1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-03-21, 03:32 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
Richelieu dziękuje za szybką odpowiedź.
Jestem już w domku po cholecystektomi metodą tradycyjną, niestety jak się okazało do metody laparoskopowej było wiele przeciwwskazań. Ból po operacji nie należy do przyjemności ale da się przeżyć
Moje dotychczasowe wyniki, brak przerzutów, nawet astma ucichła i teraz można byłoby się cieszyć się lepszym jakościowo życiem, znowu coś
Lekarz, który mnie operował określił, cytuję- "wątroba jest już w opłakanym stanie, z powodu daleko posuniętej marskości wątroby". Mimo tych informacji moje wyniki wątrobowe po operacji jak aspat i alat wróciły do normy Za 10 -14 dni pojadę do ściągnięcia szwów i odebrać wynik histopatologiczny. Wówczas zadecyduję co dalej, bo teraz nawet nie mam pomysłu gdzie i jakiego wybrać lekarza hepatologia
Rok temu, po operacji usłyszałam od lekarza,ze moja wątroba jest tylko stłuszczona, po chemioterapii moje wyniki wątrobowe wzrosły poza normę a wątroba się powiększyła według ostatnich 3 usg (w grudniu, styczniu i w lutym), zastanawiam się czy chemioterapia miała aż tak degradacyjny wpływ na wątrobę, czy po prostu badania usg nie są aż tak dobre, skoro tego nie wykryły nawet krótko przed operacją? Jeśli zadałam te pytanie w niewłaściwym dziale, to z góry przepraszam. |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-03-12, 02:21 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
Melduję się po dłuższej przerwie tylko w pisaniu, ponieważ cały czas czytam wasze posty.
Obecnie minął rok po operacji i 6 miesięcy po ostatniej chemii.
W styczniu moje Ca125 wynosiło 9,87U/ml . Nie stwierdzono u mnie cech zwiększonej genetycznej predyspozycji do nowotworów związanych z mutacjami w analizowanych regionach genu BRCA1 BRCA1 (5382insC, C61G, 4153delA)
Monografia obu piersi -prawidłowa
USG- doppler wynik: żyły kończyn dolnych bez cech zakrzepicy. Od listopada biegam w podkolanówkach o ucisku klasy 1, zmiany skórne nadal nieciekawie wyglądają i raczej już takie zostaną.
Trochę szaleje moja wątroba, cały czas mam podwyższony Alat 73.0 (max 33.0) i Aspat 83,3 (max 33.0), powiększoną wątrobę i do tego kamicę pęcherzyka żółciowego, która ostatnio daje się we znaki, Płytki krwi 77,0 G/l (min 130 max350.0) morfologia nie najgorsza.
W czwartek, 13 marca idę zrobić porządek moim kamieniem, chirurg zgodził się usunąć woreczek żółciowy metodą laparoskopową . Mam nadzieję, ze tak się stanie.
Miałam wykonany RM kręgosłupa i scyntygrafię kości. wyniki dołączam. Wykonane miałam 3-krotnie usg jamy brzusznej -wyniki wyszły podobne, dlatego dołączam tylko ostatni. Wyniki, ogólnie są dla mnie pomyślnie, nie ma przerzutów
Nie do końca zrozumiały jest dla mnie wynik scyntygrafii kości, wiadomo, że nie mam przerzutów ale zastanawiam się nad opisem czaszki, nigdy nie miałam urazu głowy, więc co może oznaczać umiarkowane wzmożenie radiofarmaceutyku w sklepieniu czaszki? Nie rozumiem, dlaczego wciąż odczuwam bóle kostne i zmęczenie?
Obecnie toczę walkę z włosami a raczej jego brakiem. Mimo, że minęło pół roku od chemii a ja nadal chodzę w peruczce Włosy po chemii nie chcą odrosnąć - z tyłu głowy mam gołe placki, Przez miesiąc wcierałam Loxon 5%, po którym meszki włosowe były dziwne i zaczęły wypadać, udałam się do drugiego dermatologa by uratować mój marny skalp, przepisał robione wcierki do głowy. Po miesiącu wcierania widzę poprawę ale nadal mam prześwity. Może ktoś borykał się z takim problemem ? co robić, czy szukać dalszej pomocy? Czy obecnym stanie włosów, nie ma szans na rozstanie się z peruczką
Wiem, mam wiele powodów do radości i to tych ważniejszych niż włosy i cieszę się, jednak nie chciałabym na stałe chodzić w peruczce.
|
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-11-25, 21:42 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
dziękuje bardzo dziewczyny za zainteresowanie, porady i wskazówki.
