kwiaty i to wszystko co moglibysmy dla niej po smierci zrobic. Oczywiscie, ze zal zostal i tesknota, ale staram sie jej wole szanowac. Ona swietnie zdawala sobie sprawe z oczywistego faktu, ze wszystko co sie urodzi musi umrzec. I nigdy nie ma na to dobrego czasu dla tych co odchodza i dla tych co zostaja. Ale zyc trzeba dalej, cieszyc sie z radosci, plakac ze smutku, odnosic sukcesy i dotykac porazek, bo swiat sie nie zatrzymal...
Pozdrawiam wszystkich
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-12-30, 14:35   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
ogarek nadziei, :tull:
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-12-23, 16:13   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Witajcie,
jutro Wigilia... smutne te swieta beda dla wielu z nas, ja jednak chcialabym zyczyc wszystkim, u ktorych bedzie brakowac tych, ktorzy jeszcze w zeszlym roku i kilka lat wstecz dzielili sie z nami oplatkiem... i tym, ktorzy walcza by nie byly to ostatnie swieta w tym gronie... spokoju, wytrwalosci, milosci, zrozumienia i sily... Jest to dokladnie to czego ja bym sobie zyczyla w te swieta...
Przytulam wszystkich,ktorzy pomagaja i potrzebuja pomocy _itsme_ :heart:
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-11-05, 16:14   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
U mnie Wszystkich Świętych minęło na... mokro. Tez byłam w domu moich rodziców pierwszy raz od śmierci mamy. Im bliżej go byłam tym bardziej płakałam. Dom ten sam, ale inny... Ja nigdy tam nie mieszkałam, ale widac,ze brakuje w nim mamy, jej rąk,brakuje jej głosu, śmiechu, jej całej... W niedzielę wróciłam do "swojego świata",terminów, zadań, pracy i jest troche lepiej. Dzisiaj mam lekki kryzys i dlatego siedzę w pracy 10-tą godzinę, bo tutaj mogę "wyłączyć" myślenie o niej. Musze sie zmęczyć, bo inaczej jak wsiądę do samochodu to mnie dopadnie... Jutro będzie lepiej...
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-10-30, 11:01   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
jussti,
kochana, czytaj, pisz, wylewaj swoje zale tutaj. Jesli jest cos co przyniesie Ci jakas ulge nie wahaj sie prosic o pomoc.
Przytulam :tull:
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-10-28, 20:47   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
No tak. Wszystko (albo zdecydowana wiekszosc) bedzie po odejsciu naszych bliskich robione, przezywane, odczuwane, spedzane... przez nas "pierwszy raz bez nich". Ja takze boje sie ty "pierwszych razow". Boje sie Swieta Zmarlych i Bozego Narodzenia, bo to juz za chwile, a rana jeszcze swieza. Ale, mimo iz boje sie tego i ze tesknie za nia ogromnie staram sie "nie nakrecac". Oczywiscie nie ma dnia zebym nie myslala o mojej mamie, ale to moje "o niej myslenie" jest typu: co by powiedziala, jakby ona to zrobila, jakby zareagowala. Wiem, ze mama nie chcialaby zeby po niej rozpaczac bez pamieci. Tak samo jak podkreslala, ze nie chcialaby zebysmy po jej smierci chodzili na czarno ubrani. Ona nie lubi czarnego koloru wyjatkowo (chociaz to ponoc nie kolor?). Przypominam sobie jej madrosci, jej zdanie na dany temat, jej rady. I robi mi sie cieplutko kolo serca. Wspominam mile chwile. Czasem lezka tez poleci, ostatnio jedna pani w pracy pachniala ulubiona perfuma mojej mamy i... ucieklam do lazienki poplakac. Bywaja tez dni czy wieczory, ze jade gdzies za miasto i rycze az mi tchu brakuje.
Ale teraz moge mowic o niej bez kluchy w gardle i mokrych oczu. Jak mysle albo mowie o swojej mamie to zawsze z usmiechem na twarzy. Mimo, ze mi jej bardzo brakuje i ze ciagle laie sie na tym, zeby do niej zadzwonic, to staram sie zyc tak jakby sobie tego zyczyla.
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-10-24, 16:50   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
jolandar35, absolutnie nie zycze sobie zadnych przeprosin. Jestes bardzo mile widzianym gosciem w mych skromnych progach ;) Ale oczywiscie nie tak calkiem bezinteresownie, bo jestem bardziej niz pewna, ze czasem bede prosic Cie o porade czy wysluchanie (w tym wypadku "wyczytanie", choc pewnie nie ma takiego slowa...) :mrgreen: Milo mi jest Ciebie goscic u siebie i nie zapominaj o tym watku.
jolandar35 napisał/a:
Tylko zastanawiam sie czy to ,ze tu jestesmy jest forma terapii ?/.../
, wydaje mi sie, ze skoro zadna z nas nie chce stad odejsc i nie szkodzimy sobie "byciem" tutaj to jest to jakas forma pomocy, terapii. Ja na przyklad potrzebuje tego forum, czytam jak inni radza sobie z bolem odejscia innych, kibicuje, trzymam kciuki, placze kiedy sie komus nie udalo wygrac, placze kiedy sie komus UDALO, zastanawiam sie jak moge pomoc, jak wesprzec, co napisac... Mi to wiele daje, bo pozwala nabrac mi dystansu do pewnych spraw.
Rowniez pozdrawiam Cie cieplutko i prosze, zagladaj, pisz tu u mnie, bez zadnych wyrzutow sumienia ;)
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-10-24, 16:01   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Kasiastka,
Kasiastka napisał/a:
Szkoda, że jesteśmy rozsiane po całej Polsce, bo chętnie bym z Wami się umówiła na kawę i ciacho:)

