1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór wątroby |
jo_a
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 21466
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2012-06-05, 17:26 Temat: Nowotwór wątroby |
Asiu., pozwolisz, że znowu ja...
Cytat: | W tej sytuacji wskazane i konieczne jest prawidłowe leczenie objawowe i opieka hospicyjna (np. opieka hospicjum domowego). |
Wiesz co oznacza opieka hospicyjna?
To leczenie paliatywne, tylko za wikipedią: "Medycyna paliatywna (łac. pallium – płaszcz) – dział medycyny, a także specjalność lekarska, która obejmuje leczenie i opiekę nad nieuleczalnie chorymi, którzy znajdują się w okresie terminalnym śmiertelnej choroby. Celem działań medycyny paliatywnej nie jest zatrzymanie procesu chorobowego oraz jego wyleczenie, ale poprawienie jakości życia osób w tej fazie choroby. Uzyskuje się to przez:
- złagodzenie objawów choroby
- eliminowanie bólu
- wsparcie psychiczne i duchowe chorego i jego najbliższych(...)"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Medycyna_paliatywna
Przykro mi bardzo... Myślałam, że lekarz z hospicjum, bądź lekarz prowadzący uświadomili Wam co to oznacza.
Pozdrawiam serdecznie. |
Temat: Nowotwór wątroby |
jo_a
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 21466
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2012-06-04, 17:55 Temat: Nowotwór wątroby |
Asiu., większość z nas (również admini i moderatorzy jak mniemam), miała swoje przejścia ze służbą zdrowia.
Możemy tylko współczuć Tobie i mamie. Tylko tyle, bo nie jesteśmy lekarzami. Zresztą... Dla nich to tylko praca... Wiem, ze to brzmi strasznie, ale tak jest. Nie tak dawno rozmawiałam telefonicznie z kimś kto podnosił mnie na duchu (POZDRAWIAM ), wiem, że to co teraz napiszę będzie brutalne i dla Ciebie absolutnie niezrozumiałe, ale gdyby przedstawiciele służby zdrowia (mowa nie tylko o lekarzach) wiązali się emocjonalnie z chorym, z jego rodziną... To na ile by "ich" starczyło? Skoro my wypalamy się po pierwszej chorobie...
Pamiętaj, możesz walczyć o ludzkie traktowanie, nawet musisz. Jeżeli tego nie zrobisz, będziesz miała ciągle w pamięci tylko zło, którego doświadczyłyście (z waszego punktu widzenia).
Wiem, że to co teraz napiszę będzie dla Ciebie jak groteska....
Obyś jeszcze nie raz mogła przeżyć takie przyjmowanie mamy do szpitala!
Chciałabym żeby kolorowe się myliły! Bardzo bym chciała.
Umów wizytę hospicjum i bądź. Bo teraz tego najbardziej potrzebuje Twoja mama - Ciebie.
Życzę samozaparcia i siły w walce.
PS Asiu. i uśmiechaj się przy niej, z nami płacz... Ale jej nie dokładaj bagażu. |
|
|