Anno praktycznie w CO jestem pod opieką ginekologa- który przeprowadzał u mnie operacje i kontynuuje zalecaną kontrolę, kardiologa oraz onkologa klinicznego, który przyjmuje również w ambulatorium chemioterapii i decyduje o chemii. Lekarze tu zmieniają się co dwa miesiące, w ten sposób przez okres chemioterapii poznałam z tej dziedziny, trzech lekarzy. Ostatnią chemię miałam we wrześniu i zlecał ją dr, u którego byłam po raz pierwszy. Kolejną zaś wizytę dr wyznaczył dopiero na styczeń.
Jeśli chodzi o bóle kręgosłupa wykonałam rtg: opis- Dyskopatia L5-S1 ze zmianami zwyrodnieniowymi na sąsiadujących powierzchniach trzonów, Skrzywienie kręgosłupa L; więc tu może być przyczyna bólu .
Teraz doszły jeszcze bóle kości w dłoniach a kolana nie dość ze bolą to jeszcze, dosłownie skrzypią. Jutro mam wizytę u reumatologa.
Dowiedziałam się w końcu, dlaczego nam nieprawidłowe wyniki morfologii, zwłaszcza czerwonych krwinek - brak witaminy B12 albo kwasu foliowego. Ostatecznie lek. przepisał tabletki B12.
W tym tygodniu nam kolejne podejście do chirurgia naczyń(lekarz zmieniony) w ramach NFZ, -jeśli nie otrzymam skierowanie na Dopplera kończyn dolnych zgodnie z radami pójdę wykonać je prywatnie. Już sprawdzam gdzie i za ile
jeśli chodzi o poziom D-dimerów miałam oznaczane podczas chemioterapii ale nie zawsze, niestety nie znam ich wartości. W czwartek będę w posiadaniu dokumentacji z CO na ksero, wówczas to sprawdzę.
Dostałam zaproszenie z poradni genetycznej CO na badanie BRCA1, oczywiście je wykonam. Mam tylko pytanko, co może te badanie wnieść w moich przypadku, czy jest to bardziej dla statystyk i potwierdzenia, że jest to gen dziedziczony?
ponawiam jedno pytanko, dlatego zmieniono mi zapis z pT1cx na T1cNxMO, stopień 1c , co oznacza?
jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-11-24, 06:42 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
Witam
czas szybko ucieka, minęły już dwa miesiące od ostatniej chemii, jestem również po konsultacjach u specjalistów:
pulmonolog- spirometria - umiarkowana obturacja, gorzej osłuchowo, pełna orkiestra nad polami płuc ;
kardiolog- Spastyka oskrzeli i wtórna tachykardia. Po zastosowaniu leczenia, bóle serca są rzadsze, jednak serce nadal za szybko bije.
chirurg naczyniowy- przewlekły stan żylaków kończyn dolnych, Z powodu braku kwalifikacji do operacji nie przewiduje żadnych badań jak np. usg żył Dopplera - jak to dr określił, są osoby bardziej potrzebujący tego badania. Zalecenia: bandażowanie nóg bandażem uciskowym i przyjść tam kiedyś, wówczas zrobi pomiar nóg, bym zakupiła odpowiednie kolanówki uciskowe. Na podstawie palpacyjnego i wizualnego badania kończyn dolnych, dr zapewnił mnie, ze na pewno nie mam zakrzepicy żył głębokich.
ginekolog-onkolog-. W dniu wizyty zrobiłam badania krwi, które miały być po 3 godzinach , a były po przeszło 5 godzin zatem zabrakło ich na wizycie. W badaniu gin wszystko w porządku. Ostatnio boli mnie mocno kręgosłup, poinformowałam o tym moją gin, również pokazałam swoje nogi (po ostatniej chemii zabarwienia na skórze w obrębie podudzi w środkowej przedniej części przybrały głębszego i mocniejszego koloru czerwonosiniawe, ponadto o tym samym zabarwieniu na całych nogach pojawił się marmurkowy wzór. Podudzie boli podczas dotykania. Dodatkowo ból przy chodzeniu, obrzęk wokół kostek i podudzi)- dr stwierdziła, ze to wszystko efekt uboczny po chemii. Kontrola w lutym czyli za 3 miesiące, dostałam większy pakiet kontrolnych badań krwi i usg jamy brzusznej. Usg j. brzusznej będę miała wykonane również w styczniu, zlecone przez onkologa klinicznego.