...i nie tylko...
Cytat:
Dziękujemy Iskierko za gościnę:) Pomyślałam jednak, że możemy wydzielić ten wątek, żeby inne osoby, które potrzebują wsparcia po stracie bliskich mogły łatwiej znaleźć go na forum. Co Wy na to?

Ja sie tez pod tym podpisuje obiema gornymi konczynami :lol:

[ Dodano: 2015-10-24, 17:02 ]
Mialo byc, nie tylko po Polsce i nie tylko na kawe i ciacho, ale ja czasem blondynka jestem. Tzn. jestem blondynka, ale... farbowana...
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-10-24, 13:47   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
BEATASO, , niech bedzie i publiczny :lol: Na medycynie sie nie znam wiec moze swoimi przezyciami, doswiadczeniem, emocjami komus pomoge? Poza tym, jam goscinna i towarzyska istota jestem wiec coz mi pozostaje?
Dla mnie "szklanka jest zawsze do polowy pelna" wiec moze swoim optymizmem poprawie czyjs nastroj choc na krotko?
Pozdrawiam cieplutko :in_love:

[ Dodano: 2015-10-24, 14:49 ]
tęcza, _itsme_
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-10-24, 12:28   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Na to wszystko potrzebujemy czasu. Kazdy z nas musi przezyc swoja zalobe. Ponoc to naturalne. Tutaj wszyscy czujemy sie zrozumiani (albo moze znaczna wiekszosc), bo mowimy o tym samym, o tych samych emocjach (albo bardzo podobnych). Szczerze mowiac to szlag mnie trafia kiedy slysze: "musisz zyc, masz dzieci, rodzine..." Toz ja to wiem! Ba, nawet nie probuje umierac poki co, ale nikt "z zewnatrz" nie rozumie, ze ja MUSZE ta swoja zalobe jednak przezyc! Tutaj tego nie slysze, nie czytam. Nikt nie mowi pustych sloganow:" zycie toczy sie dalej", bo my to wiemy. Jest to oczywista oczywistosc. Swiat sie, qrcze, jednak nie zatrzymal! Tutaj pomagamy sobie jak tylko umiemy przejsc przez ten czas naszej zaloby, przezyc go w miare "normalnie". Nikt nie probuje przyspieszac tego procesu. Ja czuje sie na tym forum bezpieczna.
  Temat: Kolejna historia bez happy endu...
iskra07

Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 66643

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-10-24, 08:54   Temat: Kolejna historia bez happy endu...
Nie macie mnie za co przepraszac, absolutnie! Ja akurat jestem mocno goscinna :lol:
To dla mnie rowniez forma terapii. Cos trzeba robic zeby nie zwariowac. Mnie to forum baaardzo pomoglo gdy z moja mama bylo bardzo zle, pomoglo gdy mama odchodzila i pomaga teraz gdy juz jej nie ma. Dzieki Wam pewne rzeczy zrozumialam, pewnych rzeczy musialam sie nauczyc, bo o wielu sprawach nie mialam bladego pojecia. Ja, jak wiekszosc z nas nigdy nie bylam tak blisko smierci... Nadal jestem w szoku wielkim, ciagle jeszcze nie do konca doszlo do mnie to co sie stalo, caly czas chcialabym sie obudzic z tego koszmaru...
I wlasciwie to powinnam Wam podziekowac za "wcinanie sie" mojego watku, bo chlone kazde napisane przez Was slowo. Dziekuje Wam za to z calego peknietego :heart:
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group