Wartości wyniku Ca 125 dokładnego nie znam, wiem nie jest wyższe od poprzedniego, który wynosił ok. 22
Podczas pobytu w szpitalu we wrześniu dostałam 2 jedn. koncentratu krwinek czerwonych (KKCz).
Miałam wpisać wcześniej wyniki ale padł wpierw mi komputer a potem skaner
Badania krwi z października : Morfologia
Leukocyty 3,74 norma 4,2 -11
Erytrocyty 3,62 norma 3,7-5,1
Hemoglobina 11,9 norma 12-16
MCV 104,6 norma 80-99
MCHC 31,5 norma 32-37
RDW 18,3 norma 11,5 -15
Płytki krwi 148 norma 130-400
ANISO ++
MACKRO +++
HYPO+
OB -55 norma do 15
ALAT 78.9 norma 0-34
AspAT 118,5 norma 0-31
GLUKOZA, SÓD, POTAS i pozostała część morfologii w normie
HEMOGRAM -Nieprawidłowe były tylko:
Neutrofile 1,59 norma 1,9 - 8 oraz Monocyty% 8,1 norma 1-8
Wyniki z listopada :
Leukocyty 4,13 norma 4,2 -11
Erytrocyty 3,76 norma 3,7-5,1
Hemoglobina 12,6 norma 12-16
MCV 104,5 norma 80-99
MCHC 31,5 norma 32-37
RDW 15,1 norma 11,5 -15
Płytki krwi 130 norma 130-400
OB -39 norma do 15
ALAT 156,7 norma 0-34
AspAT 189,2 norma 0-31
Cholesterol całkowity 147,5 norma 115-190
Cholesterol HDL 38,4 norma od 45 …
Cholesterol LDL 96,4 wart. referencyjne <70mg/dl – u osób z dużym ryzykiem, po zawale serca i udarze serca >=10% wg skali SCORE; <100mg/dl – u osób z dużym ryzykiem, w tym ryzykiem 5-10% wg skali SCORE
Trójglicerydy 63,3 norma … do 150
Żelazo 143 norma 60 -180
CRP 2,48 norma 0-5
Mocz w normie
TSH 3-CIA generacja 2,844 norma 0,55 – 4,78
Wyniki związane z tarczycą zawsze wychodzą w normie mimo, że mam na tarczycy guzki, stwierdzone w 2000 roku podczas badania usg j. brzusznej, lekarz nadprogramowo sprawdził tarczycę.
Z związku powyższym może ktoś z forum pomoże w interpretacji moich wyników krwi?
Czy zdarza się, ze po dwumiesięcznym okresie od chemii mogą wzrastać wyniki alat i aspat ?
Czy może ktoś miał problem po chemii uczucia zimna i częstszych dreszczy?
Mam pytanko odnośnie badania usg j. brzusznej- w jakim stopniu to badanie obrazowe jest w stanie ocenić efekty leczenia operacyjnego i chemioterapii , czy jest w stanie uchwycić zachodzące zmiany nowotworowe? W CO dotąd miałam wykonywane tylko rtg płuc .
Mój obecny zapis choroby z pT1cx zmieniono na T1cNxMO, stopień 1c , co oznacza? czy to tylko inny zapis ale te same znaczenie co poprzedni?
Moje pytania mogą wydać się banalne, dlatego będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
[ Dodano: 2013-11-24, 06:51 ]
p.s
czy może ktoś miał problem po chemii uczucia zimna i częstszych dreszczy? chodzi mi, czy ktoś po zakończonej już chemioterapii boryka się uczuciem zimna i dreszczy?
serdecznie pozdrawiam |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-10-23, 21:09 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
dziękuję Richelieu za szybką odpowiedź jak zawsze jesteś nieoceniony.
rozumując standardy leczenia można uznać, że lekarz bardzo swobodne podchodzi do pacjentów. Zlecając ostatnią chemię uznał to już jako zakończenie chemioterapii i jednocześnie ocenił jej rezultaty praktycznie po 5 chemii, tylko na podstawie wynikach krwi przed 6 chemię. Wizytę lekarską natomiast wyznaczył dopiero na 4 miesiąc od ostatniej chemioterapii.
Wydawało mi się że czas po chemii w celu oceny jej rezultatów powinien być krótszy ale chemioterapia spowodowała u mnie zwolniony tok myślenia. Dopiero teraz uwolniona od bólu i chemii powoli dochodzę do siebie. Wraca do mnie racjonalne myślenie, którego byłam pozbawiona w czasie chemii.
Tak jak wcześniej pisałam będę w CO u swojej gin 12 listopada, przekonam jakie podejście ma pani dr do leczenia.
Muszę również podjąć decyzję czy ten lekarz -onkolog powinien mnie prowadzić czy przepisać się do innego, a może zbyt pochopnie oceniam lekarza?. Może powinnam poczekać na tą wizytę. Znów mam dylemat, co zrobić?
[ Dodano: 2013-10-23, 22:24 ]
dziękuje bardzo betsi
ja również będę mocno trzymać kciuki za twojego męża, wspólnymi siłami nie damy się skorupiakom )
serdecznie pozdrawienia dla Ciebie i męża |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-10-23, 18:52 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
witam
Długo nie pisałam, dlatego rozpocznę od podziękowań kasicazłośnicy i nanie 1 .
Kasicazłośnica , jeszcze raz dziękuje, udało mi się przekonać lekarza do przepisania sevredolu 20 mg. Lek nie powoduje u mnie duszności i znacznie uśmierza ból.
Nana1 jeśli chodzi o włosy to faktycznie na razie nie mam jeszcze określonego koloru, są bez pigmentu, jak to trafnie określiłaś. Zrezygnowałam również z zakupu specjalnych środków do włosów. Myję je więc swoim ulubionym szamponem i odżywką:)
Ostatnią 6 chemię otrzymałam planowo 18 września, co prawda wynik płytek krwi nie był rewelacyjny wynosił 103 tys., a poprzednio 101 tys. Dawkę chemii miałam zmniejszoną ze względu na ból, który mi towarzyszył po każdej chemii. Na początku lekarz nie chciał przepisać mi sevredolu, uznając, ze zmniejszona dawka chemii spowoduje u mnie znośny ból, który na pewno wytrzymam. Ja jednoznacznie stwierdziłam, że już żadnego bólu nie wytrzymam.
U tego lekarza byłam po raz pierwszy, ponieważ co 2 miesiące następuje zmiana lekarza w ambulatorium chemioterapii. W końcu po przejrzeniu mojej dokumentacji zapisał sevredol 20mg. Zapisał również tevaGrastim 48mln na 7 dni. Sevredol bardzo mi pomógł, choć nie wyeliminował całkowicie bólu ale powodem mogło być, iż zamiast 4 tabl na dobę, brałam tylko 3 tabl., ponieważ nie byłam pewna czy nie spowoduje duszności przy większej ilości.
Cały czas po chemii fatalnie się czułam, nie miałam na nic siły, straciłam apetyt, nie chciało mi się nawet pić. Na czwarty dzień zaczęłam gorączkować, wpierw tylko 36.7, wieczorem 38.1, na drugi dzień rano 38.6, o godzinie 13.00 już 39 stopni. Byłam bardzo słaba, zmęczona, w buzi same rany, bolała mnie cała lewa strona twarzy i ucho, palące pięty - mimo to, pojechałam na SORR, czułam bowiem, że ponownie dopadła mnie gorączkę neutropeniczną. Wykonano badania krwi i potwierdzono moje przeczucia, ponadto miałam grzybicę jamy ustnej, rany na języku i dziąsłach. Trafiłam do izolatki na oddział wewnętrzny.
W chwili przyjęcia do szpitala miałam tylko 0,6 leukocytów , pozostałe wyniki krwi wskazały na uszkodzenie szpiku przez chemię. Podczas pobytu moje wyniki krwi były nieciekawe i zmieniały się na moją niekorzyść. Płytki krwi spadły do 17 tys., później spadł potas, białe krwinki podniosły się ponad normę, to znów spadały. Rozmaz krwi ciągle był nieciekawy. Podano mi dwie jednostki krwi. W końcu mój organizm zaczął reagować na leczenie, a było naprawdę bardzo źle. Miałam wiele szczęścia, że udało mi się wyjść z tego stanu. Wiem, że nie wszyscy mieli tyle szczęścia......
Przez cały pobyt szpitalu nie znałam bólu kości ani mięśni, ponieważ, lekarka która była na dyżurze w dniu przyjęcia w pierwszej kolejności zadbała bym nie odczuwała żadnego bólu. Pani dr powiedziała, ze żyjemy w takim czasach gdzie jest taki duży wybór leków i należy zrobić wszystko, by chory niepotrzebnie nie cierpiał. Zleciła mi przykleić plaster -metrifen 25mg, ponadto w razie wzmożonego bólu miałam dobrać 10mg sevradol. Na szczęście wystarczył tylko plasterek zmieniany co 72 h. Naprawdę poczułam się komfortowo, mimo osłabienia i uczucia ogromnego zmęczenia.
W chwili wyjścia ze szpitala 30 września miałam
Leukocyty 3,76 norma 3,98 -10,04
Erytocyty 2,80 norma 3,93-5,22
Hemoglobina 9,0 norma 11,2-15,7
Płytki krwi 67,0 norma 163,0-337,0
Pozostałe wyniki krwi albo poniżej lub powyżej normy
Rozmaz krwi obwodowej mikroskopowo: opis- erytrocyty -, anizocytoza(++), obecne lakrymocyty.
Po tygodniu w domu wyniki krwi nieznacznie się poprawiły. Lekarz rodzinny stwierdził , że nie ma powodu do niepokoju. Później wkleję moje wyniki krwi.
Po wyjściu ze szpitala dzwoniłam do lek. onkologa klinicznego, który ostatnio zlecał chemię i powiedział, że mam zrobić ponownie krew i jeżeli nic niepojącego nie będzie to mam przyjechać na wyznaczony termin, który wyznaczył na 23 stycznia, gdzie w tym dniu będę miała zrobione usg i badania krwi.
Jutro idę do poradni chirurgii naczyniowej a 12 listopada mam wizytę w CO w mojej gin, która mnie operowała, ale nie wiem na co mogę liczyć jeśli chodzi o dalszą diagnostykę po chemioterapii.
Jednak ciągle nurtuje mnie pytanie czy po chemioterapii powinna być taka długa przerwa w kontroli przez lek onkologa - bez dalszej diagnostyki i wykonaniu tylko usg oraz badań krwi dopiero w styczniu? Czy to jest jakiś standard w leczeniu?
Czy gorączka neuropeniczna może mi się nawracać? Czy powinnam we własnym zakresie zrobić dodatkowe badania, jeśli tak- to jakie ?
Ponadto u nóg schodzi mi płatami z podeszwy oraz okolic palców - skóra, wskutek tego straciłam u jednej i drugiej nodze po jednym paznokciu. Teraz gdy widzę już lużnią skórę wokół palca, boję się ją usunąć. Czy ktoś miał ten problem? Jeden paznokieć straciłam już w szpitalu, lekarz nie znał przyczyny i nic w tm kierunku nie zrobił.
Naprawdę pogubiłam się już w tym wszystkim.
Wiem, natomiast że zawsze można na Was polegać jest to wspaniałe forum, gdzie wiele spraw możemy wyjaśnić i rozwiać wiele naszych wątpliwości a dzieje się to dzięki osobom, które tworzą te forum poświęcając każdą swoją chwilę takim jak ja.
Ponadto wiele wątków na forum to skarbnica wiedzy a cenne wskazówki wpisane przez osoby aktywne, które same chorują, są bezcenne. Dziękuje ze jesteście
Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających do mojego wątku
[ Dodano: 2013-10-23, 20:10 ]
jeszcze dodam - duże uznania również dla osób, które towarzyszą swoim najbliższym w chorobie |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-15, 21:52 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
witam ponownie
po chemii moje włosy i rzęsy polecały w siną dal a ja pierwszą klasą na miotle mam wejściówkę na łysą górę. Jednak teraz może mi ją zabiorą, bo zaczęły mi kiełkować włosy, jeszcze nieśmiało ale ręka już się nie ślizga po głowie
Z związku powyższym mam pytanko, jaki balsam, szampon kupić, doczytałam się ze firmy wax, I tu jest problem,, Który produkt kupić" Jest tego dużo, oryginalny ale też i polski. Może ktoś używał z tej firmy jakiś specyfik na wzmocnienie włosów po chemii. Będę bardzo wdzięczna za konkretną nazwą.
pozdrawiam
[ Dodano: 2013-09-15, 22:54 ]
mogą być też inne środki, które pomagają włosom po chemii |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-14, 14:26 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
dziękuje betsi i kasicazlosnica
w środę jak pojadę na chemię na pewno wezmę nazwy tych leków przeciwbólowych, czy jednak je zapisze to się okaże. Po operacji dostawałam morfinę,. nie dusiło mnie i do tego zero bólu. Dlatego poproszę przede wszystkim o sevredol.
jeszcze raz dziękuje
kasicazlosnica doskonale ciebie rozumiem jeśli chodzi o ból nóg, nie wiem jak u ciebie, ale u mnie stopień bólu rośnie wraz z kolejną chemią i leki które pomagały, po następnej chemii jadłam je jak cukierki, bez zamierzonego efektu, czyli złagodzenia bólu. Wówczas przestawałam je brać, bo bardziej nimi bym się zatruła i do tego duszności.
Mam jeszcze pytanko, czy Tobie kasicazlosnica wykonano jakieś badania z związku tymi bólami?
serdecznie pozdrawiam |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-13, 21:57 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
Witam
Jestem po kolejnej już piątej chemii i dopiero od poniedziałku zaczynam normalnie egzystować.
Lekarz onkolog nie potrafi dopasować mi leków przeciwbólowych a ja już wyję z bólu. Co chemia ból kości przybiera na mocy. Masakra Rany w ustach, ból ucha, palące pięty, dziwne czucie w palcach u reki i w stopach, ból dziąseł, do tego super przemiana- co zjadłam pędziłam do łazienki. Każda kolejna chemia to więcej objawów ubocznych i silniejszy ból kości.
Diclac 75 duo wcześniej mi pomagał ale ostatnio nic. Dostałam Doreta 37,5+325mg po 4 dawce leki te wywołują u mnie duszności jak poprzednio tramal i Ketonal 100 forte. Z mniejszymi dusznościami sobie radziłam. W końcu jednak musiałam wezwać pogotowanie. Po 300 hydrokortyzonu, 1amp. Theospirex i 24 deksavenu wstąpiły we mnie siły witalne, ale tylko na krótki czas.
Mimo brania czynników wzrostu nie uchroniło mnie to od infekcji, jestem na antybiotyku z powodu obustronnego zapalenia oskrzeli. W poniedziałek kończy mi się antybiotyk a w środę 18.09. mam mieć chemię. Nie wiadomo jak będzie z wynikami- ostatnio o mały włos bym nie dostała chemii z powodu płytek krwi, miałam 101 tys. Pozostałe wyniki były w miarę więc w końcu dostałam chemię.
Została mi praktyczne ostatnia chemia, ale ten tydzień po, mnie przeraża. Praktyczne przed operacją nie znałam leków przeciwbólowych, wspaniale sobie radziłam z bólem a teraz brak słów.
Z lepszych wiadomości to moja dr gin, która mnie operowała powiedziała , ze wyjątkowo szybko się u mnie się wszystko wygoiło. I wszystko jest ok.
Teraz zbieram siły na ostatnią z tego cyklu chemię i zastanawiam się o jakie leki przeciwbólowe poprosić. Może z ktoś z was mi poleci lek przeciwbólowy?
pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: 2013-09-13, 23:02 ]
mam pytanie, czy powinnam się martwić coraz silniejszym bólem kości, zwłaszcza kości piszczelowych czy to raczej tylko wynik uboczny po chemii? |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-26, 02:50 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
Richelieu i Lidko przy każdym wsparciu z waszej strony i pozostałych uczestników forum musi być tylko lepiej, nie ma innej opcji
a teraz dalszy ciąg dobrych wiadomości
wizyta u kardiologa była dla mnie zaskakująca ale w sensie pozytywnym i miłym. Cieszę się, ze nie zmieniłam na lekarza w moim mieście. W CO przyjmuje dobry kardiolog,
Na wizycie od ręki pan dr zrobił echo serca, na szczęście wyszło dobrze, Biorę leki, które mi przepisał i jak na razie bóle serca ustąpiły. Kolejną wizytę mam na 16 września.
W środę kolejna chemia, mam nadzieje, ze morfologia będzie dobra i wszystko pójdzie zgodnie z planem . Najbardziej się cieszę, że zostały jeszcze tylko dwie chemie Mniej mnie cieszy tydzień po chemii, ale jak się mówi, co nas nie zabije, to nas wzmocni
serdecznie wszystkich pozdrawiam |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-14, 19:29 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
witam wszystkich
mam wiele dobrych wiadomości
Kolejna chemia doszła do skutku, następna ma być 28.08 więc już niedługo.
Chemia jak zwykle wyczerpała wszystkie moje akumulatorki życiowe i trzymam się na rezerwie. Bóle kostne dziś są już do zniesienia, żołądek troszkę się uspokoił i nie biegam już do toalety, zostały jeszcze ranki na języku. Brałam teraz na bóle ketonal forte 100 i muszę stwierdzić, ze jest silniejszy od poprzedniego i choć na chwilę umarzał ból, za to ciągle jestem senna.
Wynik TK płuc skonsultowałam z onkologiem klinicznym i pulmonologiem, ich diagnoza była identyczna i jak wcześniej pisała DDS i tu słowa uznania . Wynikiem powiększonych węzłów jest astma, natomiast gdy osiągną wymiar powyżej 20mmm należy to już kontrolować
Jeśli chodzi o sprawy niedodmy, w moim mieście przez radiologa określane jako zwłóknienia, nadal są i określone są w tym samym miejscach, które opisuje radiolog w CO i opisuje je jako niedodmę. Mój pulmonolog wytłumaczył, ze w każdym mieście stosuje się innego języka medycznego a to co mam, można o tym mówić jako niedodma , jak i zwłóknienia. Moje męczenie i nietypowy oddech jest również rezultatem słabej morfologii. Cieszę się że uzyskałam odpowiedzi na moje dolegliwości
22.08 mam wizytę u kardiologa, lecz przeglądając forum przeczytałam, że tą chemie co biorę obciąża serce, skąd mogą być u mnie częste bóle serca. Uważam, ze od lekarza uzyskam taką odpowiedź.
cieszę się najbardziej, że mój skorupiak nie szaleje
muszę teraz tylko naładować akumulatorki życiowe przed następną chemią
pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: 2013-08-14, 20:58 ]
zapomniałam dodać, że wynik CA 125 wynosi 22, ostanio o ile pamiętam wynosił 28, więc wszystko idzie w dobrym kierunku:))
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-08-14, 21:54 ]
No to oby nadal było ciągle tak samo !
|
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-05, 15:29 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
Richelieu jak na standardy internetowych forów to szybka odpowiedź, dlatego za nią bardzo dziękuje
również dziękuje DumSpiro-Spero
DDS ja również mam astmę oskrzelową, zachorowałam na nią 34 lata temu i do tej pory mnie nęka, lecz nigdy mi nikt nie powiedział, że tego tytułu mogę mieć powiększone węzły chłonne ze strony lekarza czy znanych mi astmatyków a swoim życiu poznałam ich bardzo wielu. Dlatego dziękuje DDS na zwrócenie, ze powiększone węzły w moim przypadku mogą mieć inne podłoże aniżeli związane z rakiem czy jego rozsiewem.
Pani dr pulmonolog kierująca mnie na TK, której również nie podoba się mój obecny oddech i moje objawy, zasugerowała a nawet napisała oczywiście ze znakiem zapytania na skierowaniu, czy nie ma rozsiewu raka - dlatego powiększone węzły skojarzyły mi się z jednym.
Mam nadzieje, ze niedługo uda mi się poznać powód powiększonych węzłów i jakże byłoby miło, potwierdzenia, ze astma jest tego przyczyną
9 sierpnia mam wizytę w swoim mieście u pulmonologa, co prawda nie u tego co dała mi skierowanie na TK ale do lekarza który mnie prowadzi i zna mój przypadek od przeszło 30 lat
Jeżeli dostanę w tą środę chemię, wówczas będę miała możliwość skontaktowania się z onkologiem. To wszystko będzie uzależnione jakie będą wyniki krwi, które zrobię we wtorek ponieważ mam wizytę kontrolną u gin, która mnie operowała w CO. Później chcę zapytać się telefonicznie czy mam przyjechać na chemię we środę.
Choć teraz mam dylemat, czy jednak nie pojechać we środę i jeszcze przed pulmonologiem, nie skonsultować mojego wyniku TK z onkologiem nawet gdyby moja chemia nie doszła do skutku, czy lepiej poczekać na opinię pulmonologa?
Mam nadzieję, że wyniki krwi pozwolą na kolejną chemię i wówczas nie będzie żadnego dylematu .
Richelieu i DumSpiro-Spero jeszcze raz WAM bardzo dziękuje za cenne odpowiedzi i rady. Miło jest gdy się wie, ze są osoby, które potrafią pomóc na odległość
serdecznie pozdrawiam |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-02, 17:13 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
witam ponownie
własne przeczytałam opis TK klatki piersiowej i proszę o interpretację wyniku
WYNIKI
TK klatki piersiowej bez kontrastu i z kontrastem
Linijne zwłóknienia w okolicy nadprzeponowej obu płuc oraz segmencie 5 płuca prawego.
Poza tym pola płucne bez patologicznych zmian ogniskowych, jak również zagęszczeń śródmiąższowych.
Oskrzela główne, płatowe, sub- i segmentowe są drożne.
Zauważalne są powiększone węzły chłonne przytchawiczne prawe, okołoaortalne, okolicy rozwidlenia tchawicy, podostrogowe jak również w obrębie obu wnęk płucnych. Swą wielkością dochodzą one do wymiaru 18 x12 mm
Jamy opłucne wolne, bez cech obecności płynu.
Śledziona powiększona i dochodzi w osi długiej do wymiaru 16 cm,
Duży złóg w pęcherzyku żółciowym.
z góry dziękuje
Kiniu dziękuje i również pozdrawiam
pozdrowienia dla wszystkich
[ Dodano: 2013-08-03, 13:59 ]
widzę, że nikt nie chce się wypowiedź na temat mojego wyniku, a ja sama zastanawiam się czy ten wynik nie jest zapowiedzią kolejnych problemów. Powiększone węzły przy leczonym raku chemią, to raczej jest optymistyczną wiadomością. Do tego powiększająca się śledziona. Zastanawiam się nad skutecznością chemii u mnie.... Na dziś koniec rozmyślania, czas na mały relaks.
pozdrowienia dla wszystkich
[ Dodano: 2013-08-03, 14:03 ]
w tym zdaniu wkradł się mały błąd i miało tak brzmieć - Powiększone węzły przy leczonym raku chemią, to raczej nie jest optymistyczną wiadomością.
muszę się koniecznie zrelaksować, jak już połykam słówka |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-07-27, 00:19 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
janna miałam i mam oznaczane poziomy markera CA125
należę do tej grupy osób, u których markery są raczej niskie, moje największe były ok 85 a ostatnie w maju były w normie. Teraz 7 sierpnia będę miała je ponownie oznaczone.
sesja tomograficzna była udana i w środę będzie już wynik, do którego nie będą miała dostępu, dopiero u lekarza pulmonologa 9 sierpnia. Będę się starać dowiedzieć wcześniej o wynik z tomografu. Takie czekanie mnie denerwuje Mam nadzieję, że mój skorupiak nie dorwał się do płuc...
janna dziękuje za pozdrowienia i zainteresowanie
pozdrowienia dla wszystkich |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
jolka1
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 35848
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-07-25, 23:17 Temat: Nowotwór złośliwy jajników |
Justynka dziękuję za pozdrowienia i również Ciebie pozdrawiam
praktycznie, już dziś będę miała sesję fotograficzną płuc......
wczoraj wzięłam ostatni zastrzyk, ponadto zmniejszyły się znacznie bóle stawowo- mięśniowe od razu świat zrobił się bardziej kolorowy
miłych snów życzę wszystkim |
|
|